b747400er
2011-08-04 15:59
MirekLH: Ale tych samych pax nizszym kosztem nie utrzymujac rotacji DUSGDN v.v. mozna przewiesc do MIA/YYZ/ORD/EWR czy innych miejsc via FRA czy MUC, a samolot wykorzystac na innym polaczeniu, ktore przyniesie wiecej pieniedzy lub mniejsze straty. jesli to polaczenie glownie dowozilo na amerykanskie long haule, dawalo spora kontrybucje na siatke, ale wplywy na rejs po sprorateowaniu byly musialy byc niewielkie.
Samolot byl peilny bo przywozilem na niego pasazerow z MIA,YYZ,ORD i EWR do DUS...zawsze sparwdzam ilu NASZCH dalej do KTWE, WRC czy GDN leci..i zawsze byli..moze w zimie sie nie oplaca...kto odwiedza przy _30C rodzine w ORD czy YYZ ,EWR ?
b747400er
2011-08-03 21:08
DUSGDN v.v. to rejs w srodku dnia, wiec tych wysokoplatnych paxow wielu byc nie musialo. Mogli oni leciec rano/wieczorem via WAW lub FRA, co by zalatwic sprawy w ciagu dnia. Lecac bezposrednio zawsze musieli nocowac jedna noc wiecej (koszt i strata czasu, ktory mogliby wykorzystac na co innego). LH w DUS oferuje spora liczbe tranzytow europjskich jak i polnocnoamerykanskich, ale najwidoczniej to nie wystarczylo, zwlaszcza, ze duzo ruchu z GDN lata SK via CPH (4x dly) i LH nie jest tam az tak silna, jak we WRO czy POZ wsrod przewoznikow tradycyjnych.