gość_fce9c
100/100
Ja bym jeszcze dodał KGHM w Chile, PKO BP na Ukrainie, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Na inwestycje na rynkach zagranicznych najczęściej decydują się menedżerowie, którzy nie rozumieją ryzyk z tym związanych. I dlatego ryzyko wtop jest tak duże. Możejki były strategiczną koniecznością.
@gość_4e032
Świetnie, róbmy wielomiliardowe inwestycje w oparciu o mechanizm "Czas pokaże w która stronę przechyli się szala".
Na razie wejście do Budapesztu przynosi straty i do czasu, gdy zacznie przynosić zyski LOT powinien dostać szlaban na inwestycje zagraniczne (poza ewentualnym przejęciem Air Baltic lub CSA, gdyby pojawiła się taka możliwość).
Przypominam euforię po wejściu do Budapesztu. Wejdzie do BUD jest strategicznie słuszne, ale zobaczcie ile z tym jest kłopotów. A na początku było tak:
https://wpolityce.pl/gospodarka/347778-rozwoj-polskiego-przewoznika-pll-lot-uruchamia-bezposrednie-loty-z-budapesztu-do-usa (lipiec 2017). Później tak:
zobacz link (sierpień 2019). I jeszcze: zobacz link (sierpień 2019).