Oblatywacz: Lufthansą po Europie

6 października 2011 11:54
16 komentarzy
Reklama
W kolejnym odcinku "Oblatywacza" gościmy na pokładach niemieckiej Lufthansy. Na zaproszenie przewoźnika udajemy się porannym rejsem (LH1347) z Warszawy do Frankfurtu, głównego hubu przewoźnika.

Kilka słów o Lufthansie

Lufthansa (Deutsche Lufthansa AG) to największy niemiecki przewoźnik lotniczy, którego siedziba główna mieści się w Kolonii. Przedsiębiorstwo powstało w 1926 roku, wkrótce po fuzji "Deutsche Aero Lloyd" (DAL) i "Junkers Luftverkehr". Pierwotna nazwa przedsiębiorstwa brzmiała Deutsche Luft Hansa Aktiengesellschaft. Nazwa Lufthansa wywodzi się od połączenia niemieckiego "luft" ("powietrze") i "hansa", określającego związek europejskich miast kupieckich leżących nad Bałtykiem i Morzem Północnym.




Główna baza Lufthansy znajduje się we Frankfurcie nad Menem przy międzynarodowym porcie lotniczym. Jest to jednocześnie główny węzeł komunikacyjny Lufthansy. Drugim jest międzynarodowy port lotniczy w Monachium.

Lufthansa jest liderem międzynarodowego porozumienia przewoźników Star Alliance. Flota Lufthansy liczy w chwili obecnej ponad 300 samolotów. Spółka akcyjna notowana jest na giełdzie we Frankfurcie i platformie XETRA.



Do Frankfurtu lecimy Airbusem A320 (D-AIQS), który na pokład może zabrać 168 pasażerów. Maszyna została dostarczona do Lufthansy pod koniec 1993 roku. Mimo upływu czasu wnętrze jest bardzo nowoczesne, we wszystkich samolotach średniego zasięgu Lufthansy odświeżono kabinę pasażerską.

Lufthansa operuje nie tylko z Warszawy. Przewoźnik jest obecny w naszym kraju również na sześciu regionalnych lotniskach; w Katowicach, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Krakowie oraz Rzeszowie.


Lecimy do Frankfurtu

Rejs do Frankfurtu zaplanowany jest na godzinę 9:50. Stanowiska odpraw Lufthansy znajdują się w nowej części terminalu A. Mając wydrukowaną kartę pokładową (po odprawie online) możemy udać się do stanowiska drop-off, które jest specjalnie przygotowane dla osób odprawionych w internecie nadających jedynie swój bagaż lub od razu do kontroli bezpieczeństwa, jeżeli go nie posiadamy.

Po niej już tylko strefa odlotów. Wejście na pokład samolotu odbywa się z bramki A30. W międzyczasie oczywiście możemy zrobić zakupy w sklepach znajdujących się w hali odlotów lub poobserwować ruch lotniczy w nowo otwartych pirsach.




Około godziny 9:25 przy bramce pojawiła się informacja, że samolot jest gotowy do przyjęcia pasażerów na pokład. Jednak ze względu na ograniczenia w ruchu lotniczym zostaniemy wpuszczeni na pokład nieco później. Pomimo, że pogoda w Warszawie jest wręcz idealna, we Frankfurcie pada ulewny deszcz i wieje silny wiatr w porywach do 30 węzłów. Tym razem był to slot pogodowy czyli ograniczenie lotnicze ze względu na złą pogodę w porcie docelowym.

Slot to tzw. okienko czasowe startu lub lądowania samolotu na danym lotnisku, ustalone lub przydzielone w porozumieniu ze służbami kontroli lotów i dotyczą ograniczeń spowodowanych pogodą lub kurczącą się przepustowością danego lotniska. Sloty przydzielane są odgórnie przez dział Eurocontrol, a dokładniej CFMU (Central Flow Management Unit) w Brukseli lub Paryżu. CFMU jest systemem służącym wspólnemu planowaniu lotów nad terytoriami grupy państw europejskich. Przychodzące od użytkowników przestrzeni (głównie linii lotniczych) plany lotu podlegają wstępnemu uzgodnieniu w IFPU (Initial Flight Plan Processing Units) w Haren (Bruksela) lub Bretigny-sur-Orge (Paryż). Od tego momentu centralna baza danych o planach lotów jest jedynym ich źródłem dla kontroli ruchu lotniczego na świecie.

Po 30 minutach oczekiwania kapitan prosi o zgodę na wypychanie oraz uruchomienie silników. Otrzymujemy zgodę i po chwili Airbus rusza ze stanowiska drogą "M1", czyli Mike, dalej drogą "A3" "A1", "A2", czyli Alfa, do pasa 15. Nasz rejs do Frankfurtu potrwa godzinę i 25 minut.



Widoki na wysokości przelotowej jak zawsze piękne. Podczas tego rejsu lecimy na wysokości 38 tys. stóp (FL380 - 11582 m).


Na wysokości przelotowej personel pokładowy rozpoczyna przygotowanie poczęstunku dla pasażerów. Na pokładzie serwowane są darmowe przekąski oraz zimne i ciepłe napoje.



Nasz rejs na wysokości przelotowej potrwa około 50 minut, po czym rozpoczniemy procedurę schodzenia do lądowania. To doskonały czas na wizytę w kokpicie oraz rozmowy z personelem pokładowym.



Zbliżenie na wyświetlacz z trasą przelotu.



Jak zawsze najlepsze widoki podczas rejsu są w kokpicie.



Okazuje się, że jeden ze stewardów to z pochodzenia Polak, jednak od dziecka mieszkający w Niemczech. Kamil Jagiełło pracuje na pokładzie Lufthansy od ponad 3 lat. Opowiada nam o początkach swojej pracy w niemieckiej linii, zainteresowaniach i dalekich podróżach służbowych i prywatnych.



Po chwilowym holdingu zajmujemy miejsce w kolejce podchodzących do lądowania samolotów na pas 25R we Frankfurcie.



Kołowanie zakończone. Herzlich willkommen in Frankfurt!

Odświeżona kabina europejska

Nowy serwis pokładowy Lufthansy o nazwie "Be invited" to szereg nowości, jakie pojawiły się na pokładach przewoźnika.

Do końca 2011 roku w całej flocie małego i średniego zasięgu zostaną wymienione wszystkie fotele zwiększając komfort podróży. Nowoczesne, odświeżone fotele firmy Recaro są dostosowane do potrzeb pasażerów, wykonane z najwyższej klasy materiałów, a także ergonomiczne, przez co pasażer zyskuje 4 cm więcej na poziomie kolan.



Nowe fotele będą o 14,5 kg lżejsze niż dotychczasowe, przez co waga wszystkich foteli zmniejszy się o około 30%. Samolot będzie lżejszy, a to pozwoli zaoszczędzić do kilku procent paliwa. Nowoczesne fotele pozwolą również na zainstalowanie większej ilości siedzeń na pokładzie. Lufthansa planuje zainstalowanie około 2000 nowych foteli we flocie małego i średniego zasięgu, co odpowiada 12 samolotom Airbus A320.



Lufthansa na modernizację floty wydała łącznie 170 milionów euro.

Frankfurt Airport

Port lotniczy Frankfurt nad Menem (Rhein-Main-Flughafen lub Flughafen Frankfurt am Main, IATA: FRA, ICAO: EDDF) to największy port lotniczy w Niemczech, usytuowany we Frankfurcie nad Menem. Właścicielem i operatorem zarządzającym portem jest spółka FRAport AG. W 2010 roku lotnisko obsłużyło ponad 53 mln pasażerów. Najwięcej pasażerów generują linie Lufthansa oraz Air Berlin.



W Europie port lotniczy zajmuje trzecie miejsce pod względem liczby pasażerów, drugie pod względem liczby operacji lotniczych i drugie pod względem liczby przeładowanych towarów. Port zajmuje pierwsze miejsce na świecie pod względem liczby obsługiwanych połączeń międzynarodowych i jest na pewno świetną alternatywą dla podróżujących Lufthansą z Polski. Z Frankfurtu możemy polecieć niemalże w każdy zakątek świata.



W trakcie naszego pobytu zwiedziliśmy wszystkie zakątki terminala, salony VIP, specjalny terminal przeznaczony dla podróżujących pierwszą klasą (First Class Terminal), a także hangar Lufthansa Technik dla samolotów Airbus A380.


Powrotów czas

Lot (LH1350) o godzinie 17:50 to nasz powrotny rejs do Warszawy. Lufthansa umożliwia szybką odprawę przy jednym ze stanowisk samoobsługowych na terminalu.



Po wydrukowaniu karty pokładowej przechodzimy do kontroli bezpieczeństwa, a następnie do wyjścia A26. Dla odmiany w rejsie powrotnym polecimy Boeingiem 737-300 o rejestracji D-ABXL.



Do Warszawy wracamy na wysokości przelotowej 35 tys. stóp (FL350 - 10668m), czyli nieco niżej niż ostatnim razem.



Nadszedł czas na serwis pokładowy. Na popołudniowym rejsie serwowana jest przekąska: kanapka lub tortilla. Do wyboru również gorące i zimne napoje, a także alkohole.



Złote i pomarańczowe kolory nieba prezentują się imponująco. Chociażby dla takich widoków warto się wybrać w podróż samolotem.



Rejs powrotny z Frankfurtu trwa godzinę 20 minut. O 19:10 Boeing 737 przyziemia na pasie 33 warszawskiego lotniska. Po wyhamowaniu kołuje na stanowisko przy rękawie. Tym samym kończy się nasza wycieczka liniami Lufthansy.



Pasazer.com dziękuje załodze rejsu LH1347 oraz pracownikom działu prasowego Lufthansy za pomoc w realizacji materiału.


Many thanks to the crew of flight LH1347 and Lufthansa press department for assistance in the realisation of this feature article.

Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
michalb 2011-10-16 08:56   
michalb - Profil michalb
antyoszolom , a jak linia ma własny handling to kto ponosi odpowiedzialność ?
docentfurm 2011-10-07 23:33   
docentfurm - Profil docentfurm
marecki: w rzeczy samej...i chwała za to, że mamy wolność wyboru przewoźnika
mireklh 2011-10-07 21:37   
mireklh - Profil mireklh
Ja polecialem na tydzien do Grecji na wczasy z.. AirBerlin...po 5 dniach walizke znalazlem sam przez przyjaciol pracujacych na lotnisku w DUS .Kazalem ja tam zostwic bo by przylecila tym samolotem , ktorym ja mialem wracac....dostalem 300 Euro za zakupione kosmetyki i rzeczy spowrotem...zdarza sie...niestety. Urwal sie z uchwytu walizki naklejec z celem dokad miala leciec.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy