Samolot musiał zawrócić przez nudystę
Samolot lecący z Alaski do Seattle musiał zawrócić do Anchorage przez niesfornego pasażera, który rozebrawszy się do naga zabarykadował się w toalecie.
Reklama
To miał być zwyczajny i spokojny lot - maszyna należąca do Alaska Airlines wystartowała zgodnie z czasem z Anchorage i skierowała się w stronę Seattle. Po kilkudziesięciu minutach od startu jeden z pasażerów zamknął się w toalecie, rozebrał do naga i przestał reagować na polecenia obsługi.
Personel pokładowy starał się dojść do porozumienia ze zbuntowanym podróżnikiem starając się nie wzbudzać przy tym paniki wśród pozostałych pasażerów. Kiedy negocjacje z golasem nie przyniosły skutku pilot podjął decyzję o zawróceniu samolotu na Alaskę.
Maszyna wylądowała na lotnisku w Anchorage nad ranem, nieposłusznego mężczyznę wyprowadzono z samolotu tylnymi drzwiami w asyście lokalnej policji oraz FBI. Pasażer został przesłuchany, ale według rzecznika linii lotniczych nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Opóźniony samolot ponownie wystartował z Anchorage i już bez żadnych dodatkowych przygód dotarł do Seattle.