Przewoźnik oferuje nawet w klasie ekonomicznej bardzo dobry produkt w przystępnej cenie. Na pokładzie oferowane jest m.in. darmowe Wi-Fi, drobną przekąskę oraz ciepłe napoje. Usługi, takie jak posiłki czy bagaż, są płatne dodatkowo, ale niczym nie odbiega to od tzw. przewoźników tradycyjnych. Fotele są wygodne, poziom obsługi wysoki, a rozwiązania cyfrowe - bardzo nowoczesne. Do tego jetBlue jest jedyną amerykańską linią niskokosztową oferującą klasę premium. Pasażerowie mogą w niej podróżować na rozkładanych do pozycji całkowicie leżącej fotelach oraz w jednoosobowych suitach.

Między lotniskami w Nowym Jorku a Los Angeles latają poza jetBlue także United, Delta Air Lines, American Airlines, Virgin America i Qantas, więc konkurencja jest duża. jetBlue ma na tym rynku zasłużenie silną pozycję.

Linia jetBlue została założona w 1999 r. przez brazylijskiego inwestora Davida Neelemana. Choć Neeleman był zainspirowany niskokosztowym modelem Southwest Airlines, od początku chciał wyróżniać się wysokim poziomem serwisu. Zapowiadał, że jetBlue "przywróci ludzkie podejście w lotnictwie". Dlatego spółka inwestowała w systemy rozrywki pokładowej czy przekąski, ale równocześnie rygorystycznie obniżała koszty działalności. jetBlue rozpoczęło loty z pierwszej i do dziś głównej bazy w Nowym Jorku-JFK w lutym 2000 r.

jetBlue - informacje praktyczne

Po utrzymaniu rentowności w okresie po zamachach z 11 września 2001 r. jetBlue zaczęło borykać się z problemami finansowymi w drugiej połowie pierwszej dekady XXI w. Przewoźnik przeprowadził gruntowną restrukturyzację, ale nie zrezygnował ze strategii świadczenia niskokosztowej usługi w niskich cenach i o wysokim standardzie. Linia dużo inwestowała m.in. w system rozrywki pokładowej, współpracując m.in. z "New York Times" oraz 20th Century Fox. W 2008 r. przewoźnik zaczął testowo oferować pokładowe Wi-Fi w jednym samolocie.

Również w 2008 r. linia zakończyła przebudowę terminala 5 na lotnisku JFK w Nowym Jorku, który jest obecnie jej flagowym terminalem. Warta 800 mln dolarów inwestycja otacza słynny terminal TWA Flight Center, zaprojektowany przez Eero Saarinena, który pozostaje zamknięty od czasu bankructwa TWA. Docelowo jetBlue chce wykorzystać ten zabytkowy budynek do odprawiania pasażerów.

Od 2013 r. linia oferuje transkontynentalny produkt Mint z klasą premium wraz z fotelami rozkładanymi do pozycji całkowicie leżącej. Do 2015 r. przewoźnik umożliwiał darmowe nadanie bagażu rejestrowanego we wszystkich klasach, obecnie w najniższych taryfach przewóz bagażu jest dodatkowo płatny.

jetBlue jest rentowne nieprzerwanie od 2009 r. W 2016 r. linia zarobiła 759 mln dolarów netto i przewiozła 38,3 mln pasażerów. Udziałowcy notowanego od 2002 r. na giełdzie przewoźnika to przede wszystkim firmy inwestycyjne - największym akcjonariuszem jest posiadający 11,1 proc. akcji fundusz FMR, który ma również udziały m.in. w Ryanairze i Wizz Airze. jetBlue oferuje obecnie loty do 101 miast w Stanach Zjednoczonych, Karaibach i Ameryce Łacińskiej.

Choć linia jetBlue mocno stawia na nowoczesne rozwiązania cyfrowe, to jej strona internetowa jest na pierwszy rzut oka mało czytelna. W porównaniu do witryn innych linii niskokosztowych, okno wyszukiwania połączeń jest słabo wyeksponowane. Na stronie jest też dużo informacji (m.in. o programie lojalnościowym), a brakuje sprawnej wyszukiwarki najtańszych cen.

Jednak po wyborze lotu w kolejnym etapie proces rezerwacji jest już znacznie bardziej uporządkowany. Przewoźnik czytelnie wyświetla wszystkie dostępne opcje taryfowe i połączenia, a za pomocą jednego kliknięcia można przełączyć widok taryf refundowalnych i bezzwrotnych. Przy każdym połączeniu jest dostępna informacja o obsługującym je samolocie, dostępności miejsc na pokładzie, udogodnieniach w trakcie lotu oraz, zgodnie z amerykańskim prawem, punktualności danego rejsu (po kliknięciu na numer lotu).

Przewoźnik oferuje trzy taryfy w klasie ekonomicznej oraz dodatkowo na lotach transatlantyckich klasę Mint, czyli premium. Taryfa Blue nie zawiera w cenie bagażu rejestrowanego i jest przeliczana na najmniej mil w programie TrueBlue. W taryfie Blue Plus pasażerowie mogą zabrać w cenie biletu jeden bagaż rejestrowany, a w taryfie Blue Flex - dwa bagaże. W tej ostatniej zyskują także prawo do skorzystania z priorytetowej odprawy, kontroli i boardingu oraz darmowych zmian biletu.

Do każdej taryfy można dokupić dodatkowe usługi dodatkowe. Warto zauważyć, że jetBlue oferuje najtańszy spośród wszystkich dużych amerykańskich linii przewóz bagażu - za pierwszą torbę zapłacimy 20 dolarów. Zwykle taniej jest kupić taryfę Blue wraz z dodatkowym bagażem niż opcję Blue Plus. Produkt pokładowy (rozrywka pokładowa, Wi-Fi, oferta przekąsek czy rodzaj foteli) jest taki sam niezależnie od wybranej taryfy. Miejsca z dodatkową ilością przestrzeni na nogi (Even More Space) niezależnie od taryfy są dodatkowo płatne. Można je wykupić już podczas rezerwacji lub później.

jetBlue umożliwia odprawę przez aplikację mobilną lub stronę internetową od 24 godzin przed wylotem. Wtedy można nadal dokupić miejsca Even More Space. Przewoźnik nie pobiera opłaty za wybór innych miejsc w samolocie.

Lecąc z głównej bazy linii na lotnisku Nowy Jork-JFK mamy okazję przetestować flagową inwestycję spółki - Terminal 5. Otwarty w 2008 r. budynek został całkowicie przebudowany pod potrzeby jetBlue, które jest jedyną korzystającą z niego linią. Takie rozwiązanie jest typowe dla Stanów Zjednoczonych - duzi przewoźnicy często mają tu swoje terminale, które przez to są mniejsze niż można by oczekiwać biorąc pod uwagę skalę samego lotniska.

Dojeżdżając do portu JFK kolejką AirTrain zatrzymujemy się na nadziemnej stacji między nowym Terminalem 5 a starym budynkiem TWA Flight Center. Zaprojektowany przez Eero Saarinena terminal został otwarty w 1962 r. i należy do najbardziej charakterystycznych architektonicznie terminali na świecie. Działał do 2001 r. Nowy Terminal 5 zaprojektowała firma Gensler. Obecnie nie łączy się on z TWA Flight Center, ale są plany zintegrowania budynków - nowa konstrukcja nawiązuje do zabytkowego budynku.

Już w przejściu z przystanku AirTrain ustawione są stanowiska do samodzielnej odprawy oraz ekrany informujące o rozkładzie lotów. Mocno wyeksponowany jest branding jetBlue.

Główna hala terminala jest zaprojektowana tak, aby pasażerowie mogli samodzielnie przejść niemal cały proces odprawy i nadania bagażu. W wydzielonych częściach znajdują się stanowiska do samodzielnej odprawy, do samodzielnego wydrukowania przywieszek bagażowych oraz taśmociągi, na których można samemu nadać bagaż rejestrowany. Równocześnie linia umożliwia jednak skorzystanie z pomocy pracowników na każdym etapie, a także darmową odprawę w tradycyjny sposób.

Sam terminal jest świetnie oznakowany - po przejściu przez kontrolę bezpieczeństwa trafia się do centralnej hali z silnie zaznaczonym brandingiem jetBlue. Na ścianach znajdują się wielkie znaki wskazujące drogę do bramek. Terminal nie jest duży i - co typowe w Stanach - ma ograniczoną ofertę sklepów. Znajduje się tu kilka restauracji i barów oraz wystarczająca liczba miejsc siedzących.

Ciekawym rozwiązaniem w terminalu są stanowiska interaktywne, gdzie pasażerowie mogą skorzystać z firmowych iPadów z wgranymi filmami. Dostępne w terminalu Wi-Fi z uwagi na niską prędkość transferu nie pozwala na swobodne oglądanie filmów na własnym sprzęcie.

Boarding rejsu B6 23 odbywa się przez rękaw (podobnie jak większości rejsów jetBlue) i w typowy dla Stanów sposób. Każdy pasażer ma na karcie pokładowej przypisany numer grupy boardingowej, zależnej m.in. od klasy podróży, statusu w programie lojalnościowym i wybranego miejsca. Dzięki temu proces przebiega w miarę sprawnie.

Kabina airbusa A321 linii jetBlue jest skonfigurowana w dwóch klasach. W pierwszej części znajduje się wydzielona sekcja klasy biznes (Mint) z 16 fotelami rozkładanymi do pozycji całkowicie leżącej. 12 foteli ustawionych jest dwójkami w konfiguracji 2-2, podczas gdy cztery to indywidualne suity.

W klasie ekonomicznej układ foteli to typowe 3-3, choć jetBlue chwali się największym odstępem między rzędami spośród dużych amerykańskich linii. Kolejne siedzenia dzielą od siebie 33 cale (83,8 cm), a w rzędach Even More Space od 37 do 41 cali. Taki układ faktycznie pozwala na komfortową podróż nawet wyższym osobom. Fotele mają standardową szerokość 18 cali.

Fotele są nieco starszego typu i mają dużą kieszeń z tyłu oparcia, co dodatkowo podnosi komfort. Bez problemu można tam schować nawet grubą książkę czy komputer, co w nowszych fotelach z całkowicie plastikową tylną częścią oparcia nie jest możliwe. Duży rozkładany stolik jest stabilny i umożliwia wygodną pracę z komputerem. Fotele mają skórzane obicia, z regulowanymi zagłówkami i jak na klasę ekonomiczną - bardzo wygodne.

Każdy pasażer ma do dyspozycji duży ekran LCD o przekątnej 10,1 cala. jetBlue udostępnia za darmo kilkanaście filmów (oferta zmienia się co miesiąc, ale zwykle obejmuje najnowsze hity hollywoodzkie, a w grudnie oczywiście także "Kevina samego w Nowym Jorku") oraz daje dostęp do ponad 100 kanałów telewizji satelitarnej.

W cenie biletu jest też dostęp do szybkiego Wi-Fi w technologii Ka-Band. Dzięki temu można uzyskać dostęp do pokładowego systemu rozrywki na własnym urzędziu, a także swobodnie przeglądać sieć. Transfer jest nieograniczony. Dodatkowo linia współpracuje z Amazonem - za kupno filmów w tym portalu w trakcie lotu pasażerowie otrzymują punkty w programie TrueBlue.

W trakcie lotu pasażerowie otrzymują darmowe przekąski - do wyboru są m.in. chipsy, precelki i ciastka czekoladowe. W cenie biletu wliczone są też napoje zimne bezalkoholowe i ciepłe (kawa, także bez kofeiny, i herbata) bez ograniczeń. W trakcie porannego, sześciogodzinnego lotu załoga tylko raz przechodzi serwując poczęstunek, ale w każdej chwili można poprosić o dodatkową porcję. Serwis jest niezwykle uprzejmy i sprawny.

Ponieważ lot B6 23 jest wykonywany wcześnie rano, w trakcie rejsu światła w kabinie zostały przyciemnione i zastąpione niebieskim oświetleniem LED, które ułatwiało pasażerom zaśnięcie.

jetBlue pokazuje, że linia lotnicza może być bardzo rentowna nawet wtedy, gdy nie wyciska z pasażerów każdego centa i oferuje naprawdę dobry serwis. Produkt Mint, którego tu nie recenzowaliśmy, jest ofertą unikalną i bardzo dobrze się sprzedającą. Taka linia ma większą rację bytu w Stanach niż w Europie z uwagi na inny typ pasażerów, ale i tak podróż jetBlue - nadal formalnie przewoźnikiem niskokosztowym - to orzeźwiająca odmiana. Tym bardziej atrakcyjna, że ceny biletów tej linii zwykle są na bardzo akceptowalnym poziomie.

fot. Dominik Sipinski