Amerykańskie dopłaty dla Boeinga nielegalne

2 grudnia 2016 07:00
3 komentarze
Zwołany w reakcji na skargę Unii Europejskiej panel Światowej Organizacji Handlu (WTO) orzekł, że ulgi podatkowe dla Boeinga w związku z budową modelu 777X były nielegalne. Ale decyzja WTO w praktyce niczego nie zmieni.
Reklama
Według panelu WTO jedna z siedmiu zaskarżonych przez Unię Europejską ulg podatkowych dla Boeinga stanowiła nielegalne i sprzeczne z zasadami organizacji dopłaty. Chodzi o tzw. podatek B&O (Business & Occupancy) - władze stanu Waszyngton, w który mieści się większość fabryk Boeinga, zgodziły się na udzielenie ulg podatkowych dla projektu boeinga 777X pod warunkiem, że cały samolot powstanie właśnie w tym stanie.

Według Airbusa, wartość tej ulgi wyniosła 8,7 mld dolarów. Panel WTO uznał, że takie przepisy jednoznacznie wspierają produkcję lokalną kosztem importu, co sprzeczne jest z zasadą braku ceł i wolnego handlu.

Pozostałe sześć zaskarżonych przez Unię ulg (w tym dla obecnego modelu 777) również zostało uznanych za subsydia dla Boeinga, ale WTO nie znalazło dowodów na złamanie zasad organizacji. Boeing w oparciu o tę decyzję wskazuje, że wartość zakwestionowanej przez organizację ulgi sięgnęła nie 8,7 mld dolarów, a jedynie 50 mln.

Airbus w komunikacie prasowym podkreślił, że to "ostateczny cios dla rekordowych dotacji otrzymywanych przez Boeinga". Według europejskiego producenta, nielegalne wsparcie dla Boeinga pokryło całkowite koszty rozwoju modelu 777X, a to z kolei spowodowało dla Airbusa stratę w wysokości 50 mld dolarów potencjalnych przychodów ze sprzedaży własnych, konkurencyjnych modeli.


Panel ogłosił, że Stany Zjednoczone muszą w ciągu 90 dni położyć kres zabronionemu systemowi udzielania subwencji w stanie Waszyngton - podkreślił Airbus.

- Stany Zjednoczone i Boeing wywołały tę kłótnię w łonie WTO, a dzisiejsze orzeczenie stanowi kolejny cios dla tej strategii. Po ogłoszeniu historycznego orzeczenia zabronione dotacje muszą zostać natychmiast wycofane, co oznacza, że Boeing musi zrezygnować z tych ogromnych subsydiów podatkowych - powiedział Tom Enders, dyrektor generalny Airbus Group.

Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że orzeczenie WTO nie wpłynie w żaden sposób na wycofanie subsydiów dla Boeinga. Anonimowi prawnicy zaangażowani w sprawę, cytowani przez "Forbesa" i "Seattle Times", podkreślają, że decyzja może zostać zmieniona w odwołaniu (zapowiadają je Stany Zjednoczone), a nawet jeśli nie, to Waszyngton niemal na pewno się do niej nie dostosuje. Przyznają to także prawnicy Airbusa. Rozmówcy gazet podkreślają, że nawet jeśli zakwestionowana ulga zostanie zlikwidowana, to Boeing uzyska wsparcie w inny sposób.

- Decyzja to całkowite zwycięstwo dla Boeinga, stanu Waszyngton i Stanów Zjednoczonych. Niezależnie od wyników odwołań, oczekujemy, że wsparcie zostanie utrzymane - powiedział J. Michael Luttig, główny radca Boeinga.

Decyzja WTO to efekt skargi złożonej w grudniu 2014 r. To nowe postępowanie, niezależne od wcześniejszych. Airbus i Boeing toczą walkę przed panelami WTO od 2004 r. - obydwie firmy regularnie zarzucają swojemu konkurentowi, że istnieje tylko dzięki rządowym dopłatom.


Airbus twierdzi teraz, że łącznie w związku ze wszystkimi nielegalnymi dopłatami dla Boeinga stracił aż 95 mld dolarów. Z kolei edług Waszyngtonu, wartość nielegalnych subsydiów ze strony państw europejskich dla Airbusa to łącznie 22 mld dolarów. Już w 2011 r. WTO uznało, że to wsparcie pomogło producentowi z Tuluzy zdobyć kontrakty na samoloty A320 (z liniami Air Asia, airberlin, Czech Airlines i easyJet), A340 (Iberia, South African Airways i Thai Airways International) oraz A380 (Emirates, Qantas i Singapore Airlines).

W 2011 r. WTO nakazało obydwu stronom wycofać się z nielegalnego wsparcia, ale w tym roku w postępowaniach sprawdzających organizacja uznała, że ani Europa, ani Stany Zjednoczone tego nie zrobiły. Obydwie strony regularnie grożą nałożeniem karnych ceł na rywala, ale w praktyce prawdopodobieństwo takiego kroku jest bliskie zeru.

fot. Boeing, Piotr Bożyk

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_dd973 2016-12-05 11:46   
gość_dd973 - Profil gość_dd973
websterrr - ująłeś to idealnie ......
"Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi? ;-)"

usuniety 2016-12-02 10:32   
usuniety - Profil usuniety
"W 2011 r. WTO nakazało obydwu stronom wycofać się z nielegalnego wsparcia, ale w tym roku w postępowaniach sprawdzających organizacja uznała, że ani Europa, ani Stany Zjednoczone tego nie zrobiły. Obydwie strony regularnie grożą nałożeniem karnych ceł na rywala, ale w praktyce prawdopodobieństwo takiego kroku jest bliskie zeru."

Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi? ;-)

Obie strony grają znaczonymi kartami i... obu to odpowiada. Te skargi to teatr bez znaczenia. Podzieliły między siebie rynek dużych samolotów mniej więcej po równo i dopóki któraś nie zdobędzie znaczącej przewagi lub nie pojawi się ktoś trzeci (Comac?) ten teatr będzie trwał.
gość_b19b5 2016-12-02 09:42   
gość_b19b5 - Profil gość_b19b5
"Panel WTO uznał, że takie przepisy jednoznacznie wspierają produkcję lokalną kosztem importu, co sprzeczne jest z zasadą braku ceł i wolnego handlu. " Jak czytam takie rzeczy, zaczynam sie zastanawiac czy nie zostac antyglobalista.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy