Podsumowanie października na polskich lotniskach
Dzięki zeszłorocznemu remontowi pasa startowego, Poznań po raz drugi z rzędu zanotował świetną miesięczną dynamikę wzrostu ruchu. Spośród pozostałych lotnisk niezmiennie doskonałe rezultaty notują Warszawa i Kraków.
Reklama
W październiku polskie lotniska odprawiły ok. 2,9 mln pasażerów, czyli o 16 proc. więcej niż rok temu. Tak duży wzrost napędziły przede wszystkim dwa największe lotniska, czyli Warszawa i Kraków, oraz Poznań, który ponownie korzystał z efektu niskiej bazy z października 2015 r.
Październikowe dane zebrane przez Pasazer.com nie uwzględniają lotnisk w Szczecinie, Łodzi, Szczytnie i Radomiu, które dotąd nie opublikowały statystyk za ubiegły miesiąc. Nie mamy więc potwierdzenia, czy łódzki Lublinek po raz kolejny zanotował bardzo duży spadek. Ponieważ za spadki w dużej mierze odpowiadały czartery, jest szansa, że negatywny trend dla tego lotniska nieco wyhamował.
Największy z polskich portów lotniczych, warszawskie Lotnisko Chopina, odprawiło w ubiegłym miesiącu 1,10 mln pasażerów, czyli aż o 21 proc. więcej niż rok temu. Za tak duży wzrost w największej mierze odpowiadała ekspansja LOT-u i jego nowe trasy dalekodystansowe do Tokio i Seulu, a także debiut Air China i rozwój oferty Wizz Aira. Październikowe statystyki lotniska poprawił również powrót Ryanaira do Warszawy i obsługa przez niego tras krajowych do Gdańska i Wrocławia z tego lotniska.
Drugie pod względem liczby odprawianych pasażerów lotnisko, czyli Kraków, zanotowało również drugi co do wysokości wzrost. Balice obsłużyły 445 tys. pasażerów, czyli o 19 proc. więcej niż rok temu. To zasługa Ryanaira i jego nowych tras (m.in. do Bristolu, na Teneryfę i Majorkę), SAS-u (Kopenhaga), LOT-u (Gdańsk), jet2.com (Manchester) i easyJeta (Mediolan-Malpensa).
Dwucyfrowy wzrost odnotował także mniejszy Lublin (13,3 proc. do 33,7 tys. pasażerów), który jeszcze do niedawna był liderem. Od września 2015 r. w Lublinie działała już baza Wizz Aira, więc lotnisko straciło korzystny dla niego efekt niskiej podstawy.
Niewiele wolniej w październiku rozwijało się lotnisko w Gdańsku, które odnotowało wzrost o 12,6 proc. do 352,8 tys. pasażerów. To efekt nowych tras m.in. Ryanaira (Sztokholm-Skavsta i Malta) oraz Wizz Aira (Hamburg i Kijów-Żuliany).
Rekordzistą pod względem wzrostu był Poznań, gdzie liczba pasażerów wzrosła aż o 73,2 proc. To jednak efekt tego, że rok temu przez pół miesiąca lotnisko było zamknięte ze względu na remont pasa startowego. Po korekcie o efekt prac wzrost wyniósłby 10 proc.
W października dwa spośród dużych lotnisk regionalnych zanotowały spadek liczby pasażerów. We Wrocławiu dynamika była bliska zeru (spadek o 0,5 proc. do 198,3 tys.) z uwagi na brak większych zmian w siatce połączeń. Z kolei Modlin stracił 3,4 proc. pasażerów (do 223,5 tys.) w efekcie likwidacji popularnych połączeń krajowych Ryanaira i przenosin ich do Warszawy.
Pozostałe lotniska zanotowały jednocyfrowe wzrosty liczby pasażerów (Rzeszów i Katowice) lub niewielkie spadki (Bydgoszcz).
grafika Dominik Sipinski