Plany flotowe linii Enter Air
Reklama
W połowie lipca flotę Enter Air zasilił 10. Boeing 737 (SP-ENK). Natomiast już niebawem we flocie pojawi się jedenasty samolot tego typu. Maszyna B737-400 (SP-ENI) jest już pomalowana w barwy Entera i w ciągu kilku dni powinna zostać przebazowana z Brukseli, gdzie nastąpił odbiór jej techniczny.
Przewoźnik zapowiada, że dołoży wszelkich starań, aby zapewnić szybkie wejście samolotu do eksploatacji, gdyż jest on potrzebny do poprawienia punktualności oraz przede wszystkim do zapewnienia obsługi ruchu czarterowego w Polsce zachwianego ostatnio przez upadek OLT Express Poland.
- Najprawdopodobniej będzie to już ostatni samolot z klasycznych Boeingów 737. Następna maszyna o której rozmawiamy to B737-800 - powiedział nam Grzegorz Polaniecki, prezes Enter Air.
Ze względu na dynamiczną sytuację na rynku lotniczym linia podjęła decyzję o dalszej rozbudowie floty. Prawdopodobnie jeszcze przed końcem roku pojawi się kolejny samolot 737 NG (nowej generacji).
- Raczej wszystkie następne samoloty w naszej flocie będą z rodziny samolotów Next Generation, których mamy obecnie już trzy sztuki. W niedalekiej przyszłości to właśnie B737 NG będą stanowiły trzon naszej floty - dodaje Polaniecki.
Dlatego plan na początek przyszłego roku Enter Air przewiduje pozyskanie od dwóch do czterech maszyn typu B737-800.
Pod koniec sezonu letniego przewoźnik zainstaluje także winglety na dwóch B737-800NG (SP-ENZ,-ENX) oraz nie wyklucza dostosowania maszyn B738 do konfiguracji rozszerzonych operacji czyli tzw. ETOPS (Extended-range Twin-engine Operational Performance Standards). Innymi słowy procedury ETOPS to zdolność samolotu do bezpiecznego powrotu na lotnisko po zaistnieniu różnych problemów, w tym m.in. długie zawroty wykonywane na jednym silniku powyżej 60 minut od najbliższego odpowiedniego dla maszyny lotniska.
Równolegle z rozbudową floty przewoźnika dokonał wielu zmian w kierunku poprawy jakości produktu. Więcej na ten temat można przeczytać w naszym artykule "Enter Air gotowy do sezonu".
Obecnie flota Enter Air składa się z 10 samolotów: siedmiu Boeingów 737-400 oraz trzech B737-800NG.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
Przewoźnik zapowiada, że dołoży wszelkich starań, aby zapewnić szybkie wejście samolotu do eksploatacji, gdyż jest on potrzebny do poprawienia punktualności oraz przede wszystkim do zapewnienia obsługi ruchu czarterowego w Polsce zachwianego ostatnio przez upadek OLT Express Poland.
- Najprawdopodobniej będzie to już ostatni samolot z klasycznych Boeingów 737. Następna maszyna o której rozmawiamy to B737-800 - powiedział nam Grzegorz Polaniecki, prezes Enter Air.
Ze względu na dynamiczną sytuację na rynku lotniczym linia podjęła decyzję o dalszej rozbudowie floty. Prawdopodobnie jeszcze przed końcem roku pojawi się kolejny samolot 737 NG (nowej generacji).
- Raczej wszystkie następne samoloty w naszej flocie będą z rodziny samolotów Next Generation, których mamy obecnie już trzy sztuki. W niedalekiej przyszłości to właśnie B737 NG będą stanowiły trzon naszej floty - dodaje Polaniecki.
Dlatego plan na początek przyszłego roku Enter Air przewiduje pozyskanie od dwóch do czterech maszyn typu B737-800.
Pod koniec sezonu letniego przewoźnik zainstaluje także winglety na dwóch B737-800NG (SP-ENZ,-ENX) oraz nie wyklucza dostosowania maszyn B738 do konfiguracji rozszerzonych operacji czyli tzw. ETOPS (Extended-range Twin-engine Operational Performance Standards). Innymi słowy procedury ETOPS to zdolność samolotu do bezpiecznego powrotu na lotnisko po zaistnieniu różnych problemów, w tym m.in. długie zawroty wykonywane na jednym silniku powyżej 60 minut od najbliższego odpowiedniego dla maszyny lotniska.
Równolegle z rozbudową floty przewoźnika dokonał wielu zmian w kierunku poprawy jakości produktu. Więcej na ten temat można przeczytać w naszym artykule "Enter Air gotowy do sezonu".
Obecnie flota Enter Air składa się z 10 samolotów: siedmiu Boeingów 737-400 oraz trzech B737-800NG.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk