Delta wygrała wyścig z huraganem Irma
Lot Delty z Nowego Jorku wylądował w San Juan na Portoryko i niecałą godzinę później wystartował z pasażerami w drogę powrotną. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że samolot ścigał się z nadchodzącym huraganem Irma.
Reklama
Lot o numerze DL431 wystartował z lotniska JFK o 08:12 i wylądował w San Juan o godzinie 12:01, a już o godzinie 12:43 jako lot DL302 był z powrotem w powietrzu, by wylądować w Nowym Jorku o 16:22.
żródło: Flightradar24.com
Lot śledziło tysiące ludzi z całego świata za pośrednictwem strony Flightradar24.com. Na radarze pogodowym widać było, jak samolot w drodze powrotnej do Nowego Jorku wykorzystuje korytarz względnie dobrej pogody w zewnętrznej części huraganu.
Przedstawiciel Delta Air Lines powiedział, iż ostani rozkładowy lot do San Juan tuż przed uderzeniem huraganu Irma w Puerto Rico był wykonywany w warunkach pogodowych, które w żaden sposób nie zagrażały bezpieczeństwu. Gdy lot DL431 lądował na Karaibach widoczność wynosiła ok. 14,5 km i padał lekki deszcz, a siła wiatru w porywach wynosiła 58 km/h.
Trasa lotu boeinga 737-900ER została starannie zaplanowana przez sztab meteorologiczny Delty, a sam lot był na bieżąco monitorowany.
Warunki pogodowe niedługo po starcie uległy znacznemu pogorszeniu w miarę zbliżania się huraganu. Maksymalna prędkość wiatru odnotowana na Portoryko wyniosła prawie 180 km/h. Huragan Irma przeszedł również nad francusko-holenderską wyspą Św. Marcina, gdzie dokonał olbrzymich zniszczeń, oraz uszkodził międzynarodowy port lotniczy Juliana (SXM). To lotnisko znane wśród fanów lotnictwa jako doskonałe miejsce do obserwacji samolotów przelatujących tuż przed lądowaniem nad publicznie dostępną plażą.
#BREAKING - Princess Juliana Airport (SXM) in St. Martin has sustained serious damage, largely destroyed by #IrmaHurricane pic.twitter.com/2XLQIa023I
— Richard Southern (@richard680news) September 6, 2017