Ryanair będzie sprzedawał bilety łączone

6 kwietnia 2017 11:35
25 komentarzy
Ryanair poinformował, że w ramach czwartego roku programu "Always Getting Better" wprowadzi możliwość rezerwacji biletów łączonych najpierw w ramach siatki tej linii, a potem także z innymi przewoźnikami.
Reklama
Wprowadzenie biletów łączonych ma zapewne związek z trwającymi rozmowami z linią Norwegian na temat współpracy. Jeśli linia zamierza umożliwić kupno biletów na połączenia, w których jeden lot obsłuży sam Ryanair, a drugi norweski partner, to tym bardziej nie ma też przeszkód, by sprzedawała bilety łączone w obrębie własnej oferty.

Obecnie Ryanair bardzo rygorystycznie podchodzi do sprzedaży wyłącznie pojedynczych biletów. Mimo że wiele osób samodzielnie rezerwuje loty przez największe huby irlandzkiego low-costa, to jest to możliwe jedynie na dwóch osobnych biletach. Taka rezerwacja jest o tyle ryzykowna, że pasażerowie nie mają zabezpieczonej przesiadki - w przypadku spóźnienia lub odwołania pierwszego lotu, Ryanair nie ponosi żadnej odpowiedzialności za dowiezienie pasażera do ostatecznego celu podróży. Do tego w przypadku lotu z bagażem rejestrowanym taka rezerwacja wiąże się z koniecznością odebrania i ponownego nadania bagażu, a czasem także z koniecznością przejścia kontroli paszportowej lub bezpieczeństwa.


Poza zwolnieniem z odpowiedzialności za przesiadkę pasażera, dotychczasowe podejście Ryanaira wynikało też częściowo z braku odpowiednich rozwiązań informatycznych. System przewoźnika nie ma bowiem możliwości sprzedawania biletów łączonych. To właśnie dopasowanie systemów IT jest jednym z największych wyzwań przed sfinalizowaniem porozumienia z Norwegianem. Zapowiedź wprowadzenia biletów łączonych oznacza, że Ryanair przebudował swój system.

Ryanair na razie nie podał, od kiedy umożliwi loty z przesiadką w obrębie własnej siatki połączeń. Ma to jednak nastąpić jeszcze w tym roku. Najpierw taka możliwość zostanie wprowadzona w obrębie siatki własnych tras Ryanaira, a potem we współpracy z innymi liniami - pierwszą będzie zapewne Norwegian.

Poza możliwością rezerwacji biletów łączonych Ryanair zapowiedział także, że w tym roku rozszerzy ofertę marki touroperatorskiej Ryanair Holidays na wszystkie rynki (obecnie działa tylko w Wielkiej Brytanii), udoskonali taryfy Plus, rozszerzy ofertę Ryanair Rooms i zwiększy funkcjonalność profilu My Ryanair (wraz z wprowadzeniem ofert specjalnych, czyli zindywidualizowanych promocji) oraz aplikacji mobilnej.

Ważną zmianą jest też zapowiedź wprowadzenia automatycznej odprawy. Oznacza to, że pasażerowie którzy nie potrzebują dodatkowych usług, zostaną automatycznie odprawieni i otrzymają kartę pokładową drogą elektroniczną. Nie wiadomo, czy oferta będzie dotyczyła tylko zarejestrowanych użytkowników strony Ryanaira lub jego aplikacji mobilnej, czy też wszystkich pasażerów. Ryanair zapowiada, że automatyczna odprawa obejmie od razu także lot powrotny.

Linia enigmatycznie zapowiedziała też produkt pod nazwą Amazon Podróży, który ma oznaczać rozbudowaną wyszukiwarkę najlepszych ofert podróży - zapewne nie tylko lotów.

fot. Piotr Bożyk

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_73fdb 2017-04-13 09:31   
gość_73fdb - Profil gość_73fdb
Londyn Luton - Bydgoszcz w systemie rezerwacyjnym Ryanair'a od sezonu zimowego 3 razy w tygodniu....srody, piatki i niedziele. Brawo Bydgoszcz. Drugie lotnisko w Polsce do ktorego lata Ryanair z London Luton!
gość_00546 2017-04-09 00:12   
gość_00546 - Profil gość_00546
Drodzy Pracownicy LOTu a szczególnie personel pokładowy i wszyscy którzy​ mają bezpośredni kontakt z pasażerami. Wiem że niektórzy pasażerowie są chamscy, gburowaci i bezczelni. Wiem że macie swoje osobiste i rodzinne problemy, że panie mają co miesiąc "słabsze" dni ale w interesie istnienia waszego pracodawcy a co za tym idzie własnego zatrudnienia nie przynoście waszych osobistych problemów do pracy. Nie traktujcie większości pasażerów jakby wszyscy byli tymi gburami, chamami lub waszymi kolegami. Postarajcie się być uśmiechnięci i wdzięczni że ktoś wybrał was a nie konkurencję a gdy prosi o pomoc lub narzeka że coś jest nie tak zajmijcie się problemem a nie walczcie z pasażerem jak z wrogiem. Jeśli tego nie będziecie robić konkurencja zrobi to za was i to będzie tylko kwestia czasu gdy albo wszyscy będziecie szukać nowej pracy albo część z was a ci co zostaną będą szkoleni przez nowego właściciela dokładnie tego o czym piszę.

Nie piszę tego jako złośliwość tylko jako radę jak ewentualnie możecie skłonić pasażerów do latania z wami a nie z konkurencją bo cenowo nie jesteście w stanie z nimi wygrać gdyż wasze płace, warunki pracy i inne benefity są lepsze a to kosztuje. Swoją drogą proporcje jakie są pomiędzy ilością samolotów i pracowników w LOT i Ryanair są na niekorzyść LOTu czyli krótko mówiąc ilość pracowników w administracji jest procentowo wyższa a to znaczy że z każdego pasażera trzeba więcej odprowadzić aby tych pracowników utrzymać.

Innym sposobem aby przekonać ludzi do latania z wami, szczególnie na długich trasach, może być amerykańska wersja komfortu w klasie ekonomicznej. W USA klasa ekonomiczna premium należy do rzadkości. O wiele popularniejsza jest ulepszona ekonomiczna pod różnymi nazwami, econo+, even more space, comfort, itd. Ogólna idea tej oferty jest taka żeby dać klientowi trochę więcej przestrzeni oraz wygodniejsze siedzenie za niewielką dopłatą. Z reguły jest to 1-2 cali szersze siedzenie i 2-4 cali więcej na nogi za około 10-25% więcej w zależności od popytu i różnicy w stosunku do zwykłej ekono. Nikt tu nie mówi o serwowaniu wykwintnych potraw czy trunków lub zwiększaniu limitu na bagaż. Tylko i wyłącznie, jakby to powiedzieć, komfort dla ubogich. W ten sposób pasażer nie jest skazany na ciasnotę lub zapłacenie drugie tyle co za ekonomiczną żeby dostać odrobinę komfortu. Jeden z forumowiczów na tym portalu już to dość dokładnie opisywał przy okazji innego artykułu: gość_3844b, zobacz link

Dzięki temu LOT mógłby mieć dość sporą liczbę wiernych klientów bo na rynku europejskim takiej oferty praktycznie nie ma bo dominuje zagęszczanie lub skok na kasę w postaci klasy premium. Oferując taką "econo+" na długich trasach LOT zwiększyłby również ilość pasażerów na krótkich trasach gdyż o wiele więcej ludzi byłoby gotowych przylecieć do WAW niż obecnie wiedząc że poleci na długiej trasie w LOT w przyzwoitych warunkach za niewielką dopłatą. Wiem że usłyszę że Polska to nie USA a układ siedzeń jaki jest obecnie w 787 to jest taki standard na świecie i nie ma co dyskutować. Tylko żeby uratować LOT przed upadkiem zarząd i pracownicy muszą się zdecydować i mieć odwagę na rozwiązania nie szablonowe i lepsze od konkurencji. W przeciwnym wypadku konkurencja wymusi na LOcie rozwiązania które nie będą miłe ani dla firmy ani dla pracowników ani dla Polski. Prezes Milczarski nie może być dobrym szefem a związki zawodowe słodkim tatusiem który chroni każdego pracownika bez względu na to czy on przyciąga pasażerów do LOTu czy ich odstrasza lub wręcz wygania bo ma akurat zły dzień. Dyscyplina pracy i odpowiedzialność za losy firmy a co za tym idzie swoje własne musi się zwiększyć i to jak najszybciej.

Tak więc szanowni Pracownicy LOTu, życzę Wam powodzenia w walce z konkurencją, która dopiero na dobre się zaczyna ale to od Was zależy czy ją wygracie czy nie. Nie wystarczy tylko pozyskiwać kolejne samoloty i otwierać nowe trasy. Bez zmiany podejścia do klienta i modyfikacji waszej oferty, szczególnie w 787, macie nikłe szanse aby przekonać wystarczającą ilość ludzi do latania z wami bo serwis na poziomie "taki sobie" mogą dostać za mniejsze pieniądze u waszej konkurencji.
gość_1a1fb 2017-04-08 22:03   
gość_1a1fb - Profil gość_1a1fb
mysle, ze to nie bedzie zaden przelom ani konkurencja dla tradycyjnych przewoznikow. Na wielu trasach europejskich FR nie lata zbyt czesto (np 2-3 razy w tygodniu), wiec mysle, ze bilety z przesiadka beda dostepne tylko wtedy jesli dana trasa obslugiwana jest codziennie aby zminializowac ryzyko utrzymywania pasazera przez 3 dni w londynie. Z tego wzgledu FR zyska jakas liczbe klientow podrozujacych z przesiadka turystycznie, ale nie zmieni to ich glownego profilu ich dzialalnosci p2p i nie będzie to konkurencją dla linii tradycyjych, ktore na wielu trasach europejskich lataja codziennie lub kilka razy dziennie dajac pasazerom, zwlaszcza biznesowym, duza elastycznosc planowania podrozy. Cenowo tez to nie bedzie rewolucja bo juz teraz nie zawsze FR wychodzi taniej (no chyba, że ktoś leci wtedy kiedy bilet jest tani, a nie wtedy kiedy ma czas lub wtedy kiedy musi).
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy