MSP: LOT nie zapłaci za leasing 787

Bardzo przepraszam, ale pan minister sobie może nie płacić rat za swój samochód. Bardzo to jest zastanawiające, ale Polacy dalej myślą, że jak tupną nóżką, to świat wstrzyma oddech :) A figa z makiem :) Świat a konkretnie banki w USA mają gdzieś foszki pana ministra i zapewne szybciutko wymogą na Polsce swoje należności :) Tak więc ci nasi rządowi twardziele niech nie udają ich :):)

Niestety wypowiedź/list ministra będzie miał tylko negatywne konsekwencje dla LOT-u. Pomijając całe zamieszanie i spory z Boeingiem, to stwierdzenie, ze przewoznik nie zamierza placic za leasing powinno od razu spowodowac utworzenie rezerwy w wynikach 2012 na dodatkowe koszty kar i sankcji z tytułu niedotrzymania umowy. Czyli kolejny strzal w stope dla przewoznika.

do gosc_d5a02: Kolego a słyszałeś o czymś takim jak "wady ukryte"?

Robicie z ministra idiote, to ze powiedzial ze LOT nie zaplaci rat za nielatajace samoloty moze oznaczac ze chca aby te raty placil producent. Poza tym zawsze istnialo cos takiego jak cesja umowy na kogos innego moze nim byc producent tego samolotu. Chyba nie jest zadaniem kupujacego zastanawianie sie jak ta pigulke ma przelknac producent i skad wziasc nowy lub podobny produkt jesli to co sprzedal nie spelnia swoich podstawowoych funkcji. Ile razy slysze od lini lotniczych i to na pismie ze nic mi sie nie nalezy za zniszczony bagaz, opozniony lot a to jest bzdura. Producent tez bedzie tak postepowal odpowiadajac NIEDA SIE, NIE MA MOZLIWOSCI ...

gosc_5992a- Masz rację \"Macierewiczą\" nie wytłumaczysz.... a może B747-800 kurde fajnie by wyglądąło logo upadającego ptaka - jedyne rozwiązanie B767 i to wszystko , innych nie dostaniemy!\n

gosc_5992a- Masz rację "Macierewiczą" nie wytłumaczysz.... a może B747-800 kurde fajnie bylo upadającego ptaka wyglądało - jedyne rozwiązanie B767 i to wszystko , innych nie dostaniemy!

Mysle że problemem LOT nie jest ew. leasing 767, bo coś pewnie by się znalazło, nawet wet leasing czegoś innego - a potem walczyć o odszkodowanie - tylko KASA. I dlatego będą dążyli wszelkimi siłami do opcji bezgotówkowej a o to wiadomo, najtrudniej.

Ale skąd niby Boeing ma wziac samoloty na pomoc LOT? Najpierw trzebaby było je wyprodukować, ale sloty na 767 i 777 sa wyprzedane ( na 767 do knca roku, na 777 na nastepne 18 miesiecy). Leasing samolotu szerokokadłubowego tego lata może być bardzo trudne lub niemożliwe, wiec SKAD? Wolne sloty produkcyjne sa tylko na 747-800 od maja:)

To tak samo jakby nie zapłacić raty leasingu za samochód, bo się zepsuł... Może ktos podpowie ministrowi jak to działa...

Sprawy zalatwia sie tak jak wypowiadaja sie linie Qataru i Indi. Zakupione samoloty maja latac a nie byc obiektem muzealnym i dochodzimy odszkodowania [odszkodowania a nie tylko pokrycia rat lizingowych]. Jak placimy to sie domagamy i tyle na temat.

trucker: nie opowiadaj bzdur przeszkolenie na 777 pilotow szkolonych na 787 nie jest problemem !!! Nie wymaga calej procedury od poczatku. Powinni dawno wziasc rozwod z Beningiem i isc w kierunku wspomagania europejskiego rynku. Ciekawe ile LOT zaoszczedzi na paliwie przy tych swoich skromnych lotach a biorac na druga szale utrate wiarygodnosci i czarna dziure w jakiej sie znalazl obecnie. To troche przypomina zakup zarowek LED ze niby oszczedne ale po jakim czasie sie zwroca koszty poniesione na to oszczedzanie - z malym wyjatkiem zarowki LED swieca a Dreamlinery spalanie maja wykazane w broszurach technicznych.

Umów trzeba obustronnie dotrzymywać i wyciągać konsekwencje oraz wnioski. Już po pierwszych opóźnieniach projektu B787 należało połowę zamówionych Dreamów zamienić na sprawdzone B777 ... ale brak decyzyjności odpowiedzialności idecydentów spowodowała obecne kłopoty warszawskiego przewoźnika.

Caly ten 787 to jeden wielki bubel i nie mowcie tu farmazonow o jakis "chorobach dzieciecych". Tak sie wychodzi jak sie jest amerykanskim wazeliniarzem.

gosc_19aca- Toretycznie. Jedyne rozwiązanie wg mnie leasing B767 na koszt Boeinga, natomiast co do 777, nie widze szans...z dwóch pwoodów tj jest dostępność , to najlepiej sprzedajacy sie samolot , towar deficytowy... chyba ,że gdzieś znajdziemy podstawowe 777-200 i dwa uważam,że to nie opłacalne , bo gdzie nim polecimy i z kim. Dlatego skłaniam się w stronę B767

Przepraszam ale skoro p. Budzanowski jest ministrem skarbu to powinien wiedziec o takich podstawowych rzeczach jak placenie rat wynajmu (leasingu) ktore nie ida do prodeucenta. Dlatego wiekszosc linii domaga sie odszkodowan, bo placi za samoloty, ktorych nie moze uzwywac. Jesli LOT przestanie placic raty to samoloty zostana przejete przez komornika lub obciazone karami wynikajacymi z umowy.

Pozyskanie 787 w okresie jego zamowienia wydawalo sie bardzo rozsądnym posunięciem. LOT mógł rozwcażać jeszcze 777, co z perspektywy byłoby lepszym posunięciem, ale wiemy to dopiero teraz. W czasie negocjacji decyzja o zakupie 787 byla bardzo dobrym posunięciem. Nie ma żadnego sensu, ani pewnie nie jest to logistycznie możlwe szybkie zakupienie 330 - to nie jest przesiadka z jednego samochodu na drugi - to sie wiąże z długotrwałymi szkoleniami pilotow, etc, etc. Nie ma tez sensu dywersyfikowac w ten sposo floty: troche boeinga, troche airbusa no i jeszcze embraery. Jedyne sluszen rozwiazanie to leasing 767. Bledem natomiast jest to, że LOT nie zacząl negocjowac takiego ruchu wczesniej, nawet poczatkiem stycznia - i nie mowcie, ze to tylko miesiac róznicy - chodzi o zasady. Skoro samolot nie jest bezpieczny, to nie sciemniamy, ze stanie sie bezpieczny za dwa tygodnie, tylko można przypuszczać, że problemy się przedłużą.
Moim zdaniem lot powinien wynegocjowac tez zmiane z 4 zamowionych 787 na 777, pozostale 4 sztuki 787 i 4 sztuki 777 przesunac na opcje. I nie piszcie, ze tego sie nie da zrobic, bo wlasnie na tym polegaja negocjacje - na twardym stawianiu swoich oczekiwan. NIe na pisaniu pisemek, w ktorych z wyprzedzeniem informuje sie wszystkich o swojej strategii negocjacyjnej.

nie jestem fanboyem boeinga, ale rozumiem czym kierował się LOT dokonując takiego a nie innego wyboru. Z niektórymi rzeczami trzeba się pogodzić i prowadzić merytoryczną decyzję. Wracanie przy każdym temacie dotyczącym b787 do decyzji sprzed lat jest bez sensu i ... część osób po prostu męczy. Takie skomlenie ...

Przepraszam za przekleństwo....rozumię wolność słowa , ale ludzie "MERYTORYKA"!

To ze moga nas miec w d... to nie znaczy ze mamy siedziec cicho jak mysz pod miotla. Klient jest klientem i nie ma znaczenia czy kupil jeden egzemplaz czy 20 szt., wiadomo ze nie wytargujemy mozliwosci jak japonskie linie ktore maja wiecej tych samolotow ale nie mozemy dawac sobie skakac po glowie. Pan minister reprezentuje wiekszosc w firmie LOT tak apropo. To wszystko zmieza do wypowiedzenia amerykanom umowy i zwroceniu sie do europejskiego Airbusa.