Białystok: Droga startowa może być później

Sprawa utknęła w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. Dyrekcja uznała, że do wydania decyzji środowiskowej potrzebny jest raport oddziaływania na środowisko, oceniający przede wszystkim hałas, który mógłby zagrażać okolicznym mieszkańcom. Czekając na ten dokument, RDOŚ wstrzymała wydawanie decyzji.

Urząd Miejski w Białymstoku dostarczył raport kilka dni temu, jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku nie chce wskazać terminu, kiedy wyda decyzję środowiskową.

Przez zwłokę inwestor może mieć problem z dotrzymaniem terminu oddania pasa startowego w Krywlanach. Według obecnych planów ma to nastąpić pod koniec 2018 r.

W trakcie dyskusji nad budową portu lotniczego na Podlasiu rozważano także inne lokalizacje niż Krywlany. Władze analizowały sens inwestycji m.in. w Topolanach, Sannikach czy Tykocinie. Ostatecznie zdecydowano się na tańszy wariant budowy utwardzonej drogi startowej o długości 1350 m na terenie obecnego Aeroklubu Białostockiego na Krywlanach.

Według planu lotnisko na Krywlanach obsługiwać będzie lotnictwo ogólne (general aviation), ale będzie mogło też przyjąć samoloty zabierające na pokład do 50 osób. Aeroklub Białostocki współpracuje z miastem w realizacji planu i odpowiada m.in. za uzyskanie pozwoleń Urzędu Lotnictwa Cywilnego niezbędnych do przekształcenia Krywlan w lotnisko użytku publicznego. Wkrótce będzie to łatwiejsze, bo w ramach nowelizacji Prawa lotniczego powstanie nowy typ lotnisk - użytku publicznego o ograniczonej certyfikacji.

Część lokalnych polityków uważa że obecny plan budowy lotniska w Białymstoku jest niewystarczający.