Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gosc_3f279
2014-05-31 03:57
Może nie na temat ale leciałem Lufthansą do New Delhi i mimo wielu dalekich egzotycznych lotów czegoś takiego nie widziałem B 747 z 90% ciapusami (nie mylić z Hindusami) na pokładzie (prawdopodobnie całe rodziny) syf totalny wysiadaliśmy po kostki w śmieciach, ryk, krzyk i darcie mordy przez 8 godzin a do toalety to nikt "biały" nie próbował podejść na 3 rzędy po godzinie od startu po tej ich curry. Po zwiedzeniu kilku miast w Indiach i tak stwierdziłem, że w samolocie to było spoko!
gosc_e4f9a
2014-05-22 12:04
Nie mozna tak generalizowac, ze to tylko Polacy rozrabiaja na lotniskach czy w samolocie. Ale przypominam, ze to nie Anglikom, nie Niemcom czy innym, a tylko Polakom w mediach Emirates czy Qatar zwrocili uwage na istniejacy problem. Nie pamieta tego nikt?
optymista
2014-05-22 11:34
Przypomniała mi się historia pewnego pana w Turcji. Około roku 2000 telefon komórkowy nie był jeszcze powszechnie używanym gadżetem, więc pan ów robił wszystko aby podkreślić, że go ma. Siedząc w autobusie rozpoczynał "rozmowę", która w rzeczywistości polegała na często wulgarnym krzyczeniu na całe gardło na swoich pracowników w Polsce. Starał się sprawiać wrażenie że jest Panem Prezesem. Niestety po pijaku wygadał się, że ma tylko budę z kiełbaskami na giełdzie w Słomczynie :)
optymista
2014-05-22 11:29
gość_f07ba: I niewiele byś się pomylił. Anglicy u siebie starają się jaszcze odrobinę być grzeczni i uprzejmi. Za granicą ( w szczególności w Irlandii, ale spotkałem takich od Grecji po Brazylię) to bydło jakiego nie uświadczysz na żadnej polskiej wycieczce. Solokhumbu: też przez ponad pięć lat byłem zawodowym pilotem wycieczek. To były czasy autokarówek do Hiszpanii a nawet do Maroka. Bydło się pojawiało, ale nie stanowiło reguły. W większości byli to ludzie po prostu ciekawi świata. Największy problem zawsze był z nowobogackimi.
gosc_f1574
2014-05-22 10:03
gość_f07ba: weź pod uwagę, że Polacy na berlińskich lotniskach niekoniecznie są reprezentatywną próbką całego narodu. To tak jak bym pojechał nad Morze Śródziemne do jakiegoś masowego ośrodka pełnego Anglików i na tej podstawie wyciągał wnioski na temat całego narodu.
gosc_6c56e
2014-05-22 10:03
Skąd to się bierze? Buractwo wsiadło do samolotu i od razu im się wydaje "co to nie ja?"
gosc_9a65c
2014-05-22 08:33
Na trasach lotu nie ma takiego buractwa. W zeszłym roku leciałem
zobacz link waw, waw bnc waw oraz waw prg waw i nie było żadnych takich sytuacji. Czarter z koleji ent waw kgs waw z którego korzystałem był rzeczywiście ciekawy. Awantury o miejsca pijani rodacy o świcie. Z waw boarding się opoznil o 25 min bo pani przeszkadzało miejsce. To smutne ze ludzie w samolotach zachowują się jak w PKP w latach 80.
gosc_f07ba
2014-05-22 08:03
Wiem, ze to w Polsce jest niewygodny temat i moze sam fakt boli "normalnych" podroznych, ale chce tu potwierdzic, ze nie ma chyba gorszych podroznych niz Polacy. Pracuje na jednym z berlinskich lotnisk i sie juz troche rzeczy naogladalem. Polacy maja fatalna reputacje: awanturuja sie, placa za bilety najtanszymi taryfami, a roszczenia maja jakby lecieli conajmniej w business. Rodzice z dziecmi uwazaja sie za swiete krowy, do samolotu wnosza wlasny alkohol i urzadzaja podczas lotow pijackie imprezy. W check in wyklocaja sie bo chcieliby do kabiny wniesc wszystko. Sa niestety nielubiani, nie ma sie o nich dobrego zdania. Zadajemy sobie czasami pytanie co wobec tego ta cholota w Polsce wyczynia? I na tym niestety cierpia podrozni z Polski, ktorzy potrafia sie odnalezc w cywilzowanym swiecie.
Akurat na czarterach i woziłem ludzi od hiszpanów po azjatów i różnicy większej nie widzę. Jasne, najwięcej mogę powiedzieć w polakach bo ich wożę najwięcej. Ale u nas już tak jest że co nie polskie to na pewno lepsze.
gosc_7620a
2014-05-21 23:55
solokhumbu: to musi być chyba trochę przygnębiające pracować 11 lat z klientami o których masz takie zdanie.
gosc_f1b6e
2014-05-21 22:19
solokhumbu: w Europie jesteśmy, odkąd tylko nasz kraj zaczął istnieć ;)
krzysiekl
2014-05-21 21:06
masz na myśli wynoszenie jedzenia ze śniadań? sadzę, że wielu z nich nawet nie wiedziało, że to jest źle widziane. ciężko mi sobie coś innego wyobrazić...;)
solokhumbu
2014-05-21 21:01
Pracując 11ty rok jako pilot wycieczek, muszę się przychylić do negatywnych opinii o polaczkach - szaraczkach - buraczkach. I w samolocie, i w autobusach, i w hotelach. Przykład ostatni, już z maja: 1/3 grupy (19 / 56 pax) kradła jedzenie z hoteli. A ponoć od 10 lat w Europie jesteśmy :( No ale to temat poboczny, tu miało być o Travel Service ;)
gosc_ca0c8
2014-05-21 20:16
Tlv to jest oddzielny temat...nie wiem gdzie kolego latasz ale raczej nie na charterach co wynika z Twojej wypowiedzi.
gosc_69e43, bzdury piszesz. Jak nie lecisz z młodzieżą do TLV to bording trwa 10 min. Przykład 2 też odnosi się do TLV.
Ty chyba nigdy w świecie nie latałeś.
gosc_69e43
2014-05-21 17:27
Rozwijam myśl : Przykład nr 1 - boarding 168 osób przy pomyślnych wiatrach trwa 45min. Na wejściu awantury o miejsca, pytania dlaczego ktoś dostał takie a nie inne, czepianie się dosłownie wszystkiego, od uszczelki innego koloru bo dziurke w podłokietniku wielkości małego paznokcia. Przykład nr 2 - po 2h rejsie samolot wygląda jak po wojnie atomowej, na podłodze syf, resztki jedzenia, celofanów itp. Przewijanie dziecka na stoliku - żaden problem, do przewijaka jest w końcu za daleko. Mój ostani rejs w PL - Pan wychodzi zadowolony z toalety i bełkotliwym głosem stwierdza - cytuję - "Zesrałem się na podłogę". Ręce opadają. Nie czytają warunków przewozu a potem niby pod nosem, ale tak żeby wszyscy usłyszeli, marudzenie że jedzenie trzeba kupić, na pokładzie nie ma champagna itp. Ciągłe uwagi że jest głośno, ciepło, zimno, że huczy są na porządku dziennym. To jest moja subiektywna ocena a latałam w sumie 12lat. Z żadną nacją nie było takich problemów jak z naszymi rodakami - oczywiście nie jest to reguła, która dotyczy wszystkich ale zdecydowanej większości. W angli, francji czy nawet w Czechach na locie jest po prostu spokojnie. Na 10 lotów zdarzy się może na 1 jakaś "afera" - w Polsce jest odwrotnie. Co do wieków samolotu to naprawde to czy ma 22 lata czy 5 o niczym nie świadczy. Ostatnio leciałem enterową 400setą - szczerze, widziałam z dużo bardziej zdewastowanym wnętrzem samoloty 5 letnie, a co do stanu technicznego to już zależy od linii jak o niego dba...Z góry przepraszam jeżeli kogoś uraziłam tą opinią, ale Ci którzy tego doświadczają na codzień zrozumieją.
usuniety
2014-05-21 14:50
mietek: powiedzmy, że wczoraj (20.05.2013) nie miałem zbytnio czasu na przeglądanie forum pasażer.com, więc po krótkim relaksie sennym, postanowiłem przejrzeć forum. Wiem, że dla niektórych to dziwne (zaraz pewnie będą hejty w stylu "w nocy się śpi a nie buszuje na necie"), ale jak widać, istnieją jeszcze "nocne marki".
gosc_be9b3
2014-05-21 13:04
widziałem ,że travel ma dwa nowe 737-800 pozazdroscic rozwoju
zobacz link
gosc_59450
2014-05-21 09:23
Do gościa gosc_7afa7 tak paxy polskie oczekując godnych warunków ... a nie starego chłamu którym Europa nie chce już latać ... Z reszta w Polsce bilety lotnicze w porównaniu do innych krajów są drogie np. Emirates z Polski a UK itp. post z 4:32 hym godzina piekarzy ;)
b737800max: spać nie możesz, że piszesz o 4:30?:) W takiej sytuacji to nie wiadomo czy już wstałeś czy jeszcze się nie położyłeś:) No chyba, że jesteś gdzie daleko:)