1
Zalety:
Miejsce w którym spędzaliśmy wakacje, Olimpic Beach, jest cudowne, posiada dobrze zorganizowaną plażę, świetne i niedrogie tawerny, ludzie wokół (mam tu na mysli Greków) bardzo mili i serdeczni. Jednak BIURO OSKAR UCZYNIŁO TE WAKACJE KATASTROFĄ!!!
Wady:
Wyjechaliśmy zorganizowaną grupą stu osób złożoną zarówno z mlodzieży licealnej jak i nas, dorosłych. Podróżowaliśmy dwoma autokarami, które znacznie różniły się standardem. Jedni trafili do pięknego, nowego, wygodnego Modlin Busa (podykonawcy, którzy wynajmują dla biura autokar) drudzy zaś do wątpliwie komfortowego autokaru z floty Oskara, gdzie wygoda i klimatyzacja pozostawiała wiele do życzenia. A przecież wszyscy płacili tę samą kwotę z pobyt! Po 33 godzinach męczącej podróży wylądowaliśmy w Paralii, gdzie dosyć długo czekaliśmy na przybycie rezydentki, Pani Magdy, która wygrywa plebiscyt na najbardziej niepomocnego i opryskliwego rezydenta jakiego spotkałam. Okazało się, że pokoje będą gotowe dopiero za kilka godzin (po 30 godzinach w gorącym autobusie!). Sporo czasu koczowaliśmy na walizkach, następnie spędzono nas pod cerkiew na spotkanie organizacyjne, gdzie nie uzyskaliśmy żadnych informacji na temat pobytu, a jedynie zgarnęli pieniądze za fakultatywne wycieczki. Kiedy w końcu otrzymaliśmy pokój, okazało się że mimo wcześniejszym zapewnieniom nie było w nim klimatyzacji. W ofercie zaznaczono, że można wykupić klimatyzację, ale w naszym pensjonacie po prostu jej nie było. Musieliśmy jakoś przetrwać gorące greckie noce. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do organizacji wycieczek fakultatywnych, choć wiem, że osoby, które wybrały się pierwszego dnia na Olimp zostały wprowadzone w błąd w kwestii miejsca odjazdu autokaru i wycieczka odjechała bez nich mimo tego, że wcześniej za nią zapłacili. Pobyt upłynął nam wspaniale, bowiem urzekło nas samo miejsce i uprzejmość miejscowych Greków. Ale dobre wrażenie prysło w dniu wyjazdu. Rezydentka poinformowała nas, że autokary do Polski wyruszają o 19. Jednak wyrzucono nas z pokoi o 9.00 rano i znów koczowanie! Nie stworzono nam nawet możliwości skorzystania z prysznica przed 30 godzinną jazdą! Nie było możliwości wykupienia dodatkowej doby w pensjonacie, bo już od 10 rano pokoje zajęte zostały przez nową grupę. O 19 odjechał tylko jeden autokar, drugi zaś spóźnił się znacznie, pozostawiając zdezorientowanych ludzi na walizkach bez informacji co się dzieje. Okazało się, że była w nim awaria. Ostatecznie drugi z autokarów (ten gorszy, z floty Oskara) wyruszył z Olipmpic Beach. Tuż po przekroczeniu granicy z Bułgarią ogarnęła nas duchota i gorąco. Okazało się, że awaria powrócila i była to AWARIA KLIMATYZACJI!!! Na dworze w Serbii ponad 40 stopni, a my wysłani w podróż na 30 godzin BEZ KLIMATYZACJI!!! Awaria nie została naprawiona, więc przeżyliśmy koszmar! Podsumowując, polecam wypoczynek w Olimpic Beach, ale radzę skorzystać z oferty innych biur, bo ze strony Oskara czeka nas tylko mnóstwo niedotrzymanych obietnic, niemiła obsługa i nieludzkie warunki zakwaterowania i wykwaterowania, o komforcie podrózy autokarem nie wspominając...