Ryanairem do Porto
Bilet do Porto – 2,12 PLN, Noc w hotelu w Bergamo 175 €, Degustacja Taylors’sa i zwiedzanie Porto w towarzystwie Stenusa – bezcenne.
6 lotów z Ryanairem wszystkie o czasie lub przed czasem. Fanfary tylko na locie z Porto do Girony (16 minut przed czasem). Do Krakowa przylecieliśmy 30 minut przed czasem ale fanfar nie było :( Fanfary, mimo że były tylko raz uważam za coś fajnego i oryginalnego :). Ogólnie wrażenia z lotu pozytywne. Informacja dla grala: mimo mgły w Gironie (we wtorek i we czwartek) udało się wystartować. Ja wiem, że czekałeś na to, że utknę gdzieś … :P Przetestowałem drabinkę i muszę przyznać, że lepiej wsiada się normalnymi schodami. Dzisiaj w drodze powrotnej, (po tym jak zapłaciłem rachunek za hotel) kupiłem sobie zdrapkę Fly to Win € 1000000 – niestety pozostało tylko fly ;( i FRanca bogatsza o 2€ pochodzące z mojej kieszeni…. Najfajniejszy moment z lotu FRancą, (żeby nie być wulgarnym, użyję tutaj subtelniejszego słowa) to walnięcie o pas startowy w czasie lądowania :) jakby się nie dało normalnie wylądować!
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
jsgu: Zamiast do Coimbry, ktora jest zdeczka nudna, polecam wybrac sie na polnoc od Porto, do Bragi, Guimaraes, Viana do Castelo, Ponte de Lima, I az do granicy hiszpanskiej z Valenca i Tuy. Tam to dopiero sa ekscytacje dla oka. Bezcenne, jak napisal miras.
miras: przecież ty śpisz w wannie :P stay calm, relax, it's all OK, here comes the superhero to save the day. there is no need for you to worry, no need to cry, he's the one, the one and only, mister superfly :)
adams: piosenka jest swietna :D
A ja w Porto polecam Pensao Cristal - dwójka za 40€ ze śniadaniem, bardzo fajny i milutki hotel w centrum. Warto poprosić o pokój z balkonem na uliczkę:) No i samego Porto zachwalać nie będę bo każdy wie że to super miasteczko.
a własnie widzieliście nową pop pioseneczke z teledyskiem Ryanaira- Mr Superfly (offical video)? powaliła mnie na nogi :D
adamlubin
2008-10-18 09:45
dla zainteresowanych noclegiem w Porto: polecam z kolei "Vera Cruz Residencial" zlokalizowany zaraz przy ratuszu -ceny ok 38 euro ze śniadaniem. miras: my z żoną również zakochaliśmy sie w tym mieście, a jak nasza córka troche urosnie już wiemy gdzie lecimy :) no i też przeszłem przez ten most - z duszą na ramieniu haha:) ja w następnym roku będe polował na wyjazd do Porto na Redbull Airways na początku września :)
ja w bergamo mam hostel za 21EUR/osobe :) chociaz mi i tak chodzi tylko o przekimanie sie :)
desert_eag
2008-10-18 00:43
Hehe, a ja polecam camping w OPO. 7EUR za namiot 1-osobowy ;-) Ale czy czynny w paź/lis?
gral: tak czytam sobie wpisy na forum i... dlaczego i za co kazałeś stenusowi kopać mnie po tyłku? Za te wszystkie złośliwośći, to Ty lepiej weź sobie materac do BRS, bo ani w king bed, ani na sofie nie znajdziesz miejsca!!!
czeko: wlasnie ten hotel zarezerwowalem. Fajny jest?
Ja polecam ALIADOS w OPO, tez w centrum, przy glownym placu (1.os 45E, sniad incl :)
miras: aha, zatem juz sie nie moge doczekac OPO za 2 tygodnie. Poza OPO w planach Coimbra na jakies pol dnia. No i oczywiscie OPO! I juz czuje ze bedzie niezly 'birthday treat'!
jsg: jestem bardzo kochliwy, w sierpniu zakochałem się w Amsterdamie, ale we wtorek zerwałem z tym miastem na rzecz Porto, które teraz jest dla mnie number one. Dla zainteresowanych, prawie w centrum miasta położony jest niedrogi i bardzo przyjemny Hotel America (50€) pokój dwuosobowy + śniadanie.
miras: to super, skorzystam z Twoich rad jak nawiedze OPO. Trunkami bede sie raczyl i owszem ;-)
jsg: wszystko warto (o szczegóły pytaj mojego prywatnego przewodnika - stenusa). Mi podobały się pwinice w których przechowuje się Porto. Myśl o degustacji tego trunku, pozwoliła mi pokonać lęk wysokości i przejść przez most Ponte Dom Luis I.
a wlasciwie to czemu nie, Pierwsze grale za ploty
a dodasz mnie do ulubionych? :)))
gral: nie jadłem marsowego muffina gdyż muffiny mnie nie podniecają, a jeśli chodzi o hotel, to jeszcze długo będzie mi się odbijać czkawką barek hotelowy ;]
a jeszcze a propos drabiny to ja zawsze schodząc odnoszę wrażenie, że bardzo łatwo spaść na pysk. dlatego nie piję za dużo na pokładzie francy
miras: cieszę się, że cię mgła nie dopadła. 175 EUR za hotel, no no, poszalałeś. walnięcie o beton to norma we francy, czasem myślę, że oni w zmowie i porozumieniu z Boeingiem testują wytrzymałość nowej konstrukcji goleni :) Marsowego Muffina pożarłeś?