Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Przynajmniej podróż minie bardzo szybko. I poznamy lokalne zwyczaje, kulturę itd.
aynis: jeśli to będzie wagon sypialny bezprzedzedziałwy to będziesz musiała piś wódkę codziennie. Nie z kieliszków tylko szklane.
Ja mam całkiem dobrze przystosowaną wątrobę, więc chyba dam radę ;)
gral: jeśli takową posiadasz to warto wziąć ze sobą :)
gral: krótko mówiąc byłła to wycieczka towarzyska.
gral: krótko mówiąc byłła to wycieczka towarzyska.
gralu: już Ci wyjaśniam. Na studiach przez rok w 3-osobowym pokoju mieszkałem z chłopakiem, którego rodzice mieszkali w Ułan-Bator. Koleje transyberyjską to była podróz mojego życia . Na dodatek wtedy w ORBIS miedzynarodowym za grosze (bo był, sztuczny przelicznikm ruble na złote lub USD)
gregory: a czy trzeba mieć ze sobą zapasową wątrobę? ;)
No my chcemy jechać najtańszą klasą, wysiąść po drodze, zobaczyć co nieco Rosji.
A ja mimo wszystko polecam pociąg rosyjski, bo jest tańszy i ma wagony plackartne czyli bez przedziałów. Integracja na najwyższym poziomie, jedzie się tydzień ale nie ma chwili na nudę!
cezary: czy to była wycieczka Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej? :P
A to ciekawe. Kiedyś raz w tygodniu jechał pociąg chiński. Z zewntrzac wygldał jak ruski. Wewnatrz luksus i łazienka w rózowym armurze. Jechałem nim z Moskwy do Ułan Bator..W roku 1985
W jedną stronę jedziemy koleją transsyberyjską, a z powrotem będziemy wracać samolotem. Podróż mamy zaplanowaną dopiero na październik 2009.
To dobrze. a kiedy lecisz do Chin bo w Twoim planie lotów jakos nie ma. (kurczę chyba jesteśmy tylko mu dwoje.. jak tak to znikajmy z forum)
Dam im jak najmniej zarobić...
hm,... aynis dasz zarobić tym paskudnym chinskim komunistom uciskającym tybetański lud ?
Z chęcią bym się wybrała obejrzeć wysepki greckie, ale jakoś tak w najbliższym czasie nie mam nawet czasu zaplanować sobie takie podróży... Na razie planuje wyprawę do Chin.
aynis: te koty xe zdjecia mieszkają na wulkanicznej greckiej wyspie Nissiros. Były zmokniete bo padał deszcz.
gralu: uprzedzam Twoje pytanie. Kotów się nie grilluje ani ich się nie je. Ośmiornice oraz inne owoce morza tak.
To chyba każdy uczestnik zlotu będzie miał ze sobą jakieś zwierzątko :)