M&M: Mile progresywne i nowe korzyści

Wczwsniej latali tymi starenkimi samolotami pod nazwa Hellas Imperial i tez nic nie zwojowali.Mieli kosmiczne ceny i teraz tez oferuja bilety powysokich cenach

Greg0303 W programie Royal Orchid Plus Thai Airways dwa upgrady są już od roku. Warunek odświeżanie statusu Gold ROP co rok.

dexter: Nie ma za co :-) Nowy grecki przewoźnik, Sky Greece, chyba wyprzedzi Aegean i wczesniej zacznie oferować rejsy długodystansowe:
zobacz link

greg0303: dzięki serdeczne, kurde mam to w zakładce a nie wiedziałem o tym:)

Miles&Bonus announces its new offer for Gold members. Gold Members, will be entitled to two (2) Complimentary Seat Upgrades after reaching six flight activities either on Aegean Airlines or Olympic Air-operated flights from 1/11/2013 until 31/12/2013. The Complimentary Seat Upgrades can be used on any Aegean Airlines or Olympic Air -operated flights that will take place within 2014. Miles&Bonus rewards your loyalty with more benefits and journey essentials, aiming at making your trips even more special. eat Upgrade can be applied only on Aegean Airlines or Olympic Air operated flights
It is required a valid and paid Economy Class ticket with confirmed reservation( award tickets, charter flights and barter tickets, are not eligible for this offer).
Seat Upgrade can be booked up to 24 hours prior to the respective flight departure and is subject to business class availability.
The offer is valid after the completion of six flight activities either on Aegean Airlines or Olympic Air from 01/11/2013 until 31/12/2013.
Seat Upgrade request can be made from 01/01/2014 and onwards.
Seat Upgrade can only be booked via Aegean Airlines' Reservations Department( 801 11 20000 or 30 210 62 61 000).
Each Seat Upgrade regards single flight segments and can be used by the Gold member him/herself and only.

dexter: Ta promocja była uktualna tylko do końca zeszłego roku dla Gold Members. Szczegóły w linku poniżej:
zobacz link

Czy ktoś mi może wyjaśnić czym jest: Complimentary Seat Upgrade w programie M&B A3?

@gosc_3be02 Dla statustu FTL w M&M potrzebujesz jedynie 15 - a biorąc pod uwagę, że latasz przez huby - często nawet mniej niż 10 podróży w ciągu roku. To nie jest jakoś specjalnie dużo, biorąc pod uwagę, że możesz latać choćby i z Wrocławia do Gdańska, a nie koniecznie za ocean. Oczywiście przywileje z tego tytułu nie są też oszałamiające, ale czasem są przydatne.

Ja jestem w programie Air Canady - Aeroplan. 3 lata temu jak do niego przystąpiłem, by zdobyć status SA Gold trzeba było zebrać 35 000 mil. Teraz podniesiono próg i by mieć status Gold należy zebrać 50 000 mil. Ale. Często jest tak, po osiągnięciu statusu otrzymuje się "paczkę przywilejów" i można na przykład wybrać obniżeniu progu do 45 000 mil. Uważam, że program ten jest bardzo atrakcyjny dla ludzi podróżujących do Ameryki Północnej (i Południowej). W programie tym otrzymuje się również pakiet tzw eUpgradów, dzięki którym można podnieść klasę podróży nie naruszając zebranych mil za przeloty. Wydawałoby się, że jest to pic na wodę, ale nie. W ubiegłym roku, pomimo, że miałem wykupione bilety w economy (nie najtańsza taryfa), 90% lotów odbyłem w business class używając tych właśnie eUpgradów. Dodatkowo za każde przelatane 20 000 mil otrzymuje się kolejny pakiet eUpgradów. W porównaniu z M&M program ten jest po prostu nie do pokonania.

gosc_3be02 - M&M to nie jest po prostu program dla Ciebie. LH nalicza 125 mil za odcinek za bilety w niskich taryfach. Faktycznie, latając w tych taryfach nie da się zdobyć statusu. Zauważ jednak, że jest całe grono ludzi którzy mają Senatora, że nie wspomnę już o FTL. Programy lojalnościowe nie są dla tych, co wyszukują najtańszy bilet. O nich nie warto walczyć, ci ludzi i tak polecą tam, gdzie jest taniej. Walczy się o tych, co latają w C, F i w Economy flex. Za przeloty w tych klasach stawki milowe są rozsądne. I jak ktoś lata tylko raz w miesiącu gdzieś za ocean albo do Azji w C, to bez problemu po roku ma Senatora.

nie mniej są lepsze (i to także nie takie młode) programy lojalnościowe, nawet w samym *A.

gość_5dca0: nie ma się czym podniecać. Tak samo można byłoby pisać listy do św. Mikołaja z pretensjami, że supermarkety podnoszą ceny produktów tuż przed ogłoszeniem promocji. M&M to jedna wielka ściema tak jak wiele innych programów lojalnościowych. Na początku są atrakcyjne dla wielu, a z biegiem czasu tylko ci najsprytniejsi i najbardziej elastyczni są w stanie coś z nich wycisnąć.

"Bo to się teraz dzieje z tymi nagrodami to są po prostu jakieś jaja!!! Dlaczego my się tak dajemy traktować?"

Tak jest już w znakomitej większości programów FFP na świecie. Kierunek jest jeden: zniknięcie FFPs w przeciągu dekady.

Czy redakcja pasazer.com nie może wyszukiwać codziennie przykładowe połączenia za punkty w ramach nagrody M&M i zestawiać je z ceną normalną a potem poprosić kierownictwo M&M o wyjaśnienia? Tylko w taki sposób można wytknąć nieuczciwość. Bo to się teraz dzieje z tymi nagrodami to są po prostu jakieś jaja!!! Dlaczego my się tak dajemy traktować?

Program M&M jest do głośniego bojkotu... to paranoja i przy tych stawkach bardziej nękanie niż nagradzanie pasażerów. Ktos się przyłączy do bojkotu M&M?:P

Od bardzo dawna wiadomo, że za mile się po prostu nie opłaca, chyba że się zbierze dodatkowe 18 tys. mil na podatki. Lufthansa często ma taki patent, że pomimo że w trakcie rezerwacji podało się numer karty, to punkty nie są naliczane. Trzeba dopiero reklamować, ale ile osób tego nie zrobi? Dziwne, że do tej pory nikt nigdy nie pisał o tej niekorzystnej dla klienta sytuacji. A teraz jakieś progi w przywilejach. 50.000 punktów w roku trzeba zebrać, a zwykle naliczają 125 punktów za odcinek - przy wcale nie niskich cenach. Czy bilet za 1000 zł w 2 strony to jakaś promocja??? Żarty. Czyli jeśli chcę w roku zebrać 50 tys. to muszę mieć 400 odcinków po 125 punktów. He he he.... czy dziennikarze naprawdę nie widzą, że to jest jakaś paranoja???

Już dawno pisałem, że mile opłaca się wykorzystywać jedynie w przelotach long haul w LO w klasie C (brak dopłaty paliwowej) oraz w rejsach wewnątrz USA. Tam za podatki płaci się symboliczne 10$ (np. JFK -> HNL via DEN kosztuje 16$). Stawki milowe też są rozsądne (wewnątrz USA 25000 mil)

Zdecydowana większość programów FFP na świecie ulega dewaluacji. Linie lotnicze w ogóle nie myślą o nagradzaniu klientów wewnątrz FFP bo to wiąże się z kosztem. Zamiast tego starają się pozyskać jak najwięcej partnerów programu (sieci hotelowe, car rentals etc.) którym sprzedają mile za astronomiczną gotówkę. To jest jedyny czynnik który utrzymuje jeszcze FFPs przy życiu. Reszta czynników już dawno się wypaliła.

a jakie jest podejście Swiss i Austrian jeśli chodzi o opłatę paliwową?

@gosc_c1d3a
przy biletach nagrodach LH stosuje dopłatę paliwową według stawek z najdroższej klasy ekonomicznej.