Niektóre linie epatują pasażerów luksusem, inne stawiają na wyraziste kolory, a jeszcze inne jak najbardziej tonują swój produkt. Wystrój klasy biznes bardzo różni się między liniami i nie ma w tym regionalnej logiki - co widać chociażby po dużych rozbieżnościach między podejściem linii z Bliskiego Wschodu.

Oferta linii lotniczych różni się tak, jak i gusta pasażerów - jednemu bardziej będzie odpowiadał przesyt złota i zdobień, a innej minimalizm i biznesowy nastrój. Warto jednak wiedzieć, jak wygląda klasa biznes przed lotem. Niezależnie bowiem od tzw. miękkiego produktu, czyli posiłków czy jakości obsługi, to wystrój kabiny ma duży wpływ na odczucia z lotu.

Zapraszamy na pierwszą część przeglądu klas biznes stosowanych przez największe linie. Nasze oceny są całkowicie subiektywne i dotyczą wyłącznie wyglądu kabiny - nie oceniamy ani produktu miękkiego, ani innych elementów produktu twardego (np. rodzaju i komfortu foteli).

Linie Emirates, często uważane za wyjątkowo luksusowe, mają przede wszystkim wyjątkowo specyficzny wystrój. Klasa biznes w airbusach A380 przewoźnika epatuje przesadnym przepychem przechodzącym nawet w kicz. Złotopodobne zdobienia okienne, schowki czy stolik mają stwarzać wrażenie bogactwa i luksusu, ale raczej stwarzają one wrażenie, że ktoś na siłę bardzo chciał jak najbardziej ozdobić kabinę. Koncepcja barwna Emirates nie zmieniła od lat, przez co linia wyróżnia się na tle innych linii. W przypadku tej arabskiej linii dewiza "Mniej jest więcej" nie ma zastosowania. Emirates, podobnie jak sam Dubaj, chcą uderzyć przepychem. Szkoda, że bez umiaru.

Szare skórzane fotele w tej klasie są inspirowane samochodami sportowymi. O wiele lepiej prezentują się na wizualizacjach, gdzie cały fotel jest utrzymany jest utrzymany w jasnych odcieniach szarości. Mimo to efekt zdecydowanie psują złotopodobne zdobienia.

Gwoździem do trumny jest niebieski kolor podświetlenia schowka na drobne przekąski i napoje, który według nas po prostu nie pasuje do reszty. Linii Emirates nie zaszkodziłoby odświeżenie designu klasy biznes, bo nie tylko pod względem wizualnym przegrywa ona z produktem konkurentów znad Zatoki.

Na zakończenie, żeby nie wyszło, że tylko krytykujemy jesteśmy pod wrażeniem nowego designu loungów w airbusach A380. Salonik utrzymany jest w czarno-białej kolorystyce przez co prezentuje się stylowo i elegancko. Mamy nadzieję, że to właśnie w tym kierunku pójdzie design w klasie pierwszej i biznesowej w Emirates.

W przeciwieństwie do przewoźnika z Dubaju kabina biznes w LOT-owskich Dreamlinerach jest nowoczesna, lekka i minimalistyczna. Brak tu jakichkolwiek zdobień, całość jest utrzymana w neutralnej szarości i kilku odcieniach błękitu na tapicerce. Wybór tego koloru nawiązuje do barw przewoźnika, a ponadto kolor niebieski jest powszechnie uważany za uspokajający i sprzyjający zasypianiu. O ile barwy są dobrze dobrane, to nieco irytujący jest wzór na fotelach - kontrastowe pasy są według nas nieco zbyt agresywne.

Na plus LOT-owi należy zaliczyć brak przesytu - skorupy foteli są niemal jednolicie szare z wyjątkiem dynamizującego wnętrze popielatego pasa. Jednak według nas przewoźnik mógłby nieco bardziej eksponować żurawia z logotypu. Zwłaszcza wśród polskich pasażerów to bardzo rozpoznawalny symbol linii i jego umieszczenie np. na zagłówkach lub skorupach foteli mogłoby nadać kabinie bardziej "LOT-owskiego" charakteru.

Nie oddalając się zbytnio od Polski warto spojrzeć na klasę biznes oferowaną przez Lufthansę. To wręcz stereotypowo niemiecki produkt - minimalistyczny, stonowany, wręcz chłodny i profesjonalny na wskroś. Dla Lufthansy estetyka jest zdecydowanie podporządkowana funkcjonalności, a w takim wnętrzu aż chce się pracować i rozmawiać ze współpasażerem lub współpasażerką o biznesie. Na zdjęciach przedstawiony jest produkt z pokładu boeingów 747-8I, jednak design jest taki sam we wszystkich samolotach.

Wystrój nie przytłacza, a pozwala odpocząć i się zregenerować. W porównaniu do produktu w Locie, produkt Lufthansy jest bardziej stonowany, odpowiedni do statusu tej marki. W porównaniu z klasa biznes w Emirates Lufthansa poszła w minimalizm i niemalże odrzuca widoczny luksus. Oceniając ten wystrój, można odnieść wrażenie, że jest on skierowanych do pasażerów, którzy nie zamierzają i nie potrzebują podnosić swojego statusu poprzez epatowanie zamożnością.

Przenosząc się za ocean, warto zwrócić na nowy produkt linii Delta Air Lines i fotele Delta One, które linie będą montować w zamówionych airbusach A350. Przede wszystkim uwagę przykuwają zapewniające dużo prywatności ścianki, które są coraz popularniejszym elementem designu kabiny biznesowej. Sam wystrój jest stonowany, ale nieco mniej chłodny niż w Lufthansie. Delta mocno podkreśla własne barwy korporacyjne.

Cała kabina jest utrzymana w odcieniach grafitu i bieli. Tapicerka foteli to połączenie grafitu i jasnego granatu z wyróżniającym się czerwonym detalem w postaci logotypu przewoźnika. Takie połączenie według nas wygląda niezwykle elegancko, a przy tym też nowocześnie i nie nudnie. Bardzo spodobało nam się także zastosowanie czerwieni w przestrzeni na powieszenie słuchawek. Ten agresywny element znacznie dynamizuje kabinę, ale przy tym nie kłóci się z resztą wystroju.

Wrażenie subtelnego luksusu podkreślają pikowane skórzane fotele, które kojarzą się z wysokiej jakości meblami klubowymi.

Aerofłot jako jedna z niewielu linii nie zamierza pasażerów w klasie biznes uspokajać. W kabinach biznes montowanych w airbusach A330 uwagę zwraca dominacja barwy pomarańczowej na tapicerce i w zagłówkach. Barwa ta należy do najbardziej pobudzających i agresywnych. Co prawda dobrze komponuje się z granatem reszty kabiny i jest korporacyjną barwą Aerofłotu, to projektanci zdecydowanie z nią przesadzili. Nadużycie pomarańczowej tapicerki nie jest ani eleganckie, ani nie stwarza wrażenia stylu premium. Do tego jasnoszare plastikowe skorupy foteli sprawiają wrażenie nie tyle minimalizmu, co oszczędności i montowania najtańszych elementów.

W kabinach montowanych w boeingach 777 jest już trochę lepiej. Drażniący kolor pomarańczowy został ograniczony do jedynie niewielkiego akcentu przy zagłówkach oraz do pasów bezpieczeństwa. W tym wystroju dominuje kolor niebieski z granatowymi wstawkami. Design jest nieco nowocześniejszy, ale wciąż daleko mu do propozycji innych linii.

Etihad Airways - narodowy przewoźnik Zjednoczonych Emiratów Arabskich - w kwestii designu wyprzedza swojego konkurenta z Dubaju o lata świetlne. Kolorystyka kabiny biznes m.in. w airbusach A380 i boeingach 787 Dreamliner jest utrzymana w ciepłych, kremowych kolorach z ciemniejszymi elementami. Barwy są mocno piaskowe, związane z korporacyjnym wizerunkiem przewoźnika. Jedynym kontrastowym elementem jest żółta poduszka. Całość jest stonowana i zdecydowanie elegancka, choć równocześnie nie brakuje zdobnych detali, jak choćby ażurowych osłon lamp imitujących pustynny piasek.

W podobnym stylu jest utrzymany lounge dostępny na pokładzie airbusów A380 dla pasażerów podróżujących w klasie pierwszej i biznesowej. Połączono tu ciepłe, kremowe barwy z ciemniejszymi, brązowo-grafitowymi elementami. Salonik miał ukazywać arabski luksus i przepych - ale znowu udało się to zrobić z zachowaniem wyczucia estetyki. Detale jak obra na ścianie, złociste zasłony, wzorzysty stolik czy osłona oświetlenia imitująca piasek dopełniają ten produkt.

Zaprezentowana niedawno przez Qatar Airways nowa klasa biznes QSuite to zupełnie nowa jakość, która jeszcze bardziej podniesie poprzeczkę w projektowaniu tych kabin. Będzie one montowana w boeingach 777-300 ER i airbusach A350, a w przyszłości także w airbusach A380 i boeingach 787, ale w nieco zmodyfikowanej wersji dostosowanej do szerokości kadłubów tych maszyn.

Design kabiny prezentuje się fantastycznie - jest stonowany i elegancki, a także niezwykle funkcjonalny. Połączenie poważnych, nieco przytłaczających bordowych elementów z jasnymi panelami doskonale pasuje do wizerunku linii. Kolorysta kabiny jest tutaj odmienna od przyjętej przez inne linie z Zatoki Perskiej preferujące raczej złocisto, piaskowe barwy. W kabinie niemal zupełnie zrezygnowano z wzorów i zdobień, bo z wyjątkiem drzwi do kabiny, wszystkie inne powierzchnie są zupełnie gładkie. Projektanci twórczo wykorzystali za to mieszanie barw i kształtów.

Nie wskażemy jednoznacznie jaki design jednoznacznie przypadł nam najbardziej do gustu. Z całą pewnością linie takie jak Delta, Etihad czy Qatar Airways postawiły konkurencji poprzeczkę bardzo wysoko. Profesjonalny minimalizm Lufthansy doskonale pasuje do tej linii, natomiast LOT mógłby według nas nieco wzmocnić ekspozycję własnej marki. Najgorzej według nas z porównanych linii wypadły Aerofłot i Emirates - pierwsze z tych linii mają po prostu słaby design, a Emirates zdecydowanie przesadzają z pozorowaniem przepychu. Już wkrótce przyjrzymy się kolejnym liniom lotniczym i ich projektom klasy biznes.

fot. Emirates, LOT, Lufthansa, Delta, Aeroflot, Etihad Airways, Qatar Airways