Babimost traci miliony
Komisja Europejska nie zgodziła się na przydział 20 milionów złotych na rozwój lotniska w Zielonej Górze.
Pięćdziesiąt milionów euro to kwota premii zdobytej przez woj. lubuskie za sprawne wydawanie pieniędzy Unii w poprzednich latach. Władze marszałkowskie już w marcu zdecydowały, że pieniądze te będą przeznaczone m.in. na inwestycje zdrowotne (20 mln złotych) oraz rozwój lotniska w Babimoście (20 mln złotych).
Jednak po licznych protestach oraz analizie sytuacji KE nie wyraziła zgody na taki właśnie podział unijnej premii w wersji marszałkowskiej.
- Dotowanie Babimostu bez oficjalnej strategii rozwoju lotniska było niemożliwe. Już wcześniej na liście projektów kluczowych był port w Babimoście. Marszałek gwarantował 15 mln zł. Nie wykorzystano tego. Następne pieniądze nie były potrzebne - swoje zadowolenie z decyzji władz w Brukseli wyraził Krzysztof Kaliszuk, wiceprezydent Zielonej Góry.
Zaistniała sytuacja wymusiła przesunięcia w przydziale otrzymanych środków. Nowy plan zakłada, że suma 20 milionów złotych zostanie zamiast na lotnisko przeznaczona na szynobusy.
- Woleliśmy ustąpić, by nie opóźniać innych projektów dofinansowywanych z Rezerwy Wykonania. Wygrał po prostu zdrowy rozsądek. Lepiej odpuścić pieniądze na lotnisko niż zablokować np. 20 mln zł na dla małych przedsiębiorstw czy inwestycje w kolej do Berlina - skomentowała Elżbieta Polak, marszałek Województwa Lubuskiego.
Justyna Żyła