Gość: St. Nowak, prezes Jasionki

20 stycznia 2010 11:27
10 komentarzy
Reklama
Prezentujemy Państwu rozmowę ze Stanisławem Nowakiem, prezesem lotniska Rzeszów – Jasionka.

Pasazer.com: Większość komentatorów w ostatnim medialnym szumie, związanym z zapowiedziami Wizz Air’a o połączeniach z nowego lotniska w Polsce, wieszczyło sukces portu w Rzeszowie. Obstawiano także Kraków, a w pewnym momencie spore szanse wróżono lotnisku w Bydgoszczy. Łódź w hipotetycznych komentarzach zostawała w tyle… Czy to porażka dla zarządzanego przez Pana portu?

Stanisław Nowak: Nie traktujemy decyzji Wizz Aira względem Łodzi za naszą porażkę. Z naszego punktu widzenia istotne jest, że ta linia lotnicza zainteresowana jest polskim rynkiem, którego jesteśmy integralną częścią. Jeśli natomiast chodzi o rozmowy z węgierskim przewoźnikiem, to mogę jedynie nadmienić, że dla Rzeszowa negocjacje nie zakończyły się jeszcze (a trwają od jesieni ub. roku) i że z naszej perspektywy rozmawiamy o zupełnie innej formule zaistnienia przewoźnika w Porcie Lotniczym „Rzeszów-Jasionka”, aniżeli ma to miejsce na łódzkim lotnisku. Kiedy nasze rokowania zostaną zakończone, z pewnością natychmiast opublikujemy taką informację.

Pasazer.com: Jak realnie blisko byliście porozumienia z Wizz Air? Czy to prawda, że rozmawialiście z przedstawicielami węgierskiego przewoźnika jeszcze na kilka tygodni przed ogłoszeniem startu Wizz Air’a z Łodzi?

Stanisław Nowak: Niestety, z uwagi na poufny charakter rozmów, nie będę w stanie ujawnić szczegółów w tym zakresie. Dodam jedynie, że w naszym przypadku „młodej” spółki lotniskowej (Port Lotniczy „Rzeszów-Jasionka” Sp. z o.o. objęła zarządzanie lotniskiem od lipca 2009 r.) nasze rozmowy z przewoźnikami trwają faktycznie od niedawna, bo i spółka działa zaledwie od pół roku. Natomiast wielokrotnie zdarzało się, czego akurat łódzki port jest przykładem, że rozmowy na temat wejścia na lotnisko nowego przewoźnika trwały rok, a nawet dłużej.

Pasazer.com: Nadal oczekuje się, że rok 2010 przyniesie nowe połączenia z Jasionki; na giełdzie potencjalnych przewoźników, którzy mają wylądować na Podkarpaciu już nieco pewniej obstawia się Wizz Air. Czy aby nie jest tak, że „co nieco” jest już dograne?

Stanisław Nowak: Zdaję sobie sprawę z tego, że media poszukują źródeł newsów, ale w przypadku tego pytania poproszę Pana i Pańskich Czytelników o cierpliwość. Trudno byłoby mi postawić się w sytuacji ujawnienia kwestii będących jeszcze przedmiotem toczących się rokowań, szczególnie w sytuacji, kiedy materia tych rozmów jest niezwykle delikatna.

Pasazer.com: A co z szumnymi zapowiedziami marszałka Podkarpacia Zygmunta Cholewińskiego, który przechwalał się w październiku, że już od maja z Rzeszowa polecimy na… ryby do Norwegii. Na ile nadal realne są – na tamten czas nieoficjalne – informacje, które wypływały z Norwegian Air Shuttle, że to właśnie ten przewoźnik obsłuży trasę do Norwegii?

Stanisław Nowak: Czym innym jest tak zwana „medialność” pewnych zagadnień, a czym innym ostateczny wynik rozmów biznesowych, które owocują konkretnym rezultatem. Podzielam optymizm pana marszałka w kwestii rozwoju połączeń lotniczych z Rzeszowa, lecz będąc w trakcie procesu decyzyjnego ze strony przewoźników jestem zmuszony do bardziej powściągliwych reakcji.

Pasazer.com: Jak wygląda obłożenie samolotów Lufthansy na trasie do Frankfurtu? Czy port dysponuje statystykami, ilu rozpoczynających w Rzeszowie pasażerów kontynuuje swoją podróż z Frankfurtu dalej w świat, zwłaszcza do USA i do Kanady? W końcu z Podkarpacia za Wielką Wodę lata wiele osób…

Stanisław Nowak: Jesteśmy w trakcie analizowania tej sprawy, bo proszę nie zapominać o tym, iż połączenie z Rzeszowa do Frankfurtu nie działa jeszcze przez pełny rok. W różnych okresach minionego roku obłożenie pasażerskie kształtowało się na poziomie ponad 60 proc., co – z informacji ze strony władz Lufthansy – było satysfakcjonującym rezultatem. Istnieje zatem szansa na rozwijanie tego połączenia, a w grę może wchodzić także wykorzystanie większych samolotów. Rozmawiamy na ten temat. Z kolei faktem dobitnie świadczącym o zainteresowaniu pasażerów kierunkiem amerykańskim jest obłożenie sezonowych lotów realizowanych przez naszego narodowego przewoźnika z Rzeszowa do Nowego Jorku, sięgające 85 procent.

Pasazer.com: Na ile prawdopodobna jest teza, że Frankfurt nie jest ostatnią destynacją, którą z Rzeszowa obsługiwać będzie niemiecki przewoźnik?

Stanisław Nowak: Nie potrafię ocenić, na jakim poziomie kształtuje się prawdopodobieństwo tej tezy, aczkolwiek potwierdzam, iż jesteśmy zainteresowani rozwijaniem współpracy z Lufthansą w zakresie rozwoju połączeń. Takie zainteresowanie przejawia również niemiecki przewoźnik.

Pasazer.com: Wspomniał Pan o naszym narodowym przewoźniku. Jakie zatem są statystyki przewozu pasażerów LOT-u na połączeniach do Warszawy? Jaki jest LF na tych połączeniach?

Stanisław Nowak: W różnych okresach roku Load Factor na trasie Rzeszów – Warszawa kształtował się na poziomie od 60 do siedemdziesięciu kilku procent. Trwający obecnie okres zimowy i cenowe zachęty ze strony przewoźnika z pewnością dodatnio wpłyną na poprawienie tych wskaźników. Zresztą LOT od minionej jesieni wprowadził dodatkowe jedno połączenie na tej trasie, co tylko świadczy o sporym zainteresowaniu pasażerów tym kierunkiem.

Pasazer.com: Rzeszowskie lotnisko obsłużyło w ubiegłym roku ponad 380 tys. pasażerów. Wskaźnik ten jest wyższy w stosunku do roku 2008 aż o 18,5%, to jeden z wyższych wskaźników wzrostowych w kraju. Mimo wszystko, liczba podróżnych nie jest oszałamiająca, choć potencjał regionu jest ogromny. Jakie zarząd lotniska ma zamiar podjąć działania, które zmierzałyby do drastycznego zwiększenia liczby obsługiwanych pasażerów? W jaki sposób można przyciągnąć do Rzeszowa ukraińskich podróżnych?

Stanisław Nowak: Jesteśmy zadowoleni z wyników za ubiegły rok, bo trudno byłoby takowej radości nie wykazywać w sytuacji kryzysu branży lotniczej, który był mocno zauważalny na większości polskich lotnisk. Nasz wynik świadczy dobitnie o potencjale regionu i samego lotniska, w którego strefie oddziaływania znajdują się nie tylko Podkarpacie, Lubelszczyzna i część Małopolski oraz Świętokrzyskiego, ale także spore aglomeracje słowackie i ukraińskie. Z naszej strony czynimy starania o to, aby Jasionka stała się jak najszerzej otwartym oknem na świat dla mieszkańców wymienionych terenów. Będziemy więc „przypominać” się ludziom realizując kampanie wizerunkowe i zachęcając podróżnych do korzystania ze swojego najbliższego lotniska. Pierwsza taka kampania, obejmująca zasięgiem także Słowację i Ukrainę, zacznie się jeszcze tej zimy.

Pasazer.com: Marzenia o lotniczym połączeniu Rzeszowa z Lwowem najprawdopodobniej pozostaną marzeniami. Czy pomysł ten od początku nie był skazany na niepowodzenie? Jeśli były jakiekolwiek szanse, który z przewoźników poważnie rozważał wożenie pasażerów drogą powietrzną tej trasie?

Stanisław Nowak: Kryzys branży lotniczej znacząco zweryfikował te aspiracje. Z biznesowego punktu widzenia realizacja takiego połączenia byłaby przedsięwzięciem nieopłacalnym albo też cena biletów skutecznie odstraszyłaby potencjalnych pasażerów. Rynek wschodni pozostaje na razie dla nas w sferze celów średnio- i długoterminowych, a patrząc na sprawę z perspektywy zbliżających się mistrzostw Euro 2012, raczej pewne jest, iż do Lwowa będzie się można dostać wygodnie drogą lądową. Połączenia lotnicze realizowane mogłyby być raczej z dalszymi portami docelowymi, ale to kwestia bliżej nieokreślonej przyszłości.

Pasazer.com: O blisko 40% wzrósł ruch charterowy. Czy ten segment w Jasionce zostanie w tym roku poddany podobnym, a może i większym, wzrostom? Jakich możemy spodziewać się nowych kierunków stricte wakacyjnych, oferowanych przez przewoźników charterowych w 2010 roku?

Stanisław Nowak: Sezon czarterowy był dla nas faktycznie znakomity, biorąc pod uwagę wzrost liczby pasażerów i wykonanych operacji mierzony w okresie rok do roku. Tour operatorzy podczas spotkania podsumowującego sezon, jakie odbyło się na początku grudnia 2009, w samych superlatywach wypowiadali się na temat współpracy z naszym portem i równie optymistycznie wyglądają prognozy na zbliżający się sezon. Potwierdzony jest już nowy kierunek – Grecja, tak więc powiększy on dotychczasową ofertę wylotów z Rzeszowa (Turcja, Egipt, Tunezja), a zatem spodziewamy się utrzymania tendencji wzrostowej w ruchu czarterowym. Toczymy także rozmowy o uruchomieniu połączeń czarterowych w okresie zimowym 2010/2011.

Pasazer.com: Bieżący rok ma być rokiem przetargów dla podrzeszowskiego lotniska; od ich rozstrzygnięć zależeć będzie start w 2011 roku poważnych inwestycji w zarządzanym przez Pana porcie. Ich szacunkowy koszt kształtuje się w granicach 160 mln złotych. Czego mają dotyczyć przetargi, a w perspektywie prace w porcie?

Stanisław Nowak: Nasze dwie najważniejsze inwestycje to budowa nowego terminala pasażerskiego oraz płyty postojowej. Mieliśmy sporo pracy w związku z realizacją tych projektów, bo zanim spółka objęła zarządzanie lotniskiem zmieniła się ustawa o ochronie środowiska i trzeba było przygotować dokumentację tych inwestycji praktycznie od zera. Udało się to i wojewoda podkarpacki wydał już pozwolenia na budowę, zabezpieczone są też środki finansowe. Jeśli założony harmonogram zostanie utrzymany, a jak dotąd nie wystąpiły jakieś znaczące opóźnienia, obie budowy ruszą w tym roku. Planowany czas realizacji terminala to 18 miesięcy, czyli zakładamy wypełnienie założonego uprzednio planu, gdzie oddanie do użytku określane było na połowę 2012 roku. Wcześniej natomiast powinna być gotowa płyta postojowa, której oddanie do eksploatacji przewidziane jest na połowę 2011 roku.

Pasazer.com: To prawda, że nowy terminal ma być aż… siedmiokrotnie większy, od obecnego, bo takie „rewelacje” pojawiają się w mediach…?

Stanisław Nowak: Nie chcemy budować w Jasionce drugiego Schipholu, bo też trzeba mierzyć siły na zamiary… Terminal 2 będzie większy, a spoglądając na proporcje, jego kubatura będzie około trzykrotnie większa od obecnie wykorzystywanych budynków.

Rozmawiał:

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
damciock 2010-01-24 20:50   
damciock - Profil damciock
Trzymam kciuki za Jasionkę. Oby wreszcie zaczęła się budowa terminala i płyty. Dobrze byłoby jakby np: Wizz Air lub Ryanair otworzył tu bazę na 2-3 samoloty. Na pewno dużo o pasażerów korzystałoby z tych połączeń. Mam na myśli woj. podkarpackie, małopolskie, świętokrzyskie oraz lubelskie + północna Słowacja i zachodnia Ukraina.
michalb 2010-01-21 02:16   
michalb - Profil michalb
spider-85, o jaki ty planie mówisz bo chyba nie o planie budowy terminalu ?
michalb 2010-01-21 02:16   
michalb - Profil michalb
spider-85, o jaki ty planie mówisz bo chyba nie o planie budowy terminalu ?
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy