Bombardier pokazał kokpit CSeries
Reklama
Bombardier pokazał kokpit nowego samolotu CSeries. Kanadyjski producent dokonał prezentacji nowoczesnych systemów podczas salonu lotniczego Paris Air Show. Odbyła się ona w specjalnym pawilonie poświęconym CSeries, na spotkaniu dla wybranych mediów.
Kokpit będzie oparty na awionice Rockwell Collins Pro Line Fusion. Będzie posiadał sterowanie fly-by-wire we wszystkich trzech płaszczyznach i dwa dżojstiki umieszczone po bokach kokpitu. Jest to pierwszy tak nowoczesny kokpit produkowany przez Bombardiera oraz w ogóle w segmencie samolotów wielkości od 100 do 150 miejsc.
Bombardier zdecydował się na montaż systemu auto-throttle, w którym przepustnica jest ruchoma, a nie auto-thrust. W tym drugim, montowanym na przykład w Airbusach A320, pomimo zmian moc przepustnica pozostaje nieruchoma w trybie automatycznym.
Kanadyjski producent skoncentrował się na ułatwieniu pracy pilotów. Dzięki zamontowaniu wyświetlacza heads-up display (HUD), przezroczystego panelu na wysokości oczu pilotów, nie muszą oni spoglądać w dół podczas trudnych manewrów. Dodatkowo wszystkie dane nawigacyjne mogą zostać wprowadzone poprzez urządzenie umieszczone obok panelu autopilota. To również nie odciąga wzroku pilotów od tego, co przed nimi.
Powyższe systemy oraz zintegrowany system zarządzania lotem (integrated FMS) umożliwiają certyfikację do podejść kategorii IIIB, przeprowadzanie ciągłego zniżania oraz startowanie w niskiej widzialności.
Samoloty CS100 i CS300 wejdą do służby komercyjnej w 2013 i 2014 roku. Trening pilotów potrwa około 20 dni.
Dominik Sipiński
fot. Dominik Sipinski
Kokpit będzie oparty na awionice Rockwell Collins Pro Line Fusion. Będzie posiadał sterowanie fly-by-wire we wszystkich trzech płaszczyznach i dwa dżojstiki umieszczone po bokach kokpitu. Jest to pierwszy tak nowoczesny kokpit produkowany przez Bombardiera oraz w ogóle w segmencie samolotów wielkości od 100 do 150 miejsc.
Bombardier zdecydował się na montaż systemu auto-throttle, w którym przepustnica jest ruchoma, a nie auto-thrust. W tym drugim, montowanym na przykład w Airbusach A320, pomimo zmian moc przepustnica pozostaje nieruchoma w trybie automatycznym.
Kanadyjski producent skoncentrował się na ułatwieniu pracy pilotów. Dzięki zamontowaniu wyświetlacza heads-up display (HUD), przezroczystego panelu na wysokości oczu pilotów, nie muszą oni spoglądać w dół podczas trudnych manewrów. Dodatkowo wszystkie dane nawigacyjne mogą zostać wprowadzone poprzez urządzenie umieszczone obok panelu autopilota. To również nie odciąga wzroku pilotów od tego, co przed nimi.
Powyższe systemy oraz zintegrowany system zarządzania lotem (integrated FMS) umożliwiają certyfikację do podejść kategorii IIIB, przeprowadzanie ciągłego zniżania oraz startowanie w niskiej widzialności.
Samoloty CS100 i CS300 wejdą do służby komercyjnej w 2013 i 2014 roku. Trening pilotów potrwa około 20 dni.
Dominik Sipiński
fot. Dominik Sipinski