China Airlines rozdzielą zamówienie pomiędzy Airbusa i Boeinga

Wybór nowych samolotów do floty wąskokadłubowej przewoźnika staje się koniecznością, gdyż sześć z najstarszych boeingów 737-800 latających w barwach China Airlines niedługo osiągnie wiek 20 lat. Tajwański przewoźnik od dłuższego czasu nie mógł podjąć decyzji, czy zdecydować się na samoloty produkcji Airbusa czy Boeinga.

Za wyborem boeingów przemawiał fakt, że linie lotnicze China Airlines są obecnie użytkownikiem floty 20 boeingów 737-800. Maszyny te wykorzystywane są do obsługi tras krajowych oraz połączeń do Chin, Hongkongu, Tajlandii, Japonii, Filipin, Singapuru, Korei, Malezji, Wietnamu, Birmy oraz Kambodży.

Zamówienie nowszej wersji modelu, boeingów 737 MAX, wydawało się więc naturalnym wyborem, za którym stoją takie przesłanki jak możliwość dokonania łatwego przeszkolenia załóg.

W kwietniu ubiegłego roku tajwańska prasa ujawniła, że China Airlines rozważa zamówienie airbusów A320neo. Za decyzją o wyborze maszyn airbus A320neo stała kalkulacja polityczna - władze państwowej spółki liczyły na to, że zamówienie u Airbusa wpłynie na przychylność rządu Francji, który w zamian przyznałby liniom China Airlines prawa do lotów do Paryża. Umożliwiłoby to lepsze konkurowanie z innymi tajwańskimi liniami lotniczymi EVA Air, które raz dziennie obsługują loty na trasie Paryż - Tajpej. Ostatecznie połączenie z Paryża do Tajpej uruchomiły linie lotnicze Air France. Loty realizowane są w formule code-share z China Airlines.

Linie lotnicze China Airlines są użytkownikami szerokokadłubowych airbusów A330-300 oraz A350-900. Do tej pory w barwach przewoźnika nie służyły bezpośrednio airbusy A320, jednak ten typ samolotów wykorzystywany jest przez należące do China Airlines niskokosztowe linie lotnicze Tigerair Taiwan.

Ostatecznie najprawdopodobniej linie China Airlines zdecydują się na rozdzielenie zamówienia pomiędzy obu producentów, zamawiając 15 boeingów 737 MAX oraz 15 airbusów A320neo.

fot. Tomasz Śniedziewski