Alitalia w potrzebie. Pomoże Etihad?

A włoska gazeta to się nazywa "Il Messaggero" :-)

Praktycznie wszyscy wieksi przewoznicy lataja do Zatoki Perskiej, wiec konkurencja tam jest nawet bez polisy "otwartego nieba". Duzym plusem jest mozliwosc startow/ladowan bez ograniczen - 24 godziny na dobe, podczas, gdy wiekszosc lotnisk europejskich ma nocne ograniczenia.

linie z zatoki nie mają umów ze związkami które są dużym obciążeniem finansowym, nie działają w "otwartym niebie" w warunkach silnej konkurencji, kraje arabskie są rajami podatkowymi, inaczej wyglądają tam prawa pracownicze, mają bardziej ujednoliconą i ekonomiczną flotę, najlepszych światowych specjalistów, w przeciwieństwie do europejskich czy amerykańskich przewoźników nie muszą utrzymywać nierentownych połączeń lokalnych, nie były zmuszone do szukania pieniędzy na rynku finansowym na starcie. ot tajemnica. gdyby LOT/CSA/AirBaltic zaczął się rozliczać w Dubaju też miałby lepsze wyniki finansowe.

Strategia Etihad Airways jest nieco inna niż konkurencji. Oni nie wchodzą do żadnego sojuszu, tylko budują partnerstwo poprzez kupno udziałów w poszczególnych liniach, które mają dla nich znaczenie globalne. Będąc udziałowcem mają silniejszy głos w podejmowaniu kluczowych decyzji. Alitalia ma dobrze rozbudowaną sieć połączeń średniego i dalekiego zasięgu operując na czwartym największym, po względem ilości przewozów pasażerskich, rynku europejskim. Porty lotnicze Rzym Fiumicino i Mediolan Malpensa oferują dogodne połączenia do wielu destynacji w Europie i na świecie. Na pewno dla Etihad Airways rynek włoski jest łakomym kąskiem, ale długi Alitalii wymagają głębszej analizy i opracowania planu ich wyeliminowania w przyszłości. Przewoźnik ze stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich to najszybciej rozwijająca się linia lotnicza w historii lotnictwa cywilnego (istnieją tylko 10 lat). Ich prezes, James Hogan, zawsze podkreśla, że to co ich odróżnia od konkurencji to jest serwis pokładowy na najwyższym możliwym poziomie światowym.

hahaha bajki o baku ograniczeń finansowych kwitną w najlepsze ;)
złośliwe to muszą być linie, po co biorą za bilety skoro mają nieograniczone finansowanie:P
tak łatwo mogliby innych z rynku wykosić..i dopiero potem zarabiać..tylko po co zarabiać;)

Typowo polskie: "skad maja kase...". Maja to robia z nia co chca. I nikomu do tego. Ciesze sie najbardziej, ze pomagaja Air Berlin bo osobiscie nie lubie za bardzo LH i ich imperialistycznych zapedow. Mam nadzieje, ze Alitalia rowniez dostanie pomoc. Jaka ona jest taka jest, ale to linia o duzych tradycjach i szkoda by bylo aby tak po prostu zniknela.

Mam nadzieje ze Etihadowi nie przyjdzie ktoregos dnia do glowy utworzenie paneuropejskiego low costa, bo biorac pod uwage ich brak ograniczen finansowych, to latwo by wykluczyli z gry nawet takie tuzy jak Ryanair czy EY.

Ma ktos jakis pomysl po co etihadowi dwie duze europejskie linie lotnicze jak airberlin i alitalia? Do tego dochodzi jeszcze airserbia, partnerstwo z darwinem, jakies male udzialy w aerlingusie. Oni to robia ae wzgledow politycznych? Bo ekonomicznie zakup alitalii chyba nie ma sensu

nie każdy tam sika ropą.
zazwyczaj tez mają raporty finansowe...nie wiem czy w tym należącym do Ethiad jest pole "dotacja na zakup innych linii".a czy go fałszują? to by było duże oskarżenie. aczkolwiek Emirates publikuje swoje raporty, raportów Ethiad nie szukałem, ale pewnie też gdzieś są.

b737800max, jak to skąd, jak wszystkie pozostałe linie z rejonu. Maja bogatych wujków sikających ropą...

Alitalia jednak chyba nie jest "całkowicie sprywatyzowana". 19,48 % posiada poczta włoska. Czy poczta włoska nie jest już państwowa?

Ciekaw jestem skąd ETIHAD ma tyle kasy, że rozrzucają ją na lewo (kupno udziałów w firmach lotniczych) i prawo (kupno udziałów i dofinansowanie Alitalii)