Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gral: Nie polece FR via DUB bo aktualnie ceny maja takie ze wyniesie mie to prawie tyle co w LH via FRA...a ty w takim wypadku co bys wybral?
Bristol dysponuje bardzo mila aparycja i jest mase atrakcji, bo jest takze katedra w Bath, w Wells, opactwo Glastonbury. ALe mysle, ze na weekend to bedzie za malo zcasu na to wszystko, poza tym jednak staramy sie ograniczac w wiekszosci do atrakcji zwiazanych z transportem szeroko rozumianym.
stenus: BRS pasuje mi jak najbardziej. Po prostu cala ta dyskusja mnie rozbawila stad zaproponowalem 'egzotyczne' miejsca. Ja jestem za BRS obiema 'recami'. P.S. Niedaleko od BRS jest katedra w Sherbourne - katedra z unikalnym sklepieniem wachlarzowym lub odwiedzic muzeum lotnictwa z replica Concora w srodku
jsg: Prosze nie wprowadzac fermentu, ok? :P:P Niby dlaczego BRS ma nie przejsc? Jest to propozycja kompromisowa, ale po uwaznej lekturze watku doszedlem do wniosku, ze akceptowalna dla wiekszosci. Mnie sie BRS podoba, gdyz wnosi wiele mozliwosci, poza tym mamy osobe na miejscu w postaci 4tech (ktoremu chetnie pomoge).
hamburgu: Masz w grafikach 5 rejsow dziennie, a robisz problem z dolotem do BRS niebezposrednio. A do BRS lataja KLM i AF. Oczywiscie z przesiadkami, ale moze beda mieli zachecajace dla Ciebie ceny, a frajde bedziesz mial lecac nimi.
No cos sie tutaj nareszcie klaruje. BRS w listpoadzie jak najbardziej. P.S. Jak by BRS nie wyszedl to proponuje TOS, AAL, TIP lub DOH
przez Dublin hamburgu, przez Dublin :)
stenus: Nie serio, tylko zademostrowalem jak inni forumowicze w takich sytuacjach sie zachowuja. Ale z LBC lub BRE nie ma polaczenia do BRS lub CWL.....najblize polaczenie ktore mam do BRS to jest SZZ.
hamburgu: Gdybym Cie nie znal, to bym pomyslal, ze mowisz serio... Dojezdzasz pzreciez do Lubeki lub Bremy, a teraz marudzisz... :o) Swoja droga, wyleciales?
To ja teraz tez bede sie upieral i sie zapytam jak ja mam doleciec do BRS lub CWL? DE jest chyba najgorzej skomunikowanym krajem z UK....
No dobrze. Ja sobie darowalem wczorajsze sledzenie dyskusji i po pzreczytaniu siedmiu (7!!!!) stron kometarzy w tej sprawie niezle sie usmialem. Lubie byc konkretny, a zatem: 1. Mi pasuje BRS w terminie 14.11-16.11. 2. BRS znam dobrze (moze nie tak jak 4tech), wiec chetnie moge dokooptowac do "komitetu organizacyjnego". 3. BRS jest dobry z tego wzgledu, ze jest latwo doleciec z PL, wiele osob z forum mieszka w UK i IRL, wiec tez maja latwo doleciec lub dojechac pociagiem, poza tym akurat BRS jest ladny! Zarowno lotnisko, jak i miasto. 4. Mentalnosc brytyjczykow jest na tyle mila, ze mozna smialo poprosic zarzad lotniska o jakies atrakcje na miejscu typu zobaczenie lotniska w grupie zorganizowanej, a do tego mysle, ze bedzie okazja na obsypanie gadzetami (co wszyscy lubimy). 5. Kwestia pogody jest faktycznie problematyczna, ale tego sie nigdy nie przewidzi w 100% i nawet w OPO moze padac. 6. Do listopada jest szalenie duzo czasu. Argument, ze jest malo, jest naciagany, gdyz miedzy I a II Zlotem uplynelo raptem kilkanascie tygodni i sprawnie wszystko pozalatwialismy. 7. Na koniec listopada beda tanie bilety w promocjach oglaszanych na koniec lata. 8. Mamy tyl;e czasu, ze mozna przygotowac projekt zlotu i rozeslac go do linii z zapytaniem o patronat (moze nawet z biletami dla uczestnikow). 9. Z PL mozna doleciec takze do CWL (Cardiff), bo daleko nie jest). 10. tomekk i miras: Bede w OPO w tym samym czasie co Wy, wiec mini-zlot spokojnie da sie zrobic. :o)
popieram hamburga i uważam ze jest wystarczająco dużo czasu aby zorganizować III spotkanie a zresztą czy ta organizacja zajmuje aż tyle czasu? np. w wawie trzeba było zorganizować hostel, grilla i dwie panienki , czy naprawdę to zajmuje aż tyle czasu ?
tomekk-81
2008-06-17 08:27
;)
hehe ja bylem :P i to nie jeden raz, ale propozycjia naprawde niezwykle oryginalna... :)
moze lepiej poczekac na III Terminal bo obecny blaszak jest malo interesujacy...
a ja mam perwersyjną propozycję. zróbmy spotkanie w Łodzi :) Który z was był w LCJ, no który? (tomekk81 ty siedź cicho!)
No to teraz juz sie w tym wszystkim pogubilem...teraz znowu przekładanka na marzec..ide spac, milej nocy!
szot: dla mnie jest to pasja...zaczelem latac samolotem w wieku.....6 lat...i tak mi zostalo do dzis, a wiesz mi nalatalem sie w zyciu tyle ze moge niejednego forumowicza obdzielic iloscia lotow......HAMBURG....5-piatka dla ciebie.....
Naprawde malo czasu zostalo do listpada. Czy w ogole czytacie to co piszecie? Do spotakania w listopada zostaje 5 miesiecy....i to za spontaniczne? *buahahha* Smiac mi sie chce.......
4tech: owszem, bo tak na gorąco podekscytowani po II spotkaniu byliśmy a żadne deklaracje konkretne nie padły, nikt nie zarezerwował biletu i tym samym nie jest stratny. Owszem, łączy nas hobby (nie użyję słowa pasja bo jest nadużywane notorycznie) latania, ale myślę że jednak najlepszym rozwiązaniem będzie przeczekanie, a po wakacjach z DYSTANSEM zabierzemy się za III spotkanie już w 2009 roku. Tyle ode mnie. Dobrej nocy!
ale orta strzeliłem :/ robię się offline/