LOT zamówił kolejnych sześć boeingów 737 MAX 8
Polskie Linie Lotnicze LOT zamówiły kolejnych sześć boeingów 737 MAX 8. Samoloty przylecą z fabryki w Renton do końca 2019 roku.
Reklama
Przewoźnik posiada obecnie w swojej flocie dwa "maxy" o numerach rejestracyjnych SP-LVA i SP-LVB. , dostarczone w grudniu 2017 r. Kolejne dwa dołączą jeszcze w tym miesiącu. Następny zasili flotę w grudniu br., a szósty w maju 2019 r., które obsługiwać będą najpopularniejsze trasy przewoźnika.
Przewoźnik podpisał umowę leasingu operacyjnego z Aviation Lease and Finance Company (ALAFCO) na kolejne sześć maszyn tego typu.
– Jesteśmy jednym z pierwszych w Europie odbiorcą MAX-ów. Te maszyny dobrze sprawdzają się na naszych najpopularniejszych trasach średniego zasięgu. B737 MAX są nie tylko bardziej wydajne, przez co przyczyniają się do obniżenia kosztów operacyjnych, ale też bardziej przyjazne środowisku. Silniki nowej generacji w znaczący sposób niwelują hałas, przez co wzrasta komfort pasażerów i mieszkańców okolic lotnisk – mówi Adrian Kubicki, rzecznik prasowy LOT-u.
B737 MAX 8 jest wyposażony w dwa silniki nowej generacji CFM LEAP-1B, które dają mu zasięg 5750 km (o 2250 km więcej od używanych także przez LOT B737-400). Średnie zużycie paliwa jest niższe o ponad 20 proc. niż w737-400 i 15 proc. mniejsze niż w B737-800 NG. Silniki umożliwiają redukcję hałasu nawet o 40 proc. i znacznie niższą emisję CO2 w porównaniu do innych maszyn tej klasy.
Przewoźnik zakłada, że te umowy zapewnią mu utrzymanie i rozwój floty LOT w segmencie samolotów wąskokadłubowych, kiedy na początku 2020 r. wygasną umowy wynajmu samolotów Boeing 737-400 (Classic), upłyną terminy umów wynajmu B737-800 z załogami (tzw. umowy wet lease) od linii Blue Air, a także kiedy w połowie 2023 r. dobiegnie końca leasing B737-800 Next Generation.
Strategia przewoźnika na lata 2016-2020 zakłada, że LOT będzie posiadał co najmniej 15 samolotów wąskokadłubowych w segmencie 180-200 miejsc do obsługi połączeń średniego zasięgu.
Jeden z "maxów", który przyleci do Polski pod koniec czerwca będzie pomalowany w biało-czerwone barwy z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Projekt malowania zakłada umieszczenie na kadłubach obu samolotów konturu Polski.