Dzisiejszego dnia (13.06.2015r.) pierwszy raz w historii
Portu Lotniczego Bydgoszcz wystartowały stąd samoloty linii Wizz Air według
rozkładu z Bydgoszczy. Miałem okazję skorzystać z usług naszego lotniska
podczas tych trzech dni. Chodzi tu o połączenie 06:05 BZG-DTM 07:40 oraz lot
powrotny 13:00 DTM-BZG 14:30. Przerwa pomiędzy wynika z rotacji samolotu, który
oprócz Bydgoszczy obsługuje lotnisko w Tuzli.
Rotacje samolotu:
BZG-DTM
DTM-TZL
TZL-DTM
DTM-BZG
Dzisiejszy lot obsługiwał samolot o rejestracji HA-LWI. Lot wystartował z
godzinnym opóźnieniem ze względu na warunki pogodowe (w tym przypadku mgłę).
Wizzy przed terminalem o 04:50:
Mgła na lotnisku. W tym wypadku zdjęcie w stronę pasa startowego:
No i dość pusty parking w przeciwieństwie do oczekiwań.
Co trzeba przyznać lotnisku pierwszy dzień przebiegł naprawdę sprawnie. Choć jeszcze wracając do parkingu, lotnisko zapowiadało dłuższy czas darmowego parkowania, a ten nie został przedłużony ani o minutę. W terminalu była wystarczająca ilość personelu lotniska. Przy stanowiskach odprawy nie było wyjątkowych kolejek, tak jak i przy kontroli bezpieczeństwa. W poczekalni również nie było za ciasno. Namioty spełniły swoją rolę.
Oto namioty od środka:
Boarding rozpoczął się już za piętnaście szósta, a cały samolot gotowy do odlotu był już o 06:00. Niestety wszystko zepsuła pogoda, która nie odpuszczała, aż do godziny siódmej. Dopiero wtedy wyszło słońce i rozproszyło mgłę dość, by móc wystartować. Tu prezentuje kilka zdjęć podczas przejścia po płycie lotniska:
1.
HA-LPM do Londynu-Luton (planowy wylot godz. 06:10)
2. Mój samolot HA-LWI do Drtmundu (planowy wylot godz. 06:05)
3. Skrzydło
Załoga samolotu bardzo przepraszała za opóźnienie lotu choć jak wiadomo nie miała na to najmniejszego wpływu. Kiedy już wszyscy pasażerowie usiedli obłożenie można zaliczy na około 55% ( w powrotną stronę 90%). I tak jest spory sukces, bo większość pasażerów to ludzie z okolic Bydgoszczy sądząc po ich rozmowach np.
-Bardzo czekałem na to połączenie z Bydgoszczy, ponieważ mieszkam w Rypinie.
Po zejściu mgły pierwszy ruszył samolot do Londynu, drugi do Oslo, no i wyszło, że my trzeci.
No i kilka zdjęć:
1.
HA-LYK Do Oslo Torp (miałem nadzieję, że to tym polecę no, ale niestety się nie udało)
2.
HA-LYK już na drodze kołowania
3.
No i w końcu czas na nas!!!
4.
Widok na terminal.
5.
Próg pasa 26
6.
No i start.
Jutro opublikuje wpis o drugiej części pierwszego dnia z trzech.
Pozdrawiam
Janek