Bliżej Świata: Tryptyk rzymski

31 grudnia 2017 12:16
2 komentarze
W ubiegłym roku minęło 100 lat odkąd Ottorino Respighi - włoski kompozytor - napisał pierwszą część swojego "Tryptyku rzymskiego". I właśnie jego twórczość zainspirowała moją ostatnią wizytę w Wiecznym Mieście.
Reklama
Kompozycje Respighiego dopiero od niedawna wracają na światowe estrady. Mimo, że zmarł stosunkowo niedawno (1936), krótko po II wojnie światowej został został skazany na artystyczny niebyt - wszystko przez to, że jego twórczość wyjątkowo podobała się faszystom - opiewała bowiem minioną włoską potęgę, sięgała do dawnych mitów i legend, inspirowała się pięknem Rzymu. Sam kompozytor stronił jednak od kontaktów z politykami i starał się pozostać neutralnym.

fot. Madeline Grimoldi, Encyklopedia Britannica, wikipedia.org (CC)

Na "Tryptyk rzymski" składa się trzy cykle poematów symfonicznych: "Fontanny rzymskie" (1916), "Pinie rzymskie" (1924) i "Święta rzymskie" (1928). Dodatkowo, dopełnieniem jest jeszcze jeden cykl - "Witraże kościoła" z 1926 r. Wszystkie te dzieła inspirowane są pięknem włoskiej stolicy.

Wyruszając do Rzymu kolejny raz zastanawiałem się - co będę tam robił? Przecież wszystkie najważniejsze zabytki już widziałem. I wtedy też przyszedł mi do głowy ten pomysł: a gdyby tak po Wiecznym Mieście pochodzić z przewodnikiem, jaki po sobie pozostawił Respighi?

1. Rzymskie fontanny

Fontanny, źródełka, studzienki i wodotryski... To nieodłączny element rzymskiej małej i większej architektury. Bije z nich woda, która doprowadzana jest historycznymi akweduktami z gór, położonych o nawet kilkadziesiąt kilometrów od miasta. Podobno można ją bez obaw pić, chyba że widnieje wyraźny zakaz. To jednak zdarza się niezwykle rzadko.

Jedną z najważniejszych i najbardziej znanych fontann jest Fontana di Trevi. Codziennie odwiedzana przez rzesze turystów. Często nawet wieczorem ciężko o miejsce do podziwiania tej niezwykle monumentalnej budowli. Dlatego najlepiej przyjść tutaj albo wcześnie rano, albo późno w nocy. Wtedy możemy liczyć na choćby odrobinę prywatności.


Niektóre z rzymskich fontann pamiętają czasy antyczne. Wiele z nich powstało także w miejscach, w których osiedlali się rzemieślnicy danej profesji, którzy sami fundowali wodotrysk. Był on także swego rodzaju wizytówką gospodarzy. Tak też było z Fontana della Navicella - czyli Fontanną ze stateczkiem. Powstała ona w XVI w. na zamówienie kardynała Giovanniego de'Medici. Wyrzeźbił ją najprawdopodobniej Adrea Sansovino. Autor odniósł się do starożytnych mieszkańców z okolic obecnego kościoła Santa Maria in Domenica, na przeciw którego postawiono wodotrysk. Dawniej bowiem w dzielnicy Celio zamieszkiwali marynarze, których zadaniem była obsługa tzw. velarium - a więc olbrzymiej zasłony stanowiącej zadaszenie Koloseum. To oni ufundowali na pobliskim wzgórzu kamienny model statku, który dedykowany był ich patronce - Izydzie.


Wiele ze źródełek ma niepozorną formę. Niekiedy są to zwyczajne kraników, które wyrastają na ścieżkach parków lub wprost przy ulicach. Czasem można natknąć się na napisany na nich skrót: SPQR. To pierwsze litery łacińskiej sekwencji: Senatus Populusque Romanus, czyli po polsku: "Senat i Lud Rzymski". Wyrażona jest w ten sposób stara, antyczna zasada kolegialności sprawowania władzy. Hasło to wpisane jest zresztą nawet w herb włoskiej stolicy.


Fontanny były także nieodłącznym elementem rzymskich rezydencji. Stanowiły one źródło wody dla wszystkich domowników. Przyjmowały przeróżne kształty: od prostych kranów poprzez niewielkie rzeźby, po ogromne wodotryski ustawione na centralnym dziedzińcu. Spacerując po Rzymie warto zajrzeć dyskretnie za bramy klasycystycznych budynków, bo często natknąć się można na wspaniałe rzeźbiarskie perełki.


2. Rzymskie kościoły

Kościoły w stolicy Włoch to zjawisko niemal tak częste jak fontanny. Zresztą przeważnie obie budowle są ze sobą w jakiś sposób związane i stanowią często niezwykły dowód mariażu między sacrum i profanum: sztuką sakralną i świecką. Już sam przykład Fontana della Navicella jest jakby potwierdzeniem tej tezy: na zamówienie kardynała naprzeciw kościoła staje rzeźba nawiązująca do czasów zupełnie pogańskich...

Tak też jest na Piazza della Republica. Na jego środku tryska wspaniała Fontana dei Naiadi, gdzie w basenie igraszkom oddają się rzeczne nimfy. Z jednej strony plac ten otaczają ruiny Term Dioklecjana. Przez lata prowadzona była systematyczna rozbiórka (a w zasadzie dewastacja) tej wielkiej budowli. Dopiero XVI w. trzon zabudowań postanowiono zagospodarować i zamienić w kościół. Tworzenie świątyni Santa Maria degli Angeli powierzono Michałowi Aniołowi. Był już on wtedy w leciwym wieku, niemniej zafascynowały go surowe pozostałości starożytnej budowli. Postanowił swoją ingerencję ograniczyć do minimum. Wnętrze w jego założeniu miało być surowe, podobnie jak sama fasada, która pozostała w formie postrzępionych ruin. Dopiero w XVIII w. do kościoła wprowadzono kolorowe marmury i malowidła.


Dwa niezwykłe kościoły mieszczą się w dzielnicy Zatybrze (Trastevere). Dawniej - ta część miasta uchodziła za jedną z bardziej szemranych, w których lepiej było nie pokazywać się po zmroku. Teraz - tętni życiem maleńkich trattorii, restauracyjek i pizzerii. Wiele w niej niezwykłych zaułków, które otoczone są szczelnie zniszczoną zabudową, którą często we władanie bierze roślinność.


Jednym z najciekawszych, chociaż nieczęsto odwiedzanych kościołów, jest Basilica Santa Cecilia in Trasteve. Ten w sumie niezbyt okazały kościół powstał na miejscu, gdzie w III w. n.e. zamieszkiwała męczenniczka i patronka muzyki - Św. Cecylia. Wzmianki o świątyni pochodzą jednak z końca VI w. Pierwszej rozbudowie poddano ją za to w IX w., by ostateczny kształt nadać blisko tysiąc lat później - ok. 1740 r.


We wnętrzu warto podejść pod ołtarz Św. Cecylii. Rzeźba tam umieszczona przedstawia męczenniczkę dokładnie w taki sposób, w jaki jej ciało odnaleziono w katakumbach w 1599 r.


Nieopodal Basilica Santa Cecilia in Trastevere znajduje się mniej spektakularny kościół San Pietro in Montorio. Usytuowano go na wzgórzu, skąd podziwiać można wspaniałą panoramę Wiecznego Miasta.


Idąc w dół Via Garibaldi dojdziemy z kolei do interesującej Fontana Paola, której fronton przypomina bardziej portal kościoła. W tym skojarzeniu nie ma nic zdrożnego. Otóż pierwowzorem tego wodotrysku była Fontana dell'Acqua Felice (Fontanna Wody Szczęścia). Jej program rzeźbiarski dotyczył tematyki biblijnej. W Fontana Paola z elementów religijnych pozostała tylko papieska tiara i herb rodziny Borghese (orzeł i smok wsparte przez anioły) oraz poetycka dedykacja ku czci fundatora - papieża Pawła V. To dzięki niemu bowiem odbudowano na początku XVII w. akwedukt Trajana i doprowadzono wodę na wzgórze Janikulum oraz na Zatybrze.


Niedaleko stąd - nieopodal spokojnego parku Villa Calimontana, o którym jeszcze później - mieszczą się dwa wspaniałe kościoły. Są one odwiedzane niezwykle rzadko - leżą z boku głównego traktu wiodącego z Bazyliki Św. Jana na Lateranie do Koloseum. Do pierwszego z nich - Basilica di Santo Stefano Rotondo - wejścia strzegą masywne drewniane wrota. Sama świątynia nie jest okazała i wydaje się raczej mało atrakcyjna. Jednak warto tutaj zajrzeć - to bowiem jeden z najstarszych kościołów w mieście. Pochodzi z V w. Zbudowany na planie koła, nawiązuje do Bazyli Grobu Pańskiego w Jeruzalem. Przez lata swojego istnienia nie zmieniono tutaj zbyt wiele: drobnych upiększeń dokonano jedynie w XII i potem w XV w.


W pogodne dni przez niezamurowane okna (a łącznie jest ich 22) wpada słoneczne światło, niesamowicie ozdabiając spokojne, ascetyczne wnętrze.


Zaledwie 500 m od kościoła św. Szczepana mieści się świątynia pod wezwaniem Św. Jana i Pawła. Wybudowano ją w miejscu zamieszkania dwóch chrześcijan, których zamordowano podczas prześladowań za czasów Juliana Apostaty.

3. Pinie rzymskie

Pinia to gatunek sosny, która porasta tereny m.in. na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Stały się one jednym z drzew, które wpisały się w krajobraz śródziemnomorskich miast, a w tym - Rzymu. Szczególny jest ich kształt: prosty pień rośnie wysoko w górę i dopiero tam rozgałęzia się w rozłożystą koronę, która tworzy charakterystyczny parasolowaty kształt.


Wiele pięknych okazów można podziwiać w licznych rzymskich parkach. Odwiedzając kościoły św. Szczepana oraz św. Jana i Pawła warto zajrzeć do Ogrodów Calimontana. To sympatyczne miejsce ulokowane jest na wspominanym już wzgórzu Celio. Znajdziemy tutaj sporo ławeczek schowanych w cieniu drzew, sympatycznych oczek wodnych oraz trawników. Park odwiedzają głównie miejscowi - jest jednak wspaniałym miejscem na odpoczynek i ucieczkę od zgiełku głównych arterii miejskich.


Jednym z najbardziej znanych rzymskich parków są Ogrody Borghese. Znajdują się one na dominującym nad okolicą wzgórzu Pincio. Powstały wokół wilii kardynała Scypiona Borghese - kuzyna papieża Pawła V. Na rozległym terenie posadzono 400 pinii, a między drzewami poustawiano liczne rzeźby Pietra Berniniego i fontanny Giovanniego Fontany. Na początku XX w. ogrody przeszły na własność państwa włoskiego. We wschodniej części postawiono willę, w której obecnie mieści się wspaniała galeria sztuki.


Pinie porastają także wiele głównych arterii miasta. Wyjątkowo spektakularnie wyglądają chociażby na drodze prowadzącej do słynnego Castel Sant'Angelo. Budowla ta pierwotnie była mauzoleum cesarza Hadriana. W wiekach średnich przekształcono ją w warowną twierdzę, którą specjalnym murem z ukrytym korytarzem połączono z pobliskim Watykanem.


Na koniec warto choć wspomnieć wspaniałe drzewa, którymi obsadzono Via San Gregorino. Ta potężna arteria rozdziela Palatyn od Celio i prowadzi wprost do Łuku Konstantyna Wielkiego i słynnego Koloseum.

Informacje praktyczne

Waluta: Euro, dzieli się na 100 eurocentów. 1 EUR = 4,19 zł (dane z 31.12.17)

Strefa czasowa: Jak w Polsce.

Przekraczanie granicy: Dowód osobisty lub paszport.

Praktyczne uwagi: W szczycie sezonu oraz w okresach świąt i wydarzeń religijnych znalezienie noclegu może być bardzo trudne. Warto szukać prywatnych kwarter najlepiej poza antycznymi murami miasta. Polecamy Lisella B&B (najlepszy kontakt przez Facebooka). Unikać należy okolic dworca Termini.

Dojazd: Regularne loty z Polski do Rzymu oferuje Wizz Air (z Katowic i Warszawy), Ryanair (z Krakowa, Modlina i Wrocławia) oraz Alitalia (z Warszawy). Można dostać się tutaj także z przesiadką w jednym z europejskich hubów (często korzystne ceny oferuje Lufthansa). Inną opcją jest podróż do jednego z innych włoskich miast (np. Mediolanu, Pizy, Bolonii, Wenecji czy Neapolu) i dojazd szybkim pociągiem obsługiwanym przez składy Pendolino.


Komunikacja publiczna: W Rzymie funkcjonuje dobrze zorganizowany system transportu publicznego. Dostępne są dwie linie metra krzyżujące się na dworcu Termini. Czerwona wiedzie obok Bazyliki Św. Jana na Lateranie i Watykanu. Niebieska - przejeżdża obok Koloseum i Circo Massimo. Bilet na metro (dowolna liczba przesiadek w ciągu 100 min.) kosztuje 1,50 euro. Prócz tego dostępne są także linie tramwajowe oraz autobusowe (w tym nocne). Warto rozważyć także korzystanie z kolei podmiejskiej (np. na lotnisko Fiumicino).

Gdzie warto zjeść: Najlepsze lody z ogromnym wyborem smaków można skosztować w Gelateria Giolitti niedaleko kolumny Marka Aureliusza (Via degli Uffici del Vicario 40). Doskonała restauracja o niepowtarzalnym włoskim klimacie, ze świetnym i stosunkowo niedrogim jedzeniem to Restaurane Colosseum "Luzzi" (Via di S. Giovanni in Laterano 88) dosłownie kilka kroków od Koloseum i 10 min. pieszo z Bazyli Św. Jana na Lateranie. Trzeba jednak rezerwować stolik lub liczyć się czasem z półgodzinnym oczekiwaniem.

Przewodniki: Polecamy przewodnik "Włochy. Część Północna" lub "Włochy. Część Południowa" z cyklu "Praktyczny Przewodnik" wydawnictwa Pascal. Posiadają one już kilka wznowień, są dzięki temu dość aktualne. Rzymowi poświęcony jest obszerny rozdział.

fot. (o ile nie podano inaczej): Mirosław Pachowicz

Ostatnie komentarze

gość_5276e 2017-12-31 20:54   
gość_5276e - Profil gość_5276e
d30d8 - jakie połączenia? Też się chciałem wybrać...
gość_d30d8 2017-12-31 15:45   
gość_d30d8 - Profil gość_d30d8
Wybieram sie do Rzymu 1 lutego na weekend :)
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy