Auto? Nie, wybierz bezpieczny samolot!

Ale tutaj mamy fałszywe porównanie razem z wypadkami samochodowymi w Afryce, w Indiach i Indonezji.
U nas wypadki samochodowe zdarzają się o wiele rzadziej. Ponadto powinni to przeliczyć na godziny spędzone w samochodzie i w samolocie, odjąć ze statystyki pieszych ginących na drogach (którzy kłamliwe są do tej statystyki włączani) i wyjdzie że godzina w samochodzie jest 4 razy bezpieczniejsza od godziny podróży samolotem.

Skąd się wzięło tyle sezonów i odcinków "Katastrofy w przestworzach"?

to wszystko prawda, ale nikt mi nie powie, że latając machina w powietrzu to normalne

dareck, całkowicie się z tobą zgadzam. Nigdy jeszcze nie widziałem badań pokazujących dane, które da się jakoś porównać. Dane bezwzględne nie mówią kompletnie nic. Uważam, że nawet dane uwzględniające odległość przebytą przez pasażerów są niezbyt fortunne. Ludzie boją się po prostu wsiąść do samolotu. Chętnie zobaczyłbym dane mówiące o liczbie ofiar śmiertelnych na np. milion rozpoczętych podróży. Z racji że każdy z nas czasami w ciągu jednego dnia spokojnie odbywa dziesięć niezależnych podróży samochodem czy autobusem mogłoby się okazać, że strach przed lataniem wcale nie jest taki głupi. Ciekawe czy by się nie okazało, że wystartowanie samolotem niesie ze sobą duże większe ryzyko niż ruszenie samochodem z parkingu. Sam w ogóle nie boję się latać i życzę wszystkim żeby nie mieli takich fobii, ale oszukiwania ludzi nie lubię. I nie jest winna statystyka (piękna nauka, która pozwala nam zrozumieć świat), tylko ludzie, którzy celowo wybierają konkretne dane, które pozwalają im udowodnić wcześniej założone tezy...

kris_gw: To jest nic w porównaniu do liczby samochodów znajdujących się obecnie na drogach...

Najlepszy sposób żeby zobaczyc jak bezpieczne jest latanie to włączyć flightradar24 i popatrzeć ile samolotów jest w danej chwili w powietrzu ;-)

pszn: to, że coś się dzieje symultanicznie, nie oznacza jeszcze zależności zdarzeń. I tak: statystyka nie kłamie, po prostu część społeczeństwa ma ją za wyrocznię, więc czemu się dziwić takiej opinii? Fakt, że w artykule dane są podane nieco tendencyjnie (liczby bezwzględne, zamiast wspomnianych wcześniej danych na pasażerokilometr).

pszn: Ale tu nikt nie udowadnia takich głupot o jakich piszesz... tylko pokazuje że latanie jest mega bezpieczne. Nie za bardzo rozumiem do czego ta uwaga?

pszn: jeśli wydobycię węgla zwiększy efekt cieplarniany, a ten przyczyni się do ochłodzenia w Europie północnej i nastania nowej epoki lodowcowej to tak - można to udowodnić!

gosc_c723b, statystyka jest kłamstwem:) tak się mówi i faktycznie poprzez statystykę można udowodnić największe głupoty np. że wzrost wydobycia węgla na śląsku powoduje spadek temperatury w baltyku:)

@dareck: zgadza sie, lepsza miara jest liczba wypadkow smiertelnych na tzw. pasazerokilometr. W tej konkurencji rowniez samolot wygrywa z samochodem, ale juz nie jest 1600 razy lepszy.

Mozna wytlumczyc wszystko krok po kroku ale generalnie lotniska sa malo przyjazna pasazerom mniej doswiadczonym a juz wogole osoba starszym nie znajacym angielskiego. w razie jakichkolwiek problemow gina. Mialem taka sytuacje w Berlinie podszedl do mnie starszy pan lecial z Kopenchagi SASEM i mial sie przesiasc na AIR Berlin do Krakowa oczywiscie nie zdazyl sie przesiac. Byl tak zdenerwowany ze w Kanadzie dawno by juz uzyli paralizatorow. Nie przebukowali mu biletu bo to byly dwa osobne i Air Berlin nic obchodzi ze nie zdazyl. Kazali mu kupic nowy na jutro bagazy tez nie wydali twierdzac ze sa juz nadane do Krakowa i oczywiscie hotel sie tez nie nalezy. Byla po 20 stej powiedzialem mu ze musza wydac ten bagaz ale juz nie chcial czekac pojechal wiec ostatnim busem do Polski i bagaz zostawil. Sprobujcie wytlumaczyc takiemu starszemu panu ze latanie jest ok.

"Wtedy według rachunku prawdopodobieństwa mógłby mieć pewność, że zginie na pokładzie samolotu" - pewność się ma, gdy prawdopodobieństwo czegoś tam wynosi 1. Losowość ma to do siebie, że prawdopodobieństwo zaistnienia zdarzenia nie zależy od liczby prób :) ///////// Poza tym wszelkie porównania powinny zestawiać liczbę ofiar z liczbą osób przewiezionych TYM SAMYM środkiem lokomocji, bo naśladując tok rozumowania przedstawiony w artykule najbezpieczniejszym środkiem lokomocji byłyby pewnie wahadłowce i inne pojazdy kosmiczne...

ELO ma fajny program dla osób, które mają obawy przed lataniem. To chyba "polubić latanie". Akcja odbywa się co kilka miesięcy. M. in. spotkania z psychologiem, załogą, wyjaśnienie "dlaczego samolot lata" i lot chyba z Okęcia do Heringsdorfu

gosc_305f8 ma rację! Ja przekonałem moją babcię do latania (70 lat) dopiero jak wyjaśniłem i wypisałem krok po kroku wszystkie lotniskowe procedury łącznie z dojazdem na lotnisko, wejściem do terminala i sprawdzeniem numeru check-inu, itd. Gdy człowiek wie jak się poruszać przynajmniej nie zastanawia się "jak ja sobie poradzę"

gosc_3d6d9: statystyka kłamstwem... wow większej bzdury nie słyszałem. Wszystko wygląda bardzo fajnie bo jest bezpieczne. Latanie to najbezpieczniejszy sposob podrozowania i tego nie zmienisz mowiac takie bzdury ze statystyka to kłamstwo.

Warto dodać, że większość poważnych wypadków lotniczych jest udziałem afrykańskich linii lotniczych, które mają bardzo niskie standardy bezpieczeństwa i które zostały wpisane na czarną listę UE. W Europie czy Ameryce jesteśmy jeszcze bardziej bezpieczni

Oczywista oczywistosc:-) nie wiem jak wam, ale parzac na zdjecie z atykulu to koles chyba ma rozwolnienie a nie awiofobie