Malev prosi rząd o wsparcie
Reklama
Węgierskie linie lotnicze Malev są zagrożone bankructwem. Przewoźnik zwrócił się do rządu, który jest właścicielem spółki, o natychmiastową pomoc finansową. Jednak w świetle prawa Unii Europejskiej możliwości takiego wsparcia są bardzo ograniczone.
Janos Berenyi, prezes Malevu, wezwał zarząd linii do jak najszybszego stworzenia planu odzyskania płynności finansowej. Przewoźnikowi zaczyna już brakować gotówki na finansowanie bieżącej działalności.
Węgierski rząd zapowiadał już wcześniej, że utrzymanie narodowego przewoźnika jest jednym z priorytetowych działań. Jednak Malev musi zwrócić ponad 300 mln euro nielegalnej pomocy publicznej, którą otrzymał od rządu w latach 2007-2010. Dlatego teraz Budapeszt jest bardzo ostrożny w działaniach na rzecz linii.
Malev został w 2007 r. sprzedany rosyjskiej firmie, ale po trzech latach został zrenacjonalizowany. Nowy rząd nazwał przeprowadzoną w 2007 r. prywatyzację "przekrętem na przekręcie". Teraz trwają poszukiwania nowego inwestora. Przez pewien czas miały nim być chińskie linie Hainan Airlines, ale wydaje się, że zainteresowanie ze strony tej spółki zmalało.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński
fot. Piotr Bożyk