Przebierańcy na Ławicy
Reklama
Pilot. Stewardessa. Kolejny pilot. Zakwefiona muzułmanka. Ustawiacz samolotów. Kosmitka. Jeszcze jeden pilot. I jeszcze jedna stewardessa.
To nie wynik zabawy pięciolatka z obrazkowym słownikiem "Mały podróżnik", lecz lista gości balu karnawałowego, który odbył się 4 marca na poznańskim lotnisku Ławica. Organizatorami były: stowarzyszenie "Inwestycje dla Poznania" i związany z nim klub "Latamy z POZnania" oraz port lotniczy. A lista gości tak dziwna, bo na balu – wszak to zakończenie karnawału – tematyczne przebranie było obowiązkowe. Temat zabawy brzmiał "Piloci i Lotnicy - Podróżnicy z Ławicy". Impreza odbyła się w restauracji "Sami Swoi", która znajduje się na antresoli terminala poznańskiego portu. Z okien lokalu goście mogli obserwować lądujące na Ławicy samoloty oraz płytę postojową lotniska.
Główną atrakcją wieczoru był happening pod tytułem "Pokaz mody lotniczej Marthy de Shock". W postać ekstrawaganckiej kreatorki mody dla podróżników wcieliła się jedna z przedstawicielek organizatora. W trakcie happeningu prezentowano przebrania związane z miastami, do których można polecieć bezpośrednio z Poznania. W ten sposób poza zabawą promowano także siatkę połączeń Ławicy. "Pokaz mody" rozpoczął się od stroju zatytułowanego "Alicante", a zakończył się kreacją "Burgas". Według pomysłodawców happeningu, stroje te mogłyby być uniformami personelu pokładowego na tych lotach.
- To drugi taki bal, który organizujemy w ramach klubu "Latamy z POZnania". Pierwszy, który odbył się rok temu, spotkał się z miłym przyjęciem. W tym roku udało się zorganizować imprezę na lotnisku i tym bardziej nas to cieszy. Pojawiło się więcej osób niż w zeszłym roku, więc bal był jak najbardziej udany – podsumowuje Paweł Sowa ze stowarzyszenia "Inwestycje dla Poznania", organizator imprezy.
- Podsumowujemy imprezę jako udaną - cieszymy się, że około stu osób zechciało spędzić piątkowy wieczór i noc w klimatach lotniskowych. Znaczna część uczestników zabawy przyszła w przebraniu tematycznym. Sześć najciekawszych pomysłów zostało nagrodzonych zestawami gadżetów Portu (z podziałem na kategorie: mężczyźni i kobiety). Wydaje nam się, że sporą atrakcją była możliwość zabawy z bezpośrednim widokiem na płytę postojową – mówi Hanna Surma, rzeczniczka poznańskiego lotniska.
Dominik Sipiński
fot. Port Lotniczy Poznań-Ławica
To nie wynik zabawy pięciolatka z obrazkowym słownikiem "Mały podróżnik", lecz lista gości balu karnawałowego, który odbył się 4 marca na poznańskim lotnisku Ławica. Organizatorami były: stowarzyszenie "Inwestycje dla Poznania" i związany z nim klub "Latamy z POZnania" oraz port lotniczy. A lista gości tak dziwna, bo na balu – wszak to zakończenie karnawału – tematyczne przebranie było obowiązkowe. Temat zabawy brzmiał "Piloci i Lotnicy - Podróżnicy z Ławicy". Impreza odbyła się w restauracji "Sami Swoi", która znajduje się na antresoli terminala poznańskiego portu. Z okien lokalu goście mogli obserwować lądujące na Ławicy samoloty oraz płytę postojową lotniska.
Główną atrakcją wieczoru był happening pod tytułem "Pokaz mody lotniczej Marthy de Shock". W postać ekstrawaganckiej kreatorki mody dla podróżników wcieliła się jedna z przedstawicielek organizatora. W trakcie happeningu prezentowano przebrania związane z miastami, do których można polecieć bezpośrednio z Poznania. W ten sposób poza zabawą promowano także siatkę połączeń Ławicy. "Pokaz mody" rozpoczął się od stroju zatytułowanego "Alicante", a zakończył się kreacją "Burgas". Według pomysłodawców happeningu, stroje te mogłyby być uniformami personelu pokładowego na tych lotach.
- To drugi taki bal, który organizujemy w ramach klubu "Latamy z POZnania". Pierwszy, który odbył się rok temu, spotkał się z miłym przyjęciem. W tym roku udało się zorganizować imprezę na lotnisku i tym bardziej nas to cieszy. Pojawiło się więcej osób niż w zeszłym roku, więc bal był jak najbardziej udany – podsumowuje Paweł Sowa ze stowarzyszenia "Inwestycje dla Poznania", organizator imprezy.
- Podsumowujemy imprezę jako udaną - cieszymy się, że około stu osób zechciało spędzić piątkowy wieczór i noc w klimatach lotniskowych. Znaczna część uczestników zabawy przyszła w przebraniu tematycznym. Sześć najciekawszych pomysłów zostało nagrodzonych zestawami gadżetów Portu (z podziałem na kategorie: mężczyźni i kobiety). Wydaje nam się, że sporą atrakcją była możliwość zabawy z bezpośrednim widokiem na płytę postojową – mówi Hanna Surma, rzeczniczka poznańskiego lotniska.
Dominik Sipiński
fot. Port Lotniczy Poznań-Ławica