Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
spider_85 i jsg: Polacy sa po prostu biedni i zacofani cywilizacyjnie. Nasi dziadkowie (II RP) jeździli konno, gdy Europa rozwijała koleje i motoryzację, a nasze pokolenie jedzie samochodami lub autokarami po 2 dni w jedną stronę bądź kilkadziesiąt godzin bez przerwy na jedyny urlop w roku. LCC sprawdziły się u nas tylko jako dowóz do pracy i z powrotem oraz odwiedziny rodzin. Trasy na południe są sezonowe i sprzedawane na pniu biurom podróży (CO, W6, DY). Czesi, Węgrzy czy Słowacy mają dalej do HR niż my, a latają, a nie telepią się po drogach (które i tak mają lepsze niż my). Nawet opłaca im się lecieć z Koszyc do Bratysławy, a nam nie z Wrocka czy Śląska na Wybrzeże (mimo, iż drogi mamy syfiaste i dłuższy dystans). jsg: serwis oferowany przez LCC nie ma znaczenia, bo i tak jest (z małymi wyjątkami) porównywalny z liniami tradycyjnymi na trasach europejskich w klasie ekonomicznej. Przyczyny wskazałem wyżej.
4tech: ja myśle, że jest to korekta spowodowana przede wszystkim rachunkiem ekonomicznym przewoźników i aktualnym stopniem nasycenia rynku.
marecki/aguirre: czy to jest koretka czy prosty rachunek ekonomiczny to sie dopiero okaze najszybciej po okresie swiatecznym gdy beda tworzone nowe rozklady lotow...co do FR to nie sadze aby sie wycofali z PL....innego lotniska w PL jakos nie "histeryzuja" ze FRanca zada od nich obnizenia oplat....wiec chyba jest zbyt wczesnie mowic o wycofaniu sie FR z "polskiego nieba"
spider_85
2008-07-24 22:27
Poza tym niektorzy dalej po prostu w tanie latanie nie wierza, moi znajomi np chcieli jechac autokarem do Bacelony za 600 zl w dwie strony, jak im powiedziale, ze moga leciec W6 za 350 w dwie str to uwierzyc nie chcieli dopoki im biletow nie zarezerwowalem :)
aguirre: a jak sądzisz dlaczego boom na LCC sie kończy w PL? Czyżby ludzie przekonali się, że wcale LCC nie są tanie, mają kirpski serwis czy co innego?
spider_85
2008-07-24 22:22
aguirre: roszady beda na pewno, zarowno jezeli chodzi o same linie jak i o kierunki, wzrost moze troche wyhamuje, ale pozostanie. Wez pod uwage, ze Polacy lataja bardzo malo, nawet jezeli porownamy sie do takich krajow jak Wegry, Czechy czy republiki nabaltyckie, nie mowiac juz o Europie zachodniej, wiec potencjal wciaz jest duzy.
Pewnie, że wszystkiego FR nie utrzyma, pozbędzie się najmniej opłacalnych. Ale nikt na ich miejsce nie wejdzie, szczególnie do RZE, LCJ, BZG, PZN, WRO i SZZ. A i GDN po sparzeniu się U2 i WW nie ma też rewelacyjnych perspektyw. Powoli boom na LCC w PL kończy się :( a i linie tradycyjne podnoszą ceny.
no oczywiście, że się zaczęła i trwa w najlepsze - różni przewoźnicy sondowali kilka tras, inni pozmieniali model działania i sie wycofali, jeszcze inni zamknęli nierentowne trasy, z kolei pozostali otwierają połączenia czy wchodzą na rynek (jak Iberia) - są to normalne procesy i nie będzie już wielkiej i łatwo osiągalenj dynamiki wzrostu notowanego w ostatnich latach - i taka korekta czeka wszystkie porty regionalne, które zaczęły się szybko rozwijać dużo później od KRK
spider_85
2008-07-24 22:13
marecki: Zgadzam sie z Toba, popatrzmy na Krk, tam sie juz ta korekta zaczela... ;)
aquirre: rynek kierunków wyspiarskich się poporstu klaruje po bardzo gwałtownym wzroscie od 2004 i to że FR straszy zamykaniem kolejnych połączeń, wynika głównie z tego, że przestaje się opłacać operowanie na wybranych trasach (albo operowanie tak często, jak dotąd). I dla mnie jest jasne, że porty regionalne, które zachłysnęły się łatwym i dynamicznym wzrostem ruchu, staną teraz najprawodopodobniej przez problemami z utrzymaniem dobrych wskaźników (nie mówiąc już o wątpliwym powodzeniu wyrosłych jak grzyby po deszczu projektów budowy całej listy nowych lotnisk w Polsce).
yomaha: a która to niby linia typu LCC ma wolne samoloty do przewożenia Polaków na wyspy ?! Podaj chociaz jeden przykłąd ;))) Bez FR te porty tracą sporo ponad 50% ruchu (poza KRK i KTW). A kasa z budżetu miasta już jest w FR.
oczywiście, że rynek nie znosi próżni i się wyreguluje
poznaniak: zapomniales ze jest jeszcze DUB-BZG by FRanca...no chyba ze polozyles krzyzyk na FR.....
yomaha: coś w tym rzeczywiście jest.
Do głosów wieszczących rychły koniec regionalnych lotnisk w przypadku wycofania się FRancy - chciałbym nadmienić jeszcze jedną, chyba dość istotną rzecz. Jeśli na przykład FRanio rzeczywiście ewakuuje się z Rzeszowa czy innej Bydzi, to w budżecie takiego czy innego samorządu pozostanie pewna niezagospodarowana kasa. Nie, bynajmniej nie oznacza to, że zaraz znajdzie się ktoś łasy na nią, ale bez wątpienia mogąc zaoferować tego rodzaju "spadek po harfie" siła przyciągania jest wyższa. Rynek tak czy inaczej wszystko wyreguluje...
gral: nie mówie, ze jest, ale szczerze mówiąc, mi to wisi co zrobią czy co uzyskają... czy gdzie tam sobie będą latać.
marecki: w przypadku Francy to wcale nie jest ani takie proste ani takie pewne.
aguirre: nie sądze, żeby w KRK coś uzyskali... Poza tym rynek się rozwija naturalnie i normalne, że nie wszystkie trasy odpuszczone przez jenego przewożnika, od razu znajdują innych chętnych do latania. Z resztą sam fakt rezygnacji z określonych tras jest znamienny - jeśli na nich zarabialiby, to nie rezygnowaliby z tego. Proste.
Prawda jest taka, że nikt nie wejdzie na kierunki, które ew. osieroci FR, bo nikt nie ma ... tyle samolotów. Skoro dla U2 GDN jest mało atrakcyjny, to w życiu nie będzie latał do RZE, LCJ, BZG, WRO, PZN, SZZ. A U2 ma najwięcej baz pokrywających się z FR. Innych znaczących LCC nie ma, są już tylko niszowe, jak WW, VY czy LS. Inne linie latają raczej w formule mieszanej LCC-czarterowej lub w ogóle są LCC tylko z nazwy (AB, 4U, X3, C0, XG). Więc jestem pewien, że FR uzyska swoje na tych lotniskach, na których zostanie. BTW podobno IG kasuje połączenie KRK-TRn od 3 września ?
heh to jest świetny pomysł. w czasie jak ich nie będzie podnieść im opłaty :)))