UIA domaga się zerwania umowy Ryanaira we Lwowie
Linie Ukraine International Airlines złożyły pozew w kijowskim sądzie, domagając się unieważnienia umowy Ryanaira z lotniskiem we Lwowie. Domagają się też 20 mln hrywien odszkodowania od państwa za straty poniesione w wyniku liberalizacji rynku.
Reklama
O pozwie poinformował na swoim profilu w serwisie Facebook Władimir Omeljan, minister infrastruktury Ukrainy.
Zgodnie z dokumentami złożonymi przez należącą do prywatnego, choć powiązanego z władzami koncernu Capital Investment LLC linię do kijowskiego sądu, UIA domaga się unieważnienia umowy Ryanaira z lotniskiem we Lwowie. Przewoźnik chce także, aby sąd zakazał ministerstwu infrastruktury udzielania jakiegokolwiek dalszego wsparcia dla irlandzkiej linii. Co więcej, UIA chce też 20 mln hrywien (ok. 2,8 mln zł) odszkodowania od ukraińskiego skarbu państwa za straty spowodowane liberalizacją rynku lotniczego.
Według UIA, w wyniku otwarcia rynku i potencjalnego wejścia Ryanaira na Ukrainę, przewoźnik musiał obniżyć ceny, co doprowadziło do pogorszenia rentowności. UIA domaga się, aby sąd nakazał ujawnienie umów podpisanych między ministerstwami ukraińskimi a Ryanairem.
- Ja też mam swoje zdanie: nasi oligarchowie nie przetrwają w warunkach gospodarki rynkowej, więc walczę ze wszystkim, co choćby przypomina wolną konkurencję. Ale ja nadal będę walczył o to, w co wierzę - Ukraińcy mają prawo do dobrych i tanich usług na każdym polu. Linie niskokosztowe, a Ryanair przede wszystkim, będą na Ukrainie - zapowiedział Omeljan na Facebooku.
Ryanair miał latać od rozpoczęcia sezonu zimowego, czyli od końca października, miał latać na czterech trasach z Kijowa-Boryspolu i sześciu z Lwowa (w tym do Wrocławia i Krakowa). Jednak na początku lipca linia ogłosiła rezygnację z tego ruchu. Powodem było to, że władze lotniska w Kijowie-Boryspolu nie zgodziły się na warunki stawiane przez Ryanaira, dotyczące m.in. zniżek od opłat lotniskowych z tytułu nowych lotów, podporządkowania umowy jurysdykcji sądu brytyjskiego oraz udziału w przychodach ze sprzedaży sklepów na lotnisku. Przedstawiciele portu lotniczego twierdzili wtedy, że te wymogi były sprzeczne z ukraińskim prawem.
Omeljan cały czas twierdzi natomiast, że władze UIA i lotniska w Boryspolu chronią swoje interesy kosztem szansy dla Ukraińców i gospodarki całego kraju.
fot. Dominik Sipinski
#KOREKTA: poprawione informacje o strukturze własnościowej UIA#