1 Zalety: ciężko znaleźć

Wady: Widzimy w TUI praktycznie same wady. Mówiąc bez ogródek - TUI to kłamcy! Ale od początku. W biurze stacjonarnym przedstawiono nam ofertę hotelu - mówiąc w skórcie, zapowiadało się niesamowicie. Ale to, co spotkało nas na miejscu, było od pierwszej chwili jednym wielkim koszmarem. Już podczas meldowania się w recepcji okazało się, że za łóżeczko niemowlęce musimy zapłacić - podczas dwutygodniowego pobytu, wydalibyśmy sumę około 1500zł, czyli prawie połowę kosztu pobytu. Wbrew zapewnieniom, pokój nie był wyposażony w czajnik elektryczny, a po wrzątek kazano nam chodzić 3 piętra niżej do restauracji lub baru, co zdecydowanie utrudniło nam funkcjonowanie. Woda w basenie okazała się mieć 14 stopni, choć w ofercie można było przeczytać, że w okresie naszego pobytu basen jest czynny. Podczas dóch tygodni pobytu nie zorganizowano ani jednej animacji dla dzieci. Place zabaw były pożałowania godne, jak w Polsce za komuny, huśtawki zrobione z opon - w sam raz dla małych dzieci. Dość kiepsko korespondowało to wszystko z opisem hotelu, który miał być dzieciom wyjątkowo przyjazny. Zgłosiliśmy niezwłocznie problem do TUI. Nie otrzymaliśmy jednak pomocy, a jedynie wskazówkę by napisać po powrocie reklamację. W rezultacie zamiast wypoczywać, odliczaliśmy czas do powrotu od pierwszej chwili. W Polsce napisaliśmy reklamację i odpowiedź przyszła szablonowa. Jednocześnie posądzono nas o kłamstwo, jakoby w ofercie nie miały znajdować się zapisy, na jakich się opierałem. Wmawiano mi również, że nie zgłosiliśmy niedogodności niezwłocznie drogą telefoniczną, co należało do moich obowiązków zgodnie z umową. I tutaj minęli się z prawdą. Sprawa stanęła na tym, że wysłałem do TUI odpowiedź na odmowne rozpatrzenie reklamacji, załączając tym razem wszystkie dowody w sprawie i... nastało milczenie. W żaden sposób nie odpowiedziano, nie przyznano się do błędów, nie przeproszono. W naszym odczuciu to skandal.