Z Bydgoszczy do Krakowa? Za 1,5 mln zł

Kujawiacy oprócz BZG najczęściej korzystają z POZ i GDN oraz WAW/WMI ... więc dopłacanie wycieczkom do KRK jest opłacalne tylko dla przewoźnika i Krakusów.

nie ma sie o dziwic ze polska zajela przedostatnie miejsce w unii europejskiej pod wzgledem lotnictwa cywilnego w szerokim aspekcie oceny, smiechu warte te polskie polaczenia i zlodziejstwo na kazdym kroku

gość_d6598: jeśli ktoś leci akurat do Kopenhagi czy Frankfurtu to jest jeszcze jakiś sens by jechać do Gdańska na rejsy bezpośrednie, ale w przypadku wielu innych kierunków obsługiwanych przez poranną/wieczorną falę wylotową/przylotową w Warszawie nie ma sensu telepać się do Gdańska.

gosc_2db85: sugeruję, że jadą pociągiem lub samochodem do dańska i tam wybierają na przykład SAS (09:40), Lufthansę (10:40 FRA), które nie wymagają przesiadki w Warszawie ;)

nic z tego nie wyjdzie

gość_782cc: podejrzewam, że ustosunkowujesz się do mojej wypowiedzi (gość_78e82) ale nie do końca rozumiem, więc być może nie odpowiadam trafnie: przecież z Bydgoszczy przez Warszawę można lecieć na jednym bilecie (interline) już teraz. Czy sugerujesz, że pracownicy bydgoskich firm tak się boją interline, że zamiast wylecieć o 5:45 z Bydgoszczy przez WAW to jadą pociągiem lub samochodem na 5:50 do Gdańska, by następnie i tak przesiąść się w WAW lub innym porcie przesiadkowym?

gosc_78e82: w interesach i służbowo większość woli tłuc się pociągiem albo samochodem do Gdańska i stamtąd na jednym bilecie lecieć tam, dokąd mają potrzebę. "Żadna rozsądna firma czy instytucja nie wysyła swoich pracowników w podróże w ten sposób (...), czyli kupując 2 bilety: jeden do Warszawy, drugi z Warszawy do... "To strata czasu i pieniędzy"

krzysiekl: kiedy w końcu zrozumiesz, że loty z Warszawy do Bydgoszczy nie służą tylko transportowi z Warszawy do Bydgoszczy, ale połączeniom z wieloma miastami na świecie. W interesach i służbowo nikt nie będzie tłukł się do Warszawy pociągiem, by stamtąd przesiąść się w samolot. Żadna rozsądna firma czy instytucja nie wysyła swoich pracowników w podróże w ten sposób. To strata czasu i pieniędzy.

tak te loty do Krakowa miałyby chyba być jeszcze droższe dla podatnika niż Warszawa ale licze że byłyby choć bardziej przydatne. Nie widzę sensu dotowania połączenia lotniczego aż tak wysoką kwotą w sytuacji gdy 3h można dojechać pociągiem, a dodatkowo 12mln rocznie pozwoliłoby na uruchomienie dodatkowych połączeń kolejowych. Łącznie z oczekiwaniem na lotnisku itp nawet pod kątem biznesu aż tak wysoka dotacja nie ma sensu. Zwłaszcza, że połączenia kolejowe też są dotowane.

gosc_19da9 - tylko że 1,5 mln zł to jest za 3 miesiące. Warszawa kosztuje 12 mln, ale za rok. Jeśli dodatkowo uwzględnimy, że lotów do Warszawy jest w tygodniu kilkanaście, a do Krakowa ma być trzy, to wychodzi, że w przeliczeniu na fotel połączenie do Krakowa wyjdzie jeszcze około dwa razy drożej niż Warszawa, choć w istocie 1,5 mln rzeczywiście wygląda niewinnie ;)

@marlenax88 dokładnie tak, do tego ten sam problem (dopłaty do kolei dalekobieżnej) są problemem także w kolejnictwie w Polsce. Powinno być tak, ze nie pobiera się opłat za przejazd torami, zatrzymanie przy peronie itp a w zamian nie powinno być dotacji do kolei dalekobieżnej a do regionalnej tzn zatrzymujacej sie czesciej doplata bylaby nizsza a dla przewoznika wieksza znaczenie by mialo by kogos wozic a nie tylko pobierac dotacje.

marlenax88 @ dokladnie tak, gdyby nie bylo polaczenia, byloby pisanie, ze nie ma dojadu kolejka na lotnisko. kolejka jest, tez zle, to przeciez wciaz takie polskie, prawda? szczerze mowiac budowa innego obiektu w Lublinie jest bardziej bezsensowna niz kolej na lotnisko ....

@gosc_1f652 Nie znam liczb, ale rzeczywiście może być spora. Tym bardziej, ze zniżki zaczęły spadać dopiero od sezonu letniego 2013 dla FR i W6. Straty pokryją akcjonariusze zgodnie z posiadanymi udziałami w spółce. Lublin nie stosuje dopłat marketingowych, czyli dokładniej nie kupuje połączeń. Daje zniżki. Ja rozumiem, ze wiele osób usiłuje tutaj sugerować, że zniżki to dopłaty, ale to nie jest prawda. Zniżki są dla wszystkich, a dopłaty tylko dla konkretnej linii. Przez dopłaty szybko osiąga się konkretny próg obsłużonych pasażerów i zostaje się w miejscu. Do tego tworzy się monopol. Wiadomo było, że trzeba będzie dokładać do działalności lotniska, ale po tym co się ostatnio dzieje w Lublinie widać, że warto. Władze BZG powinny brać przykład z LUZ (a raczej nowe władze, bo te delikatnie mówiąc są do wymiany). Wg mnie na realna promocje w liniach mogą sobie pozwolić jedynie lotniska, które na to stać, czyli np KRK, GDN. Dla małych rzucenie pieniędzy dla FR tworzy jedynie blokadę w rozwoju, ale politycy się cieszą, bo słupki rosną. Do tego na forum p.com wychwalają wzrosty;). Tylko to jest niestety bardzo krótkowzroczne myślenie.

marlenax88: to jaka jest w takim razie ubiegłoroczna strata lubelskiego lotniska, w szczególności w przeliczeniu na pasażera (choćby ta uwzględniająca fizycznie poniesione koszty utrzymania jak powiadasz)? Według mnie musi być ogromna, bo port praktycznie nie pobiera opłat lotniskowych, więc zarabiać może tylko na pikusiach typu parking czy wynajem powierzchni handlowych. Kto dopłaci za poniesioną stratę, pardon, kto pokryje poniesioną stratę (bo przecież na lubelskim lotnisku nikt nie dopłaca).

1,5 mln to spoko kasa ale 12 mln za Warszawę to oficjalna ustawka-korupcja-złodziejstwo.... łysego z pięknego miasta Toruń!!!!

@gosc_7564: dokładnie tak jak piszesz. Nasz MSP może naprawdę duuuuuuzo! ;-)

gosc_ab920: z tego, co piszesz bardzo wpływowe jest nasze MSP, skoro udało im się namówić Carpatair i Lufthansę do LUZ ;) Twój tok myślenia wyjaśnia też silną pozycję portu lotniczego w Gdańsku w końcu Tusk jest z Pomorza ;) Ale nie martw się, były MF wiąże się z BydgoszczEM. Jeśli na niego zagłosujecie to Wam może SQ załatwi ;)

Ja bym bardzo chciał takie połączenie. Przez ten krótki czas zdążyłem polecieć OLT i z niecierpliwością czekam aż ta trasa wróci.

gosc_1835a ha ha ha :D tylko po co ;d statystyk nam nie podniesie, prestiżu też nie, a rentowne lotnisko i tak jest bez tego połączenia :)

A dlaczego ma płacić kujawsko-pomorskie lub Bydgoszcz? Niech zapłaci małopolskie lub Kraków jak chce mieć połączenie z Kujawami i Pomorzem.