Pożar hangaru. Spłonął ATR linii CSA
Reklama
Wczoraj (9.06) późnym wieczorem na lotnisku w Pradze wybuchł pożar w hangarze F, w którym spłonął ATR-42 linii CSA o rejestracji OK-KFM. Wstępne straty szacuje się na około 200 mln czeskich koron (około 33,7 mln zł).
Świadkowie twierdzą, że pożar poprzedziły cztery silne eksplozje wewnątrz hangaru.
- Pożar wybuchł około 20:30, a poprzedziły go eksplozje. Kompletnemu zniszczeniu uległ samolot ATR. Jeden z pracowników hangaru został ranny i przewieziony do szpitala. Dogaszanie pożaru trwało około 12 godzin. Na tę chwilę tylko tyle informacji mogę przekazać - powiedziała Paulina Adamcová, rzecznik straży pożarnej w Pradze.
ATR 42-500 o rejestracji OK-KFM i numerze seryjnym 635 został wyprodukowany w marcu 2005 roku. Napędzały go dwa silniki Pratt & Whitney model PW127E. Na pokład mógł zabrać 46 pasażerów. Od momentu dostawy maszyna latała tylko dla czeskich linii CSA i była leasingowana od firmy Air Contractors.
Piotr Bożyk
Fot. Lotnisko w Pradze, Piotr Bożyk
Świadkowie twierdzą, że pożar poprzedziły cztery silne eksplozje wewnątrz hangaru.
- Pożar wybuchł około 20:30, a poprzedziły go eksplozje. Kompletnemu zniszczeniu uległ samolot ATR. Jeden z pracowników hangaru został ranny i przewieziony do szpitala. Dogaszanie pożaru trwało około 12 godzin. Na tę chwilę tylko tyle informacji mogę przekazać - powiedziała Paulina Adamcová, rzecznik straży pożarnej w Pradze.
ATR 42-500 o rejestracji OK-KFM i numerze seryjnym 635 został wyprodukowany w marcu 2005 roku. Napędzały go dwa silniki Pratt & Whitney model PW127E. Na pokład mógł zabrać 46 pasażerów. Od momentu dostawy maszyna latała tylko dla czeskich linii CSA i była leasingowana od firmy Air Contractors.
Piotr Bożyk
Fot. Lotnisko w Pradze, Piotr Bożyk