Frankfurt: Pierwszy hotel transferowy
Tomasz Śniedziewski
Na lotnisku we Frankfurcie powstał pierwszy hotel przyjmujący gości w strefie tranzytowej o nazwie "MY CLOUD".
Reklama
Określany jako pierwszy niemiecki hotel tranzytowy, "MY CLOUD" dysponuje łącznie 59 pokojami. Jako lokalizację hotelu twórcy wybrali przestrzeń w terminalu 1, niedaleko bramki Z25, dzięki czemu goście nie muszą opuszczać strefy tranzytowej lotniska ani udawać się do strefy Schengen. By zapewnić gościom hotelowym pełną elastyczność pobytu podczas przesiadki we Frankfurcie, pokoje hotelowe można wynająć na godziny (minimalny czas wynajmu to trzy godziny). Twórcy zadbali także o to, by recepcja hotelowa była czynna przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.
Każdy z pokoi hotelowych o powierzchni około 10 m kw. wyposażony jest w łóżko, biurko i taboret oraz zawiera wydzieloną łazienkę z prysznicem. Goście mogą także korzystać z sieci bezprzewodowej wi-fi oraz systemu "infotaiment" z cyfrowym kalendarzem. W części pokoi znajdziemy okno z widokiem na płytę postojową lotniska we Frankfurcie, co, jak zapewniają twórcy, gwarantuje "niesamowity widok".
- Ten hotel jest czymś więcej niż tylko dodatkiem do naszej oferty. Jest prawdziwą innowacją, dostarczającą to, czego chciało wielu z naszych klientów. Pokoje hotelowe są zaprojektowane tak, by goście mogli się zrelaksować i cieszyć się pobytem na lotnisku w atmosferze prywatności - powiedział Christian Balletshofer, szef działu nieruchomości Fraportu.
Hotel został stworzony i obecnie jest operowany przez Hering Service.
fot. Fraport
gość
pcharasz
marcowy