gosc_MAREK
2005-07-17 21:11
kiedy zacznie sie podawac ceny biletow wraz z oplatami lotniskowymi pasazerow interesuje cena calego biletu a nie podpuszczajcie nas promocjami
gosc_trd
2005-07-04 00:44
Oplaty NIE sa stale dla danego polaczenia. Na przyklad lecac Lufthansa z Amsterdamu do Aten musisz sie przesiadac we Frankfurcie albo w Monachium. Poniewaz oplaty lotniskowe we Frankfurcie sa wyzsze niz w Monachium, bilet bedzie drozszy lub tanszy w zaleznosci od miejsca przesiadki. Poza tym czesc oplat lotniskowych moze byc wyliczana w innej walucie niz pozostale oplaty. Na przyklad czesc lotnisk wyznacza swoje stawki w dolarach. Wahania kursu dolara wplywaja na koncowa cene biletu.
Promowanie niskich cen biletow bez podawania oplat lotniskowch jest denerwujace, ale ma tez zalete o ktorej warto pamietac. Kupujac bilety w najtanszych taryfach zwykle nie mozna ich zwrocic ani zmienic daty podrozy. Jednak w przypadku odpowiednio wczesnej rezygnacji z podrozy mozna ubiegac sie o zwrot "podatkow" i "oplat lotniskowych". Nie jest to najgorsze rozwiazanie, gdy oplaty dodatkowe sa wyzsza niz reklamowana cena biletu. Nie wiem, czy ta procedura dziala w przypadku przewoznikow niskokosztowych, ale mozna ja stosowac zwracajac bilet kupiony np. w SASie.
Opłaty są stałe dla danego połączenia, ale ja mówię, że linie podają taryfy dla wielu połączeń, które są takie same. Róznią się w końcowym efekcie tylko różną opłatą "lotniskową".
Nie widzę problemu w tym, że ceny podawane są bez opłat. Tak jest od wielu wielu lat i system działa. Ważniejsza jest swiadomość, że cena podawana jest ceną za przelot, a opłaty i tak trzeba doliczyć. A zależne są one od przewoźnika.