38. rocznica katastrofy Kopernika LOT-u

14 marca 2018 12:08
11 komentarzy
Dziś (14.03) mija 38. rocznica katastrofy samolotu Ił-62 Polskich Linii Lotniczych LOT "Mikołaj Kopernik". Maszyna lecąca z Nowego Jorku do Warszawy rozbiła się w pobliżu lotniska Okęcie podczas lądowania. Zginęło 77 pasażerów i 10 członków załogi.
Reklama
Lot numer 007 miał wystartować 13 marca 1980 roku z Nowego Jorku o godzinie 19, jednak silne opady śniegu opóźniły start samolotu. Konieczność oczyszczenia samolotu i drogi startowej spowodowała, że "Kopernik" wystartował w rejs do Warszawy o godzinie 21:18. Po dziewięciu godzinach rutynowego lotu, około 11:12 czasu lokalnego, samolot pilotowany przez kapitana Pawła Lipowczana i pierwszego oficera Tadeusza Łochockiego zbliżał się do lotniska Okęcie na kierunku 15, po wcześniejszej zmianie drogi do lądowania. W Warszawie panował wtedy mroźny ale słoneczny poranek. Widoczność była bardzo dobra, wiatr w normie.


Tuż przed lądowaniem załoga zgłosiła wieży kontroli lotów informacje o nie zaświeceniu się wskaźnika wysunięcia podwozia. Był to często spotykany problem w radzieckich samolotach. W takim przypadku załoga przelatywała nad lotniskiem i powtarzała podejście do lądowania. W tym czasie obsługa lotniska przez lornetkę sprawdzała fakt wysunięcia podwozia. Załoga zdecydowała się na pierwszy manewr.

Kontroler lotów wydał polecenie zmiany pułapu samolotu z 250 na 650 metrów. Zgodnie z poleceniem kapitana, mechanik pokładowy zwiększył moc silników. Wtedy to pękł wał turbiny niskiego ciśnienia w silniku nr 2, a turbina obracająca się swobodnie w strudze gazów rozpędziła się do prędkości powodującej jej wybuchowe rozerwanie na trzy części, całkowicie niszcząc silnik nr 2.


Odłamki z drugiego silnika uszkodziły silnik nr 1 a także przebiły kadłub co spowodowało zniszczenie układów sterowniczych, zasilania czarnej skrzynki i rejestratora kokpitu. Uszkodzony został także silnik nr 3. W rezultacie przestały funkcjonować silniki nr 2 i 3, a silnik nr 1 wykazywał uszkodzenie. Samolot utracił możliwość sterowania, a ostatnie 26 sekund lotu nie udało się zarejestrować.

W tych ostatnich sekundach praktycznie bezwładnego opadania, samolot ściął prawym skrzydłem drzewo i rozbił się 950 metrów przed progiem pasa 15 około 11:15 w fosie na terenie dawnego fortu wojskowego nieopodal al. Krakowskiej. Pilotowi, zmieniającemu kierunek spadania samolotu jedynie wychyleniem lotek na skrzydłach, udało się ominąć budynki zakładu poprawczego dla nieletnich.


Samolot po zderzeniu z ziemią rozpadł się na wiele części. Do wydobycia części z nich okazało się niezbędne wypompowanie wody z fosy. Ciało kapitana znaleziono na ulicy wśród budynków mieszkalnych. Pozostałe ofiary leżały rozrzucone wśród szczątków samolotu.


W czasie gdy "Kopernik" spadał, na Okęciu odbywała się konferencja poświęcona poprawie bezpieczeństwa lotów pasażerskich. Przez dwa dni w Warszawie obowiązywała żałoba narodowa. Odwołano wszystkie imprezy artystyczne i sportowe. Wkrótce po wypadku powołano specjalną komisję, która miała wyjaśnić przyczyny największej wówczas katastrofy lotniczej w Polsce.

Oficjalny komunikat podawał, iż przyczyną pęknięcia były wady materiałowe i technologiczne wału silnika nr 2. W wyniku oględzin części zniszczonego samolotu ustalono, że powodem była wada konstrukcyjno-wykonawcza wału silnika, który zawierał tzw. karb będący powodem spiętrzenia naprężeń i zmęczenia materiału, w efekcie czego nastąpiło pęknięcie wału silnika. Silnik ten wykazywał zwiększone poziomy drgań podczas pracy i została wystosowana do producenta informacja o tym fakcie. Nadeszła odpowiedź zezwalająca na używanie silnika NK-8-4 z podwyższonym poziomem drgań.


Ustalenia komisji wysłano do Związku Radzieckiego. Rosjanie odrzucili jednak raport komisji jako niewiarygodny. Twierdzili, że pęknięcie wału silnika było skutkiem katastrofy, nie zaś jej przyczyną. Dopiero po późniejszej o siedem lat tragedii lotu nr 5055, spowodowanej pęknięciem wału silnika, Rosjanie bardzo niechętnie zaakceptowali ustalenia komisji.
Według materiałów Instytutu Pamięci Narodowej, MSW utajniło wnioski ze śledztwa, które wskazywały na winę strony polskiej.

W katastrofie zginęli m.in. Anna Jantar, amerykański etnomuzykolog Alan Merriam, 22 członków amatorskiej reprezentacji bokserskiej USA oraz szóstka młodych delegatów z warszawskich uczelni, wracająca z obrad Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Nauk Ekonomicznych i Handlowych AIESEC.

Ił-62 o numerach rejestracyjnych SP-LAA był pierwszym samolotem tego typu odebranym przez PLL LOT.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_e2ac4 2020-06-08 22:49   
gość_e2ac4 - Profil gość_e2ac4

Cytat: „Ustalenia komisji wysłano do Związku Radzieckiego. Rosjanie odrzucili jednak raport komisji jako niewiarygodny. Twierdzili, że pęknięcie wału silnika było skutkiem katastrofy, nie zaś jej przyczyną. Dopiero po późniejszej o siedem lat tragedii lotu nr 5055, spowodowanej pęknięciem wału silnika, Rosjanie bardzo niechętnie zaakceptowali ustalenia komisji.”
Pomyliłeś katastrofy. Wiele różnych źródeł nie prawidło powtarza tą informacje, że Rosjanie „zlekceważyli” zalecenia Polaków po pierwszej katastrofie. Otóż, nie zlekceważyli, dlatego, że tych zaleceń nigdy nie otrzymali. Komisja ograniczyła się jedynie do publikacji swoich ustaleń (należy zakładać, że Rosjanie musieli je poznać), nie wysyłając żadnych specyficznych ustaleń do producenta. Profesor WAT, członek komisji rządowej badającej przyczyny katastrofy Kopernika – płk Stefan Szczeciński (przewiń do 6:10)
zobacz link
To w katastrofie Kopernika Rosjanie nalegali, że uszkodzenia silnika były rezultatem katastrofy a nie jej powodem. Członek komisji rządowej, badającej przyczyny katastrofy Kościuszki, główny inżynier wojsk lotniczych LWP płk. Antoni Milkiewicz (przewiń do:13.02)
zobacz link
Jak widać Czarny Serial również miesza fakty. Rosjanie nie chętnie zaakceptowali polskie ustalenia DOPIERO po incydencie 11 Marca 1990, kiedy w czasie lotu Nr.15 z Warszawy do Toronto, kolejny silnik na IL-62 uległ eksplozyjnej dezintegracji, w locie. Mówi o tym pracownik LOT, Ryszard Rogiński (ten sam link co poprzednio, oglądaj od początku):
zobacz link
W incydencie w 1991r samolot nie rozbił się, przez co silnik stanowił nie podważalny dowód. Rosjanie nie mogli już twierdzić, że uszkodzenia powstały w wyniku katastrofy, dlatego, że do katastrofy nigdy nie doszło.
Tak na marginesie: wady silników D30-KU nigdy nie zostały wyeliminowane. To nagranie pokazuje obchód, po awaryjnym lądowaniu kubańskiego IL-62 w Sanata Domingo. Nagranie powstało,... 22 Kwietnia 2008 (!!!!!):
zobacz link
Notabene jestem byłym pracownikiem LOT-u. Pracowałem na IL-62.
gość_d540b 2019-03-11 22:39   
gość_d540b - Profil gość_d540b
Na terenie fortu, gdzie rozbił się Ił-64 jest teraz parking samochodowy. Ceglane łuki koszar pozwalają jednak mniej więcej zlokalizować miejsca ze starych fotografii.
zobacz link
gość_a207a 2018-03-21 15:41   
gość_a207a - Profil gość_a207a
"Lidery" oraz bardzo niskiej jakosci paliwo !!!
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy