W tym roku Wizziar rozpoczął regularne rejsy z Lublina do Sztokholmu na lotnisko Skavsta. Była to okazja to przetestowania latania po kraju z przesiadką w NYO.  W ubiegłym roku krajówki Wizairem z Lublina zrobiłem przez Oslo Torp, wtedy udało mi się dolecieć do Wrocławia, Poznania i Warszawy ale przesiadki były dłuższe. Loty tanie, po 39 zł za odcinek, więc postanowiłem sobie polatać.
W pierwszą podróż wybrałem się z Lublina przez NYO do Warszawy. Na lotnisku w Lublinie wszystko szybko i sprawnie, zarówno kontrola bezpieczeństwa jak i boarding. Do tego tania kawa i świeżutkie drożdżówki w Odlot Cafe :) booking do NYO nieco ponad 100 osób. Dzięki numeracji siedzeń można sobie przed odlotem sprawdzić i ewentualnie się tak usadzić aby było komfortowo :) ja tak zrobiłem, cicho i sam w rzędzie  - uwielbiam tak. Lot trwał 1h30m, lądowanie 20 min przed czasem, można było śmiało tym samym samolotem lecieć do Poznania. Być może kiedyś tak jeszcze zrobię. Do Warszawy lot miałem po 1,5 h czekania. Lotnisko w NYO małe i łatwe do ogarnięcia. Lot do Warszawy trwał 1h 20 min. Obłożenie duże. Po wylądowaniu w Warszawie miałem okazję obejrzeć zmodernizowany terminal i taras widokowy. Powrót do Lublina bez noclegu w Warszawie Polskim Busem za 2 zł.
Następna krajówka to była ta sama kombinacja, z tym że w NYO przesiadka do KTW, oczekiwanie na lot 1 h. Też szybko i sprawnie wszystko poszło. Tu miałem miejsca w jedną stronę na wyjściu awaryjnym a w drugą w drugim rzędzie. Bez towarzystwa oczywiście - bardzo komfortowo! Z KTW trochę drogi bilet do miasta, bo aż 27 zł. Za to w Katowicach nocleg w hotelu Ibis Budget za 39 zł i następnego dnia powrót do Lublina Interregio za 9 zł. Szkoda że już tego pociągu więcej nie będzie. Skończą się tanie kolejowe podróże. Za to latanie kombinowane to bardzo fajne wycieczki i polecam wszystkim fanom lotniczych podróży, zwłaszcza tym co latać lubią ale wydawać na bilety zbyt wiele nie chcą.