"Terminal w namiocie" - sprostowanie

heh, jeżeli ma być jak w LBC to nawet całkiem, całkiem ;) ta 'atmosfera' wydobywająca się z budki fast-food'owej ;) zobacz link

ee. tam. To wszystko nic w porównaniu z dawnymi radzieckimi lotniskami. W 1989 roku leciałem Aeroflotem ze Lwowa do Symferopola. Pominę to co się działo w samolocie (np jakiemuś pasażerowi=tubylcowi kury z worka uciekły i biegały po samolocie). Chcę opowiedzieć o tym że wtedy po odprawie we Lwowie przeszliśmy do gatu.
Czyli wyszliśmy z budynku lotniska na świerze powietrze.
To było gliniane klepisko (SERIO !) ogrodzone siatką drucianą.
Po pewnym czasie przyszła gruba baba i otworzyła furtkę w ogrodzeniu i kazała nam iść do samolotu pokazując ręką który to.
Fajnie bylo...

to tymczasowe bedzie trwalo .... z 10 lat polskim tempem :)

Ja tez zrobilem wielkie oczy - w Lubece też jest "wymiot". Ryanair i WizzAir tam lata wiec Natasha K. nie powinna byc zdziwiona. Po odprawie wchodzi sie w piknikowy klimat - drewniana podloga, toalety w kontenerach, kawa i woda za darmo z "przeprosinami za warunki".
NIECH RUSZY MODLIN BEZ UDZIALU PPL!

I tak powiem :) "Życie Warszawy" faktycznie się pomyliło ale tylko w jednym ... nzywając Etiudę terminalem ... PPL ma natomist racje mowiac ze konieczność przygotowania koncepcji i dokumentacji oczywiscie jest czasochłonna ale trzeba bylo o tym myslec 2 lata temu a nie 2 tygodnie...