Katastrofa samolotu w Nepalu
Samolot linii US-Bagla Airlines rozbił się dzisiaj wczesnym rankiem lokalnego czasu w Katmandu - stolicy Nepalu.
Reklama
Samolot bangladeskich linii lotniczych US-Bangla rozbił się podczas lądowania na głównym lotnisku obsługującym stolicę Nepalu. BBC podaje, że na pokładzie mogło znajdować się 66 lub 67 pasażerów (w tym prawdopodobnie dwójka dzieci) i 4 członków załogi. Źródła informują, że póki co udało się uratować 17 lub 25 osób.
Wiemy, że maszyna obsługiwała rejs BS-211 ze stolicy Bangladeszu - Dhaki do Katmandu. Był to bombardier DASH Q-400 o numerze rejestracyjnym S2-AGU. Został wyprodukowany ponad 17 lat temu, a jego użytkownikami - przed US-Bangla - były m.in.: SAS, Royal Jordanian czy Augsburg Airlines. U obecnego przewoźnika maszyna pełniła służbę od maja 2014 r.
- Samolot mógł wylądować z południowej strony pasa startowego nad Koteshwor, ale wylądował z północnej strony - powiedział cytowany przez "Kathmandu Post" Sanjiv Gautam, dyrektor generalny Nepalskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Według rzecznika prasowego lotniska w Katmandu - PremNath Thakura - maszyna zapaliła się po wypadnięciu z pasa i rozbiciu w okolicy boiska piłkarskiego.
Nie wiadomo co było przyczyną katastrofy, jednak wiele wskazuje na usterki techniczne samolotu. Zbieramy informacje na ten temat.
fot. (okładka): Mohammed Galid Hasan (commons.wikimedia.org)