Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
cezary: no temat lotniczy to priorytet....to byly czasy kiedy LO latal z prawie wszystkich dostepnych w tamtym czasie polskich lotnisk...a dzis szkoda gadac:P
mrader: albo przelaczyl sie na TVP1....:)
4tech: zależy kto jak mocno oberwał. Poza tym bardzo fajne czasy. Ale może wróćmy do tematów lotniczych ?
cezary chyba odświeża pamięć...???
mrader: a...to zmienia postać rzeczy..:)...ja znam z autopsji...to byly "fajne"czasy....prawda cezary?
4tech:to pierwsze,nie jestem wyrywny...hehe
mrader:...ZOMO..ciekawe..z opowiadań czy autopsji?
4tech:Ja nawet ZOMO pamiętam..,wujek do dziś wspomina to,jak dobrze kopał...haha :x
cezary: a tak zapomnialem:)...no ale ja juz moge zapominac czasami:P..za to maruder i tego nie pamieta:) prawda?
4tech: mieszkałeś lepiej bo w wojewódzkim mieście to miałeś 2 programy. W moim mieście oddalonym o 70 km od twojego był tylko TVP1. Zapomniałeś o teleranku i PIPI Lamsztumf czy jak tam sie ona nazywała. A w temacie lotniczym to było więcej krajowych lotnisk niż obecnie !!!
..no i te loty samolotami...by LO:)
cezary: dwa programy telewizyjne w tym program 2 TVP od 16:00, w czwarki "kobra"....ech wakacje z duchami,podroz za jeden usmiech, pan samochodzik...to byly czasy...co taki maruder z IRL moze wiedziec o tamtych czasach:P
...dobre...z tymi BAMBOszami...hehe,produkowali je murzyni czy jak ;D
mrader: bo ty małolat jesteś to nie pamiętasz takich czasów bez komputerów :)) //4techu: siądziemy sobie kiedyś ze szklaneczką whisky, w bamboszach przy kominku i powspomnimy te stare dobre czasy kiedy nie było komórek, laptopów, internetu... a życie było piękne i spokojne :)))
cezary:nie było...?hm ciekawe
cezary: ale wtedy irlanckiego maludela nie bylo na swiecie.:p
marer: W roku 1988 nie było laptopów :)
cezary:może były tak małe,że nie zauważyłeś...wiesz takie NETbooki...;P
stenusie: akurat o tym coś wiem. Przechodziłem takie sprawdzanie na LGW i w Tel Aviv. Trwało 4 godziny. Ale wtedy laptopów nie było.
cezariu: Chodzi o dokładne sprawdzenia każdego pasażera...