Strategia w nowej rzeczywistości. Czy LOT powinien dołączyć do jednej z europejskich grup?

LOT jest w czarnej ....
Z Lufthansą i tak pewnie współpraca ma największy sens. Chociaż korzyść LOTu będzie mała.
AirFrance/KLM to żart a nie grupa lotnicza. O ile KLM sobie radzi dobrze to Air France ciągnie KLM na dno. Bardzo wiele decyzji ma charakter polityczny a nie biznesowy.
IAG ma Finnair na Daleki Wschód, własne połączenia na Bliski Wschód i do Azji południowej (Indie) a płd wsch pokrywa za pomocą Qatar (plus trochę własnych połączeń). LOT i hub w Polsce nie jest dla nich atrakcyjny. Warszawa nie jest po drodze.
Samodzielnie LOT nie zbuduje V4 bo to będzie projekt polityczny a nie biznesowy i przy pierwszj okazji sie posypie ani nie zintegruje niczego.
LOT i kupowanie Wizzair :-))) Spójrzmy na finanse. Wizzair może połknąć LOT bez problemu. Odwrotna sytuacja jest niemożliwa.
W zasadzie jedynym w miarę sensownym posunięciem byłoby zbudowanie małego hubka dla Polski, Ukrainy i Rumunii (100 mln biedaków, którzy latają mało ale jakaś skala by była). Z tym że na to nie pójdą oligarchowie z Ukrainy a w Rumunii mega kasę (najlepszą w całej sieci) robi Wizzair i na pewno tego nie odda.
Inna opcja to sprzedać się/fuzja z Wizzairem i budować taki model hybrydowy. Pytanie czy Wizzairowi do czegoś potrzebny jest LOT.

'Kuty na cztery kopyta zarząd przejąłby Wizza..." błagam, linię kilkukrotnie większą od LOT i ze znacznie większym zapleczem finansowym?

Spekuluję, ale:
- a co gdyby LOT podjął współpracę z SAS?
- LOT umocnieniem w Europie Centralnej dla Turkish Airlines.

Prawidłowe pytanie brzmi jak długo LOT jeszcze pociągnie i czy polski podatnik musi go wciąż finansować ? Czas na rozmyślanie nad przyłączeniem się do którejś z lotniczych grup minął bezpowrotnie kilka lat temu.

LOT should have used TLL in the same way Finnair is using HEL. These are the closest to Asia (China, Japan, Korea, etc.) airports in Europe and the only ones that allow 24 h return with a single aircraft. Even ARN is too far for that. Instead, LOT is returning Regional Jet shares to Nordica

AFKLM jednyna opcja, Lufthansa skanibalizuje LOT.
LOT powinien znaleźć nisze oprocz CE skupic sie na biznes do bylego ZSRR.
Azji ani Ameryki nie zwojuja.
Plus na E195 obskodzyc z regionów głowne aglomeracje po 3-4 razy w tyg. Np Paryz Orly, który nie bedzie konkurencja dowozową. Bo kto bedzie zmienial lotniska i to na wlasne ryzyko zeby wsiac w AF na CDG?

Bez dołączenia do jednej z grup LOT nie ma szans przetrwania. Chyba ze dalej będzie to utrzymywanie chorej sytuacji i podtrzymywania patologii. Naturalnym partnerem wydaje się LH , gadanie o IAG to utopia.
Pytanie czy obecna władza w ogóle ma jakiś pomysł, czy w ogóle maja jakieś pojęcie o tym segmencie rynku. I czy sa w stanie pozbyć się psychopatycznych oporów przeciwko Europie zwłaszcza Niemcom.
Obawiam się, ze choroba jest już bardzo zaawansowana i ręce opadają gdy widzi się każdy kolejny ruch tej władzy.

Oczywiście LOT powinien zostać niezależny. To właściciel 62% slotów na Okęciu, taki mały BA na małym LHR i konkurencja może go co najwyżej "pomiziać lisią kitką", cytując klasyka. Po tym co LH wyprawia z Austrianem i Brussels widać, że oddanie LOT-u Lufie byłoby bez sensu.

LOT może wstąpić do jakiegoś JV lub zbudować własny, ale jako niezależna linia. To w oparciu o LOT można zbudować przewoźnika V4, czy CEE. Należy przy tym zrezygnować z idiotycznych pomysłów typu CPK, kupno Condora itp. LOT powinien dążyć by być PIERWSZĄ LINIĄ na KAŻDYM lotnisku na którym ma bazę, przy czym należy zachować realizm, tzn. w BUD i KRK operować samolotami wyraźnie mniejszymi, niż Wizz, czy Ryan i nie pchać się w długotrwałe wojny.

Można: zrobić fuzję z CSA jeśli Czesi się zgodzą i zapłacą za kampanię reklamową. Ja bym uzależnił kontynuację bazy Budapesztańskiej od kampanii reklamowych, przy czym kontynuacja to minimum trzeci Dreamliner i LAX, plus co najmniej 5 używanych Q400 lub nowych ATR72.

Należy dążyć do przejęcia Dreamlinerów po Norwegianie, jest multum kierunków długodystansowych z WAW, KRK, BUD (z BUD to w zasadzie tylko LAX i kierunki zimowe) i potencjalnie z PRG, które LOT mógłby otworzyć, kierując się siłą ruchu p2p.

Kuty na cztery kopyta zarząd przejąłby Wizza...

P.S. Być może oddanie BA jeśli WAW zastąpiłoby HEL jako centrum przesiadkowe do Azji w ramach Grupy IAG byłoby do rozważenia. Wtedy LOT razem z Iberią mógłby latać 3-5 razy dziennie na trasie WAW - MAD, a z Aer Lingusem na trasie WAW - DUB i wzajemnie sobie podsyłać wysokopłatnych pasażerów biznesowych i dyplomatycznych.

Nieprawdą jest, że przy większych odległościach koszty dowozu rosną: one maleją, optymalna odległość to 1500 - 4500 km, krótsze loty są paliwożerne i sprawiają, że samoloty zbyt dużo czasu spędzają na lotnisku. Poza tym łatwiej jest uzyskać efekt specjalizacji dzięki temu, że z danego miejsca można wykonać rotację w ciągu 24h, której nie można wykonać z innych hubów.

Ja i tak jestem zwolennikiem niezależnej linii, ale jeśli fuzja to tylko z IAG, bo tam występują synergie. Ani KLM, ani AF LOT-owi Azji nie oddadzą (no może dostalibyśmy Nur-Sultan i Almaty na wyłączność), zaś IAG może, bo zrobi to cudzym kosztem. I wtedy mielibyśmy też JV z Japan Airlines, z AA...

LOT could have opened an Asia hub in Tallinn (the closest airport in Europe to Japan, China, Korea and the only one besides Helsinki that allows 24h return flights) to compete with Finnair. Instead, shares in Regional Jet will be sold back to Nordica.

W/w grupy spokojnie poczekają na nieuniknione bankructwo lotu, być może później ktoś będzie chciał zagospodarować polski rynek.

Nic z tego nie bedzie bo LOT jako panstwowa firma ma byc pod calkowita kontrola rzadu. Pracowac tam maja "swoi towarzysze" wiec zadne argumenty ekonomiczne nie maja znaczenia. Firmy panstwowe sa czescia gry politycznej od wielu lat, szczegolnie widoczna przez ostatnie dwie dekady. A jak firma upadnie to zwali sie cala odpowiedzialnosc na rynek, otoczenie ekonomiczne i konkurencje, zawsze sie znajdzie jakas dobra wymowka.