Oblatywacz: China Airlines w klasie ekonomicznej premium

29 czerwca 2018 16:30
5 komentarzy
Od ubiegłego roku tajwańskie linie lotnicze China Airlines do obsługi lotów z Europy używają airbusów A350-900. W tym odcinku "Oblatywacz" postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda produkt pokładowy w klasie ekonomicznej premium na pokładzie tych maszyn.
Reklama
Linie lotnicze China Airlines są największym przewoźnikiem lotniczym Tajwanu - to proste stwierdzenie, może być dla wielu osób zaskoczeniem, gdyż w potocznej świadomości człon “China” w nazwie przewoźnika wskazuje na przynależność do Chin. Błąd ten jest zresztą często powielany przez media, które regularnie ozdabiają artykuły na temat lotnictwa w Państwie Środka zdjęciami samolotów China Airlines, zamiast np. samolotów Air China, przewoźnika narodowego Chin.


Głównym hubem linii jest port lotniczy Taoyuan International Airport koło Tajpej. Przewoźnik realizuje loty do nieco ponad 100 kierunków w Azji, Europie, Ameryce Północnej i Oceanii. Choć liczba kierunków obsługiwanych przez China Airlines jest podobna do liczby kierunków obsługiwanych przez PLL LOT, ich struktura jest inna. Przez lata, z uwagi na wymagające operacyjnie sąsiedztwo Chin, z którymi Tajwan pozostawał we wrogich relacjach politycznych, linie lotnicze China Airlines nie mogły wykonywać bezpośrednich lotów do Chin ani przelatywać nad Chinami, stąd też przewoźnik w swoim rozwoju zmuszony był stawiać na połączenia międzynarodowe.

Ma to odzwierciedlenie w tym, w jaki sposób rozbudowywała się flota China Airlines. Podczas gdy flota PLL LOT składa się z prawie 70 samolotów, w tym 10 maszyn szerokokadłubowych, flota pasażerska China Airlines składa się również z prawie 70 samolotów, jednak jedynie 18 nich to maszyny wąskokadłubowe.


Prócz 18 wąskokadłubowych boeingów 737-800, które najprawdopodobniej już niedługo zostaną zastąpione boeingami 737 MAX oraz airbusami A320neo, flota pasażerska China Airlines składa się z czterech pasażerskich boeingów 747-400, które choć miały być całkowicie wycofane z floty do końca ubiegłego roku, obecnie wciąż wykonują loty regionalne, 10 boeingów 777-300ER, które kierowane są głównie do obsługi tras do Ameryki Północnej, 24 airbusów A330-300, które stanowią obecnie trzon floty i obsługują loty zarówno regionalne, jak i połączenia średniodystansowe, a w przeszłości także loty z do Oceanii i Europy.


Najnowszymi samolotami we flocie China Airlines są airbusy A350-900, których przewoźnik
zamówił łącznie 14 sztuk. Dostawy tych samolotów są już prawie ukończone, obecnie linie lotnicze oczekują odbioru ostatniej maszyny. Najnowsze airbusy obsługują trasy China Airlines do Europy oraz Oceanii. Zamiana boeingów 747-400 oraz airbusów A330-300 airbusami A350-900 na trasach europejskich pozwoliła na zaoferowanie lotów na Tajwan bez międzylądowań, tym samym oferta China Airlines zyskała na atrakcyjności dla pasażerów z Europy.

Linie lotnicze China Airlines należą do grupy znaczących przewoźników cargo. Oprócz przewozu frachtu lotniczego w przedziale towarowym samolotów pasażerskich, linie dysponują flotą 18 frachtowców boeing 747-400F. Szczególnie istotna dla linii jest współpraca z tajwańską firmą Foxconn, znanym producentem telefonów Apple, polegająca na dostawie komponentów niezbędnych do procesu produkcji. Tak więc jeśli posiadamy telefon iPhone, nawet gdy nigdy nie podróżowaliśmy na pokładzie samolotów China Airlines, istnieją spore szanse na to, że nasz telefon lub jego część, odbył w przeszłości taką podróż.

Od września 2011 r. linie China Airlines należą do silnie reprezentowanego w Azji sojuszu SkyTeam. Przewoźnik posiada ponad 20 umów code share z przewoźnikami lotniczymi oraz niemieckim operatorem kolejowym DB.


Szanse na to, by linie China Airlines pojawiły się w Polsce są niskie, gdyż umowa międzynarodowa między Polską i władzami lotniczymi w Tajpej przyznaje prawo lotów do naszego kraju innemu przewoźnikowi z Tajwanu, liniom lotniczym EVA Air, prezentowanym wcześniej na łamach Pasazer.com w cyklu “Oblatywacz”. Jednak dzięki istniejącym umowom code share oraz interline, linie lotnicze China Airlines, choć nieobecne w Polsce, oferują loty z pięciu lotnisk w naszym kraju: Gdańska, Katowic, Krakowa, Poznania oraz Warszawy.

Naszą podróż z China Airlines odbyliśmy na trasie z Amsterdamu do Tajpej, na pokładzie rejsu 74. Jest to najstarsze połączenie przewoźnika do Europy, obsługiwane od końca lat 70-tych ubiegłego wieku najpierw boeingami 747-200, a następnie boeingami 747-400. Po odbiorze pierwszego airbusa A350-900, właśnie te maszyny zostały skierowane do obsługi lotów do Amsterdamu. Dzięki tej zamianie, po raz pierwszy loty z Amsterdamu oferowane są bez międzylądowania - wcześniej boeingi 747-400 China Airlines w drodze do stolicy Holandii zatrzymywały się Bangkoku.

Rezerwacja i odprawa

Rezerwacji biletów na loty China Airlines bez problemu dokonamy na stronie internetowej przewoźnika. Na samym początku jesteśmy proszeni o wybór naszego kraju oraz języka. Nasz wybór wpływa także na walutę, w której wyświetlana będzie cena biletów.


Sam proces rezerwacji jest prosty, czytelny i nie odbiegający na minus od procesu rezerwacji oferowanego przez innych przewoźników. Na stronie możemy bez problemu wyszukać biletów na loty powrotne, w jedną stronę oraz podróż złożoną z kilku odcinków podróży - ta ostatnia opcja wyszukiwania połączeń nie jest np. dostępna na stronie internetowej PLL LOT. Strona internetowa China Airlines działa płynnie i nie zawiesza się.

Przy rezerwacji możemy zauważyć, że nawet w najtańszych taryfach w klasie ekonomicznej możemy zabrać ze sobą bagaż rejestrowany o wadze 30kg.


W klasie ekonomicznej premium limit bagażu rejestrowanego wzrasta do 35kg, natomiast w klasie biznes do 40kg.


Ogółem przewoźnik oferuje sporo taryf, szczególnie premium, pozwalających na wybór najkorzystniejszej dla siebie oferty. W każdej z klas będziemy mogli wybrać swoje ulubione miejsce na pokładzie tuż po zakupie biletu.

Linie China Airlines zastrzegają sobie prawo do obciążenia nas opłatą, w przypadku nie stawienia się na lot, o czym przypomina e-mail wysyłany przez linie lotnicze kilka dni po zakupie biletu. W wiadomości przewoźnik prosi także o zabranie ze sobą karty kredytowej, która była użyta do dokonania rezerwacji. Oba wymogi są dość powszechne wśród linii lotniczych. Fakt, że przewoźnik wysyła specjalną wiadomość mailową z przypomnieniem jest z pewnością pomocnym gestem.

Lot 74 wylatuje z Amsterdamu o godzinie 11:00 rano. W porcie lotniczych Schiphol pojawiliśmy się po godzinie 9:00 rano, po dokonaniu dzień wcześniej odprawy online na lot.

Ogółem do dyspozycji pasażerów było 10 stanowisk odprawy: siedem dla pasażerów klasy ekonomicznej, jedno dla pasażerów klasy ekonomicznej premium oraz dwa stanowiska dla pasażerów klasy biznes. Stanowiska obsługiwane były przez pracowników w mundurach linii lotniczych KLM. Jako posiadacze biletu w klasie ekonomicznej stawiliśmy się przy stanowisku dla tej klasy, gdzie oczekiwaliśmy na odprawę około minuty.

Podczas odprawy zapytaliśmy o ofertę last minute upgrade. Okazało się, że podczas naszego lotu wszystkie miejsca w klasie biznes są zajęta, natomiast zaproponowano nam upgrade do klasy ekonomicznej premium w cenie około 25 proc. niższej niż cena na stronie internetowej. Jako że w kolejce do odprawy spory procent pasażerów klasy ekonomicznej stanowiły trzypokoleniowe rodziny z bardzo rozbudzonymi i rozhasanymi dziećmi, a wcześniejsza odprawa online pokazała nam, że większość miejsc w klasie ekonomicznej podczas tego lotu będzie zajętych, zdecydowaliśmy się na tę ofertę podwyższenia klasy podróży.

Boarding

Nasz lot obsługiwał samolot o rejestracji B-18908. Maszyna została dostarczona do przewoźnika w lipcu ubiegłego roku. Na burcie maszyny widnieje specjalne malowanie prezentujące Urocissa Caerulea, czyli srokę formozańską, zwaną także niebieską sroką tajwańską. Innym “ptasim” airbusem A350-900 we flocie China Airlines, prezentującym endemiczny gatunek ptaków Tajwanu jest maszyna o rejestracji B-18908.


Airbusy A350-900 w barwach China Airlines zabierają na pokład 32 pasażerów w klasie biznes, 31 w klasie ekonomicznej premium oraz 243 w klasie ekonomicznej.

Boarding rozpoczął się punktualnie o czasie. W sprawny przebieg procesu dbały pracownice KLM, które jeszcze przed boardingiem kontrolowały karty pokładowe pasażerów, a następnie pilnowały by pasażerowie wchodzili na pokład w odpowiednich sekwencjach.

Boarding odbywał się przez dwa rękawy - jeden dla pasażerów dla klasy biznes, oraz drugi dla pasażerów klasy ekonomicznej oraz ekonomicznej premium.


Powitanie na pokładzie było poprawne, choć dość formalne, co mocno kontrastowało z bezpośrednią i mniej formalną obsługą pracowników KLM przy stanowisku check-in czy przy bramce. Szefowa pokładu przywitała wylewnie jedynie siedzącego w tym samym rzędzie co my mężczyznę, najprawdopodobniej osobę z kierownictwa linii lotniczych.

W czasie boardingu każdy z pasażerów klasy ekonomicznej premium otrzymał kosmetyczkę amenity kit.

Kabina

Pierwsze, co uderza po wejściu do kabiny airbusa A350-900 linii China Airlines, to fakt jak ciemne jest wnętrze maszyny. Przewoźnik zdecydował się okleić ścianki działowe okleiną imitującą drewno, natomiast w barwach foteli dominują kolory brązu.


Przewoźnik po raz pierwszy zastosował ten projekt wnętrz wraz z wprowadzeniem do służby boeingów 777-300ER w marcu 2014 r. W zamierzeniu projektantów z Chin, którzy zostali zaproszeni do projektu, właśnie takie wnętrza mają podkreślać piękno Orientu oraz kreatywność kulturową Tajwanu. Nam brązy przywodziły na myśl lata 70-te ubiegłego stulecia, a drewnopodobne okleiny wystrój pociągów PKP z ubiegłego stulecia. Nie sposób jednak odmówić projektowi oryginalności - w dzisiejszych czasach, gdy większość przewoźników stawia na jasne wnętrza, powiększające optycznie przestrzeń wewnątrz kabiny, China Airlines jest jednym w niewielu przewoźników prezentujących odmienne podejście.

Ciemne barwy wnętrza potęgowało dość ciemne oświetlenie kabiny, które powodowało iż w środku panował półmrok, utrudniający wykonywanie zdjęć.


Klasa ekonomiczna premium zajmuje miejsca w rzędach od 30 do 34, w których fotele ułożone są w układzie 2-3-2. Ogółem do dyspozycji pasażerów pozostaje 31 foteli w klasie.

W pierwszym rzędzie fotele umieszczone są jedynie w środku kabiny, natomiast przestrzeń bocznych foteli zajmują schowki dla załogi. Tym samym pasażerowie siedzący w rzędzie 30 są “odcięci” od widoku przez okna, o czym warto pamiętać wybierając miejsce na pokładzie airbusów A350 Air China. My podróżowaliśmy w grupie środkowych foteli w rzędzie 31.

Fotele w klasie ekonomicznej premium dysponują przestrzenią 39 cali od fotela poprzedzającego oraz szerokością 20 cali. Każdy z foteli wyposażony jest w indywidualną regulowaną lampkę do czytania oraz gniazdko zasilania elektrycznego o napięciu 110 V. W obudowie po bokach foteli znajdują się niewielkie schowki na drobne rzeczy.

Materiał fotela, utrzymany w odcieniach brązu, jest twardy i szorstki.


China Airlines postawiła na miejsca w klasie ekonomicznej premium typu “hard shell” o twardej obudowie z tyłu fotela. Dzięki temu rozwiązaniu nie musimy się obawiać, iż pasażer siedzący z przodu rozłoży swój fotel w sposób ograniczający naszą przestrzeń. Niestety, ta budowa powoduje, że fotel rozkłada się do przodu, przez co po rozłożeniu przestrzeń na nogi ulega znacznemu zmniejszeniu, do wielkości podobnej co w zwykłej klasie ekonomicznej. Co więcej, po rozłożeniu kąt oparcia fotela nieznaczny.


Fotele typu “hard shell” w klasie ekonomicznej były w przeszłości stosowane przez przewoźników takich jak Cathay Pacific. Podczas gdy część pasażerów ceniła sobie to rozwiązania, inni bardzo na nie narzekali. Ostatecznie w nowych samolotach linie Cathay Pacific zdecydowały się powrócić do tradycyjnego sposobu odchylania oparcia w fotelach.

Nam fotele w klasie ekonomicznej premium nie przypadły do gustu. W naszym odczuciu fakt, że osoba z przodu nie narusza naszej przestrzeni nie jest wystarczającym wynagrodzeniem zmniejszonej ilości miejsca na nogi, oraz twardej wyściółki.


Do dyspozycji pasażerów klasy ekonomicznej premium linii China Airlines są słuchawki tłumiące hałas. Słuchawki spełniają swoją funkcję w sposób podstawowy. Jeżeli zdecydujemy się na korzystanie z własnych słuchawek, należy pamiętać o przejściówce na wtyczkę trzybolcową. Pasażerowie mogą liczyć także te same co w klasie ekonomicznej kocyki i poduszki w brązowym kolorze.


Pasażerowie otrzymują kosmetyczkę amenity kit zawierająca podstawowe produkty. Kosmetyczka w kolorze brązowym nie jest firmowana jakąkolwiek marką i nie jest szczególnie atrakcyjna. Miłym elementem wyposażenia dla miłośników lotnictwa jest okolicznościowa naklejka na walizkę airbusa A350 China Airlines.


Lot

Z powodu oczekiwania na spóźnionych pasażerów, wylot został opóźniony. Ostatecznie wzbiliśmy się w powietrze dokładnie do godzinie 11.52.

Zaraz po starcie samolot skierował się na południowy wschód, co oznacza, iż lot przebiega tzw. korytarzem południowym. Przez brak zgody władz Rosji dla China Airlines na przeloty nad Syberią, trasa lotu z Amsterdamu do Tajpej wynosi 13 godz. i 15 min. Linie lotnicze KLM, które także wykonują loty bezpośrednie na tej trasie, dzięki wykorzystywaniu praw lotów nad Syberią oferują przelot boeingiem 777-200 w 12 godzin.

Tuż po wyłączeniu sygnalizacji “zapiąć pasy” pasażerowie otrzymali zestaw powitalny - szklankę napoju oraz orzeszki.


Około 45 minut po starcie załoga rozpoczęła serwowanie posiłku. Z uwagi na czas wylotu, pierwszym daniem na pokładzie był lunch.

Posiłek podany w plastykowych tackach to to same danie, które otrzymują pasażerowie klasy ekonomicznej. Posiłek, który składał się z przystawki z sałatki, dania głównego (do wyboru były dwie opcje) oraz zestawu owoców był smaczny.


Po posiłku głównym pasażerowie klasy ekonomicznej premium otrzymali lody Häagen-Dazs.


Po zabraniu naczyń, obsługa poprosiła pasażerów o zasłonięcie okien, a światła kabiny zostały przygaszone tak aby umożliwić odpoczynek. Ten czas lotu, to dobra okazja by sprawdzić ofertę systemu rozrywki pokładowej IFE.

System IFE China Airlines działa sprawie i oferuje standardowe opcje. Niestety, na pokładach airbusów A350-900 China Airlines nie możemy podziwiać widoku z kamerki umieszczonej na szczycie ogona samolotu. Taką możliwość dają inni operatorzy tego typu samolotów, na przykład Finnair lub Cathay Pacific.


Oferta IFE jest mocno skrojona pod gusta osób w chińskiego kręgu kulturowego. W ofercie są liczne filmy i programy telewizyjne w j. mandaryńskim, natomiast oferta filmów zachodnich jest stosunkowo uboga. Uwagę zwraca bardzo rozbudowana oferta programów dokumentalnych o Tajwanie.


China Airlines jest przewoźnikiem, który oferuje płatny dostęp do internetu poprzez pokładową sieć Wi-Fi.

Po sześciu godzinach lotu, czyli mniej niż w połowie trasy, światła kabiny zostały zapalone i załoga rozpoczęła serwowanie kolejnego posiłku. Budzenie pasażerów na posiłek w środku lotu przyjęliśmy ze zdziwieniem. Bardziej podoba nam się “ciche” serwowanie przekąsek w środku podróży, które stosują inne linie lotnicze. Jednak, jak uznaliśmy, najwyraźniej w związku z tym, że lot trwa 13 godzin, linie China Airlines zdecydowały się na podanie trzech dań.

Tym razem otrzymaliśmy śniadanie, które było bardzo standardowym posiłkiem tego typu serwowanym przez linie lotnicze.


Jak się okazało, był to ostani posiłek podczas tego rejsu. Do czasu lądowania, które miało miejsce 7 godzin później, załoga nie serwowała innych dań.

Budzenie pasażerów w środku lotu na przyspieszone śniadanie nie było jedyną niedogodnością w klasie ekonomicznej premium. Przez cały lot, personel pokładowy zaglądał do wspomnianych szafek umieszczonych po bokach rzędu 30. Za każdym razem, przy otwieraniu zasłonki do kabiny wpadało światło. Również wewnątrz szafek umieszczone było oświetlenie, dające się we znaki pasażerom.


W samolotach China Airlines, podobnie jak w domach handlowych z Azji, w toaletach usłyszeć można nagrania z muzyką na pianinie. Niestety, muzyka ta, szczególnie wysokie dźwięki, przebija się poza ścianki toalet i jest dokuczliwa dla pasażerów. W przypadku jej tłumienia nie pomagały nam nawet słuchawki wyciszające.

Pomimo opóźnienia przy wylocie z Amsterdamu, przylot do Tajpej odbył się zgodnie z planem. W hali przylotów nasz bagaż pojawił się na tuż po bagażach pasażerów klasy biznes, dzięki oznaczeniu go specjalną przewieszką klasy ekonomicznej premium.

Podsumowanie

Klasa ekonomiczna premium to stosunkowo młody produkt w branży lotniczej. W zamyśle stanowić ma ofertę dla pasażerów, którzy nie chcą płacić za klasę biznes, jednak liczą na większą wygodę i udogodnienia, niż te oferowane przez klasę ekonomiczną.

W teorii klasa ekonomiczna premium China Airlines oferuje dużo plusów - szersze fotele, więcej miejsca na nogi oraz udogodnienia takie jak słuchawki tłumiące hałas lub zestaw amenity kit. W praktyce, przewaga w postaci większej ilości miejsca na nogi znika, gdy rozłożymy fotele. Same fotele choć są szerokie, są także szorstkie i twarde. Zestaw amenity kit jest bardzo podstawowy, w sposób podstawowy działają także słuchawki tłumiące hałas. Dodatkowo, podróżując w klasie ekonomicznej premium na pokładzie airbusów A350 China Airlines, narażeni jesteśmy na irytujące dźwięki dochodzące z toalet, a nasz wypoczynek zakłócany jest przez personel pokładowy korzystający z szafek umieszczonych w tej części kabiny.


Nie wiemy, czy serwowanie drugiego posiłku w środku lotu było jednostkowym przypadkiem, czy jest stałą praktyką na pokładach China Airlines. Jeżeli przewoźnik stale naraża pasażerów na to, że docierają do punktu docelowego głodni, to nam się to nie podoba.

Często nawet poważne niedoskonałości w produkcie twardym stają się dużo bardziej znośne, gdy mamy do czynienia z doskonałym produktem miękkim. Podczas tego lotu personel pokładowy wykonywał swoją pracę profesjonalnie i prawidłowo, jednak w całym serwisie zdecydowanie brakowało nam uśmiechu i spontaniczności.

Ogólnie, w naszym subiektywnych odczuciu klasa ekonomiczna premium linii China Airlines nie wzbudza zachwytu. Dlatego osobom planującym skorzystać z oferty tego egzotycznego z polskiego punktu widzenia przewoźnika, który dysponuje bardzo dobrą siatką code share, radzimy podróżować albo w klasie biznes albo w klasie ekonomicznej. W przypadku China Airlines, półśrodek jakim jest klasa ekonomiczna premium, zwyczajnie się nie sprawdza.

fot. Tomasz Śniedziewski, strona internetowa China Airlines


Redaktor Pasazer.com podróżował na pełnopłatnym bilecie.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
adam7691 2018-07-02 09:18   
adam7691 - Profil adam7691
Przecież jedzenie nie jest obowiązkowe, jak ktoś nie jest głodny nie musi jeść, a po wylądowaniu można sobie kupić,
Ale rozumiem, że jeżeli dają coś za darmo (w cenie biletu), to trzeba wziąć.
gość_e2b07 2018-07-02 01:02   
gość_e2b07 - Profil gość_e2b07
Serwowanie śniadania w połowie lotu to rzeczywiście dziwna praktyka. Ale zarzucanie braku spontaniczności Azjatom świadczy o podstawowym braku w wiedzy kulturowej. Jak redaktorowi brakuje spontaniczności, to niech sobie leci na Tajwan KLMem. Azjaci NIE są spontaniczni i to nie jest nowość.
wroord 2018-06-30 20:15   
wroord - Profil wroord
Bardzo szczegolowy i wnikliwy raport. Ja bym dodal jeszcze jeden aspekt a mianowicie fakt ze serwis China Airlines na tle amerykanskich i moze niektorych europejskich linii nie wypada az tak zle natomiast w porownaniu do innych linii z rejonu Azjo to juz prawie spadek do 3-ciej ligii. Te drewnopodobne sciany to lata 70-siate kojarza sie z samochodami kombi w Stanach, ktore mialy boki w takich panelach

zobacz link
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy