Joon przejmuje kolejne połączenia od Air France
Zależna od Air France niskokosztowa linia Joon, ogłosiła uruchomienie siedmiu nowych tras średnio i dalekodystansowych. Wśród nich między innymi połączenia do Egiptu, Iranu czy Włoch.
Reklama
Nowe trasy zostaną przejęte od spółki-matki, na których francuski przewoźnik dotychczas operował z paryskiego lotniska Charlesa de Gaulle'a. Joon zastąpi francuskiego narodowego przewoźnika na trasach do Kairu, Kapsztadu, Neapolu, Oslo, Rzymu, Stambułu i Teheranu.
Od dzisiaj (1.12) natomiast Joon poleci do Barcelony, Berlina, Lizbony i Porto. Z bardziej egzotycznych kierunków, od sezonu letniego będziemy mogli się wybrać do Fortalezy w Brazylii czy na Wyspę Maho na Seszelach. Za najtańsze bilety na trasach europejskich zapłacimy 39 euro. Ceny za loty dalekodystansowe do Brazyli czy na Seszele rozpoczynają się od 249 euro.
Połączenia średniodystansowe będą obsługiwane maszynami z rodziny airbus A320, połączenia dalekodystansowe airbusami A340-300, które według zapowiedzi przewoźnika, po pewnym czasie zostaną zastąpione przez bardziej ekonomiczne airbusy A350.
Wraz z ogłoszonymi wczoraj (30.11) połączeniami, które na wiosnę zostaną przejęte od Air France, siatka Joon będzie składać się z 13 tras, na których w sumie będzie odbywać się 228 lotów tygodniowo.
Air France-KLM podkreśla, że trasy europejskie Joon mają przede wszystkim zapewnić dopływ pasażerów do hubu w Paryżu-CDG, gdzie będą się oni przesiadali na loty dalekodystansowe linii Joon lub Air France.
fot. JOON