Szef grupy AirAsia wezwany na przesłuchanie przez indyjskie służby

Indyjskie CBI (Central Bureau of Investigation) złożyło we wtorek skargę, pierwszy etap śledztwa w Indiach, oskarżając linie lotnicze, niektórych jej pracowników i osoby trzecie o naruszenie indyjskich zasad dotyczących bezpośrednich inwestycji zagranicznych podczas uzyskiwania licencji na loty w tym kraju. Linie zostały również oskarżone o przekupywanie urzędników państwowych w celu zmiany krajowych przepisów, aby AirAsia India mogła latać na trasach międzynarodowych.

Dziennik The Times of India poinformował, że wezwanie do osobistego stawiennictwa na przesłuchaniu 6 czerwca zostało wysłane do Fernandesa pocztą elektroniczną, oraz że szef grupy AirAsia nie jest jedyną osobą która w toczącym się śledztwie będzie przesłuchiwana.

Airbus A320 linii AirAsia India w Bangalore / Fot. Wikimedia Commons

Zgodnie z treścią zarzutów, władze linii AirAsia India miały starać się o zmianę zasady „5/20”. CBI twierdzi, że AirAsia korzystała z lobbystów, takich jak Deepak Talwar, w celu usunięcia reguły "5/20" lub jej zmiany. Zgodnie z tą zasadą, krajowa linia lotnicza może latać za granicę dopiero po 5 latach wykonywania lotów w kraju oraz przy posiadaniu co najmniej 20 samolotów we flocie.

Fernandes nie wypowiedział się bezpośrednio na temat zarzutów, ale dzień po złożeniu skargi skrytykował media na Twitterze za raportowanie bez sprawdzania faktów. Indyjskie śledztwo to kolejny cios dla Fernandesa, który niedawno był pod medialnym ostrzałem za poparcie byłego premiera Malezji w wyborach parlamentarnych w zeszłym miesiącu.

Linie AirAsia India rozpoczęły operacje lotnicze 2 czerwca 2014 roku. Dziś w skład floty linii wchodzi 18 samolotów (A320), ale do końca roku linia pozyska kolejne dwie maszyny. Linia jest podmiotem joint venture, w którym 49 proc. udziałów posiada holding AirAsia Berhad, 49 proc. posiada holding Tata Sons, 1,5 proc. posiada holding R Venkataramanan a 0,5 proc. holding S Ramodarai.