Gość Pasażera: Radosław Włoszek (Kraków Airport)
Prezes, którego priorytetem jest zbudowanie nowej drogi startowej w Balicach - tak chciałby zostać zapamiętany Radosław Włoszek, nowy szef krakowskiego portu lotniczego. W rozmowie z Pasazer.com podkreśla, że bez tej inwestycji lotnisku trudno będzie nie tylko o nowe trasy dalekodystansowe.
Reklama
Budowa nowej drogi startowej to największe wyzwanie przed krakowskim lotniskiem - mówi w rozmowie z Dominikiem Sipińskim z Pasazer.com Radosław Włoszek, nowy prezes portu lotniczego w Balicach. M.in. dzięki tej inwestycji do 2021 r. liczba pasażerów ma wzrosnąć do 6 mln. Lotnisko kończy też prace w terminalu. Wkrótce spółka ma mieć nową strategię, obejmującą także spółki-córki lotniska, a także plan generalny rozwoju lotniska.
Radosław Włoszek: Chcielibyśmy, żeby taki ruch był normą. Sierpniowy wynik, prawie pół miliona pasażerów, to powód do dumy. Ale oczywiście ŚDM to było ogromne zadanie logistyczne i prestiżowe wydarzenie dla całego lotniska. Oczy całego świata były wtedy zwrócone na Kraków. Myślę, że sprawnie, profesjonalnie i bezpiecznie obsłużyliśmy pasażerów i tego najważniejszego gościa, czyli papieża - i to mimo niesprzyjających warunków pogodowych. Cały ruch związany z ŚDM został obsłużony niemal bez uszczerbku dla normalnych operacji i za to wielkie podziękowania należą się pracownikom portu lotniczego i wszystkim zaangażowanym służbom i instytucjom.
Pasazer.com: Wyjątkowo szybki wzrost to efekt pozyskania wielu nowych tras w segmencie połączeń krótkodystansowych i kilku nowych przewoźników tradycyjnych. Jakie wnioski z tych operacji? Czy spełniają one oczekiwania?
Radosław Włoszek: Kraków jest atrakcyjnym punktem na turystycznej, biznesowej, kulturalnej i naukowej mapie Europy i świata. Nasi pasażerowie przylatują, by korzystać z całej gamy możliwości, jakie daje Kraków i Małopolska. To magnesy, które przyciągają zarówno linie niskokosztowe jak i tradycyjne. Wiadomo, że zawsze chcielibyśmy obsługiwać więcej pasażerów i po to jest rozbudowywany port lotniczy. Celem jest ok. 6 mln. pasażerów w 2021 r. Dzisiaj prognozujemy że w 2016 r. obsłużymy ponad 4,7 mln pasażerów i myślę, że m.in. dzięki nowym połączeniom jest to realne. Rozmawiamy z latającymi do nas przewoźnikami o poszerzeniu oferty, rozmawiamy także z innymi liniami lotniczymi o uruchomieniu nowych połączeń. Mamy nadzieję, że dzięki ŚDM marka "Kraków" stała się jeszcze bardziej znana, bo był to wyjątkowy czas promocji miasta i regionu.
Pasazer.com: Czy są jakieś nowe kierunki, które szczególnie chce pan pozyskać albo rozwijać?
Radosław Włoszek: Genewa, Wenecja, Stambuł i Portugalia to były nasze priorytety, tak jak mówiłem na "Routes Europe". Genewę będzie obsługiwał easyJet, Wenecję - easyJet i Ryanair. Portugalię obsłuży wkrótce Ryanair. Przyglądamy się sytuacji w Turcji, bo Stambuł jest ciekawą destynacją – także ze względu na możliwości przesiadkowe. Z punktu widzenia Krakowa ciekawym kierunkiem jest także Norymberga. Jest również wiele innych kierunków, o których rozmawiamy.
Pasazer.com: Przy okazji pożegnania papieża Franciszka w Krakowie pojawił się Dreamliner LOT-u. Czy te samoloty - lub inne maszyny dalekodystansowe - będą u was gościły częściej, obsługując połączenia regularne?
Radosław Włoszek: Rozmawiamy z każdą linią lotniczą, w tym także z LOT-em, który niedawno ogłosił swoją strategię rozwoju. Przed nami najważniejsze zadanie w tym zakresie, czyli budowa nowego pasa startowego, który jest niezbędny do funkcjonowania lotniska i obsługi prognozowanego ruchu lotniczego. Umożliwi on rozszerzenie siatki połączeń i częstsze wizyty nowoczesnych maszyn.
Pasazer.com: Według poprzedniego zarządu celem numer jeden było Chicago. Czy to nadal priorytet dla lotniska?
Radosław Włoszek: Na pewno jest to bardzo prestiżowe połączenie i jeden z priorytetów krakowskiego lotniska. Rozmawiamy o rozwoju siatki dalekodystansowej. Jestem realistą, głównym celem inwestycyjnym jest budowa nowego pasa startowego, który umożliwi rozbudowanie siatki połączeń.
Pasazer.com: Na jakim etapie jest proces inwestycyjny związany z nowym pasem startowym?
Radosław Włoszek: W maju została ogłoszona decyzja udziałowców, jesteśmy na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej. Harmonogram zakłada, że w 2021 r. rozpoczną się operacje na nowym pasie startowym. W Krakowie będzie jeden pas startowy o długości 2800 m, a obecna droga startowa będzie wykorzystywana inaczej m.in. jako droga kołowania.
Pasazer.com: Czy obecna droga startowa wystarczy na kolejnych pięć lat, czy Kraków będzie musiał nieco przyhamować rozwój do tego czasu?
Radosław Włoszek: Do momentu uruchomienia nowego pasa lotnisko będzie funkcjonować z wykorzystaniem obecnej drogi startowej. Budowa nowej drogi startowej, bez zamykania lotniska, to najważniejsze wyzwanie na najbliższych pięć lat, obok rozwoju siatki połączeń krótko- i dalekodystansowych.
Pasazer.com: Patrząc z kolei na inwestycje po stronie land-side, Kraków wreszcie ma nowy terminal.
Radosław Włoszek: Zbliżamy się do końca tej inwestycji. Drugi etap zakończyliśmy przed ŚDM - objął on m.in. gastronomię, punkty handlowe, dodatkowe stanowiska check-in, dodatkowy rękaw, gate’y. Cały pryzmat, czyli budynek wizualnie od frontu jest skończony. W II półroczu zakończymy trzeci etap związany z pracami w najstarszej części terminala.
Pasazer.com: Decyzje o rozbudowie terminala zapadły długo przed pana przyjściem do spółki. Czy jest pan zadowolony z efektu tych inwestycji?
Radosław Włoszek: Wszyscy mamy świadomość, kiedy ta inwestycja miała się zakończyć. Każdy inwestor chce, by prace zakończyły się w terminie – dlatego jako spółka nie możemy być zadowoleni. Jeśli chodzi o funkcjonalność, mamy wstępne wnioski po pierwszych dwóch miesiącach od uruchomienia drugiego etapu rozbudowy terminalu. Będziemy je analizować, tak jak i pozostałe, które pojawią się po zakończeniu inwestycji.
Pasazer.com: Jakie jeszcze inwestycje planuje lotnisko? Zbudowaliście własny hotel, parking...
Radosław Włoszek: Jesteśmy teraz na etapie tworzenia planu generalnego dla lotniska. Chcemy, by port był jak najbardziej funkcjonalny dla pasażerów, linii lotniczych, a przy tym efektywny finansowo. Nie da się ukryć, że musimy opracować nie tylko strategię dla spółki-matki, ale dla całej grupy kapitałowej. Krakowskie lotnisko to nie tylko spółka zarządzająca lotniskiem, ale też spółki zależne. Rozpoczęliśmy dopiero prace nad tymi dokumentami i systematycznie działamy w tym zakresie.
Pasazer.com: Lotnisko w Krakowie jest rentowne - jaki będzie wynik w tym roku?
Radosław Włoszek: To faktycznie jest spółka o zadowalającym i dodatnim wyniku finansowym. W tym roku chcielibyśmy zeszłoroczny wynik poprawić.
Pasazer.com: Na koniec chciałbym zapytać o pana wizję. Prezesem, a nie tylko pełniącym obowiązki, jest pan od niedawna - co chciałby pan osiągnąć w trakcie swojej prezesury?
Radosław Włoszek: Przyszedłem na takim etapie rozwoju spółki, w którym najważniejsze jest zbudowanie nowej drogi startowej. To kluczowa inwestycja dla krakowskiego lotniska. Powtarzam to jak mantrę. Może to tylko 2,8 km drogi startowej ale nie mniej ważne od tysięcy kilometrów autostrad czy torów kolejowych. Strategiczny i biznesowy wpływ nowej drogi startowej na gospodarkę całej Małopolski jest olbrzymi. Nie możemy już zmarnować ani jednego dnia, uwzględniając wszystkie uwarunkowania środowiskowe i społeczne. Musimy zrealizować to zadanie.
rozm. Dominik Sipinski
fot. Kraków Airport