Pięć pytań o... Euro w Gdańsku

Pasazer.com pyta przedstawicieli lotnisk o sprawy związane z trwającymi mistrzostwami Europy w piłkę nożną. Tym razem rozmawiamy z Michałem Dargaczem, rzecznikiem portu lotniczego Gdańsk.

Pasazer.com: Ilu pasażerów skorzysta z gdańskiego lotniska w czerwcu 2012 roku? Skąd do Gdańska przyleciało/przyleci najwięcej kibiców?

Michał Dargacz: Na ten moment możemy powiedzieć, że obsłużymy około 25 tys. pasażerów rejsów czarterowych związanych z Euro2012. Ciężko obecnie szacować dokładny ruch, ponieważ przed nami wciąż najważniejszy mecz Euro2012 w Gdańsku - czyli ćwierćfinał, w którym zmierzą się drużyny Niemiec i Grecji. Zgłoszenia kolejnych rejsów ciągle trwają. Do tego właśnie w czerwcu rusza najwięcej połączeń wakacyjnych połączeń czarterowych, których w tym roku jest wyjątkowo dużo - mamy ponad 20 destynacji, co dodatkowo utrudnia oszacowanie liczby pasażerów.

Pasazer.com: Czy wzmożony ruch jest uciążliwy dla podróżujących? Z jakimi dodatkowymi utrudnieniami mogą spotkać się pasażerowie?

Michał Dargacz: W celu obsługi większego ruchu zaadaptowaliśmy hangar lotniczy, który w okresie czerwca pełni rolę tymczasowego terminalu pasażerskiego T3. T3 dedykowany jest dodatkowemu ruchowi pasażerskiemu związanemu tylko i wyłącznie z obsługą zorganizowanych grup kibiców przylatujących w ruchu czarterowym. Jak na razie tymczasowy terminal użyty był w dniach meczowych w Gdańsku, tylko i wyłącznie obsługując część przylotów czarterów z kibicami. Odloty odbywają się przez nowy Terminal Pasażerski T2, który dzięki swojej przepustowości z powodzeniem jest w stanie obsłużyć dodatkowych pasażerów.

Pasazer.com: Ile operacji lotniczych przewidywanych jest w czasie trwania Euro? Jak przedstawia się ruch czarterowy dedykowany Euro? Ile samolotów w ruchu General Aviation wylądowało/wyląduje w Gdańsku? Czy bez problemu mieszczą się na płycie lotniska?

Michał Dargacz: Od 9 do 17 czerwca w Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy wykonano łącznie 1436 operacji, z czego zdecydowana większość to ruch regularny lub nieregularny niezwiązany z Euro2012. Co do ruchu czarterowego dedykowanego kibicom, to jest to ruch w granicach 5-7 tys. pasażerów w trakcie dnia meczowego. Jeśli chodzi o ruch GA (wliczając lotnictwo dyspozycyjne, czyli tzw. biznesjety), to w trakcie dni meczowych notujemy ruch w granicach 30-40 operacji tego typu.

Przy czym proszę pamiętać, że pasażerów liczymy osobno podczas przylotu i osobno podczas odlotu. Podobnie operacje - wizyta jednego samolotu to de facto dwie operacje. Wszystkie awizowane samoloty mieściły się na płytach postojowych - każdego dnia w trakcie Euro2012 Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy ciągle miał możliwość przyjmowania dodatkowych maszyn. Nie było potrzeby wysyłania samolotów na czas dłuższego postoju na przewidziane w tym celu lotniska postojowe. 10 czerwca, kiedy w Gdańsku odbywał się mecz Włochy-Hiszpania (tego dnia ruch był największy), bez problemu obok kilkudziesięciu innych dodatkowych maszyn na płytach stacjonowały 2 Airbusy 310 oraz 2 Boeingi 757.

Pasazer.com: Nowy terminal funkcjonuje już od kwietnia - czy nowa infrastruktura jest w pełni funkcjonalna przy takiej ilości pasażerów? Ilu podróżnych na godzinę może zostać odprawionych w Gdańsku?

Michał Dargacz: Obecnie szacujemy maksymalną przepustowość terminali na 1600 pax/h w odlocie oraz 2240 pax/h w przylocie. Przebudowany układ dróg kołowania i drogi startowej pozwala na wykonanie przynajmniej 30 operacji na godzinę.

Pasazer.com: Najciekawszy lotniczy "gość" na Euro2012 w Gdańsku?

Michał Dargacz: W okresie rozgrywek EURO gości w Gdańsku mamy wielu, trudno określić czy bardziej ciekawe są sławy światowej piłki, czy np. członkowie rodzin książęcych, jednak dotychczas największe zainteresowanie ze strony mediów wzbudziła piosenkarka Shakira.

Jeśli chodzi o gości "stricte" lotniczych, to dla spotterów atrakcją były przede wszystkim Airbusy 310, coraz rzadziej spotykane na niebie. No i oczywiście największa lotnicza "gwiazda" Euro2012 - czyli Boeing 747-8I Lufthansy, który 4 czerwca przywiózł do Gdańska reprezentację Niemiec. Gdańsk jest trzecim lotniskiem na świecie i pierwszym w Europie (poza Frankfurtem, gdzie maszyna jest zbazowana), do którego najnowszy "Jumbo" poleciał w ramach lotu pasażerskiego. Mimo swoich rozmiarów (747-8I to samolotu kodu "F" - tak jak np. A380) samolot normalnie skorzystał z dróg kołowania. Choć na nowej płycie odlodzeniowej/cargo mamy miejsce specjalnie przewidziane dla takiego kolosa, w drodze wyjątku 747-8I został zaparkowany przed nowym terminalem T2 - ale mimo to jego wizyta nie zakłóciła ruchu na lotnisku.

Dziękujemy za rozmowę.