Słowacja chce mieć narodową linię
Słowacki rząd rozważa powołanie nowej linii lotniczej, która obsługiwałaby przede wszystkim rynek krajowy. Przewoźnik miałby dysponować zaledwie jednym lub dwoma maszynami.
Reklama
Premier Słowacji Robert Fico potwierdził, że jego centro-prawicowy rząd pracuje nad takim projektem. Inicjatorem jest Słowacka Partia Narodowa, jeden z członków rządzącej koalicji, a praktyczną stroną przedsięwzięcia zajmuje się minister transportu Arpad Ersek.
Według Fico, nowa linia miałaby dysponować jednym lub dwoma samolotami i latać na początek jedynie na trasie Bratysława-Poprad-Koszyce.
Fico nie ujawnił, kiedy linia może powstać. Wiadomo jednak, że nie będzie finansowana bezpośrednio z budżetu państwa, bo mogłoby to zostać uznane za nielegalną pomoc publiczną. W zamian Fico liczy, że środki na działalność przewoźnika przeznaczą władze regionalne w miastach, do których miałaby latać.
Słowacja nie ma przewoźnika narodowego od 2007 r., gdy upadła linia Slovak Airlines. W 2009 r. zbankrutowała prywatna niskokosztowa linia SkyEurope, a w 2010 r. - Air Slovakia. Obecnie około trzech czwartych udziału w słowackim rynku mają Ryanair i Wizz Air.
Jedyną obsługiwaną trasą krajową są loty z Bratysławy do Koszyc, które osiem razy tygodniowo wykonują linie Czech Airlines.