Prawie 4 mln pasażerów w Polsce w czerwcu

Lotnisko Chopina zawdzięcza rozwój przede wszystkim LOT-owi i Wizz Airowi. Linie te zwiększyły w czerwcu podaż miejsc o odpowiednio o 16,5 i 8,6 proc. w stosunku do tego samego miesiąca zeszłego roku. Duże znaczenie miał też powrót Ryanaira na to lotnisko. W I półroczu 2016 r. irlandzka linia latała jeszcze wyłącznie do Modlina.

W I półroczu 2017 r. warszawskie Lotnisko Chopina obsługiwało 38,4 proc. całego ruchu w kraju, co stanowiło wzrost o 1,9 pkt. proc.

Wysokie wzrosty zanotowało także lotnisko w Krakowie - w samym czerwcu o 15,3 proc. do 530,8 tys. odprawionych pasażerów, a w całym I półroczu o 17,5 proc. do 2,71 mln. Taka dynamika oznacza, że lotnisko zapewne zbliży się do bariery 6 mln pasażerów w tym roku, jednak według szacunków Pasazer.com jej nie przekroczy.

W czerwcu liderem tempa wzrostu wśród portów średniej wielkości były Katowice, gdzie ruch zwiększył się o 24 proc. do 449,3 tys. To głównie zasługa czarterów oraz Wizz Aira. W całym I półroczu górnośląski port zanotował wzrost o 18 proc. do 1,56 mln podróżnych.

W ubiegłym miesiącu nieco spowolniło (choć wzrost nadal jest imponujący) lotnisko we Wrocławiu, gdzie ruch wzrósł o 17,6 proc. do 280 tys. pasażerów. Od początku roku ten port lotniczy odprawił niemal 1,3 mln podróżnych, czyli o 20,3 proc. więcej niż przed rokiem.

Dwucyfrowe wzrosty notuje także Gdańsk (13,6 proc. w czerwcu i 15 proc. w całym półroczu), natomiast znacznie wolniej rozwijają się porty lotnicze w Modlinie (3,6 proc. w czerwcu i zaledwie 0,8 proc. od stycznia) i Poznaniu (odpowiednio 3,3 i 3,1 proc.).

Wśród mniejszych lotnisk rekordową dynamikę zanotował Szczecin - to głównie efekt rozwoju siatki połączeń do Warszawy po wejściu na tę trasę Ryanaira. Port lotniczy w Goleniowe urósł w czerwcu o 20,5 proc. do 54,7 tys. pasażerów, a w całym półroczu - o 19,4 proc. do 263,8 tys.

Lotnisko w Lublinie w czerwcu zanotowało wzrost o 14,8 proc., ale z uwagi na słabsze wyniki z początku roku w całym półroczu było to tylko 1,2 proc. wzrostu. Port lotniczy w Rzeszowie cały czas oscyluje na granicy niewielkich wzrostów - w czerwcu dynamika wyniosła 4,6 proc., a od stycznia 2,9 proc.

Miesiąc i półrocze na minusie zakończyły porty lotnicze w Bydgoszczy (odpowiednio -0,2 i -2,1 proc.) oraz Łodzi (odpowiednio szacunkowo -22 i -4,5 proc.). Tak słaby wynik Łodzi w czerwcu to efekt likwidacji rejsów Adria Airways oraz braku połączeń czarterowych - statystyka jest jednak szacunkowa, gdyż port lotniczy jak dotąd nie opublikował wyników za zeszły miesiąc.

Półroczne statystyki lotnisk w Olsztynie-Mazurach i Radomiu są nieporównywalne do zeszłego roku z uwagi na brak odpowiedniej bazy. Warto jednak odnotować, że Radom odprawił w czerwcu tego roku o ok. 1 proc. mniej pasażerów niż przed rokiem. Lotnisko Babimost, dzięki przejęciu obsługi połączeń do Warszawy przez LOT, odnotowało wzrost o 23,8 proc. i obsłużyło o 53 pasażerów więcej niż Radom.

grafika Dominik Sipinski